Nie znam się na Twoim przypadku, ale mogę Ci napisać co zrobiłam w swojej sprawie, kiedy lekarz nie chciał mnie skierować na badania i podpisać mi książeczki zdrowia. Miałam pracować jako pomoc kuchenna, sprzątanie i tam takie prace pomocnicze.Nie był to szczyt moich ambicji i marzeń, ale to była jedyna oferta pracy jaką dostałam w przeciągu roku bezrobocia.No i doktorek się zaparł i nie podpisał. Wcześniej zaczerpnęłam porady w tym temacie, bo podejrzewałam, że mogą być problemy ze strony lekarza. I tak się stało.Pierwsze co zrobiłam, to oficjalnym pismem(przez pocztę) poprosiłam lekarza o pisemne uzasadnienie, na jakiej podstawie uznał, że istnieją przeciwwskazania do podjęcia przeze mnie tej pracy. Po otrzymaniu pisma z odpowiedzią, napisałam do Instytutu Praw pacjenta(on - line) do Rzecznika Praw Pacjenta w Warszawie (on - line) i do poradnictwa prawnego(on -line ,już nie za darmo, porada kosztowała 30 zł), oraz wystosowałam oficjalne pisma do Głównego Inspektora Sanepidu właściwego dla mojego miejsca zamieszkania i do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy z zapytaniem, czy lekarz postąpił zgodnie z prawem.Czekam jeszcze na na odpowiedź z Sanepidu i Medycyny Pracy, z poprzednich instytucji otrzymałam odpowiedź, że nie ma takiego przepisu , aby nosiciel wirusa HCV nie mógł pracować jako pomoc kuchenna. Tym samym lekarz jednym podpisem pozbawił mnie możliwości zarobkowania, a co za tym idzie środków do życia. Jak otrzymam pozytywną dla siebie odpowiedź z dwóch kolejnych instytucji, to śmiało powiem doktorkowi co myślę o tym jego uzasadnieniu, na podstawie którego pozbawił mnie pracy.