zacząłeś ciekawy temat, ale nie oczekiwałbym współpracy ani tym bardziej solidarności - widać do po naszych rodakach a powiedzenie Piłsudskiego jest aktualne do dzisiaj "kraj piękny, tylko ludzie kur..."
Mam diagnozę schizofrenii paranoidalnej 02P, obecnie jestem w średnim wieku, od kilku miesięcy mieszkam sam (z różnym skutkiem, acz się staram). Pracuję zdalnie jako specjalista ds sprzedaży produktów z branży IT. To nie jest telemarketing - od tego zaczynałem, mam dużą swobodę, dzwonie po firmach, śledzę i wpisuje ich historię w CRM, koresponduję i staram sie choć trochę sprzedaż nadzorować (choćby dlatego, że mam umówioną niewielka prowizję).
Oczywiście klienci dzwonią też do mnie.
Moje umiejętności predysponują mnie do takich stanowisk, bardzo lubię swoja pracę. (nie wyobrażam sobie siebie jako sprzątacza, portiera czy "złotą rączkę" - z prostej przyczyny - tusza uniemożliwia mi zwykłe wykonywanie codziennych czynności - no może nie aż tak bardzo, ale daje się we znaki)
są firmy, które nie boją się 02p - poprzednio w tez takiej pracowałem, tylko wywalili mnie z powodu zbyt długiego pobytu w szpitalu (operacja). Są ludzie i ludziska, ale koniec końców dobrze sie stało: mam wyższą pensję, pracuję w branży marketingowej, co dodatkowo na mnie wpłynęło i zakładam firmę juz niebawem (zyskałem wiarę we własne siły).
Pytałeś o radzenie sobie psychiczne: mam multum zmartwień ze zdrowiem, nie jest to jednak bezpośrednio związane ze schizofrenią. Lekami się nie przejmuję, mimo, że mnie czasem usypiają i notorycznie po nich tyję. Funkcjonuję w miarę normalnie, tak przynajmniej mi się zdaje. Wykonuję czynności domowe, planuje remont, uczę się na studium. I oddaję się swojej pasji, którą niebawem przekuję w zysk !
Bardzo liczę budżet, piorę, sprzątam (czego nie robiłem na "garnuszku") nie powiem, żebym gotował, ponieważ cos tak rzadko upichcę a i tak preferuję raczej fast foody. (aplikacja pizzaportal rządzi!:D)
Pozdrawiam