Autor Dynia
Dodany 2020-07-06 09:15
Złożyłam dokumenty o rentę we wrześniu 2019 roku. ZUS rozpatrywał moją sprawę do lutego 2020, a więc pół roku. I nie było wtedy koronawirusa ani obostrzeń. Wg moich lekarzy sprawa była oczywista (zespół chorób genetycznych potwierdzonych badaniami genetycznymi, poruszam się na wózku i słabo widzę). Jak widać dla ZUS nie ma spraw oczywistych. Nie informowali mnie o niczym, dlaczego tak długo rozpatrują sprawę. Pisałam ponaglenia, dzwoniłam, najpierw na infolinię ZUS, potem udało mi się zdobyć telefon do osoby z administracji, która zajmowała się moją sprawą. Nic nie pomagało. Dopiero postraszenie sądem i paragrafami za poradą adwokata pomogło i wreszcie podjęli decyzję zaocznie. Oczywiście niekorzystną dla mnie. Oczywiście, że się odwołałam i nie zgodziłam na badanie zaoczne żądając transportu specjalistycznego żeby zobaczyli w jakim jestem stanie. Mimo to znowu zrobili komisję zaoczną jednak tym razem zmienili decyzję na korzystną dla mnie. Wiedzieli, że jestem z tych co walczą i tego samego dnia miałam telefon z informacją o wyniku komisji.
ZUS to jest jednostka, której nie obowiązują żadne terminy i nikogo nie obchodziło z czego i jak będę żyła przez pół roku. Gdybym była osobą samotną w majestacie prawa umarłabym z głodu.
Autor kati25
Dodany 2020-07-06 20:45
Zmieniony 2020-07-06 20:52
ja bylam w sumie trochę ponad 5 miesiecy bez pieniedzy. wygasniecie prawa do swiadczenia w grudniu zeszlego roku. dokumenty zlozone w listopadzie, komisja zaoczna - koniec marca b.r.. jakos na poczatku kwietnia dostalam poczta orzeczenie lek. orzecznika, nieprawomocne.
pierwsza wyplata z wyrownaniem bezodsetkowym - poczatek czerwca (w czerwcu tez wyslana pocztą decyzja i legitymacja). nie, nikogo nie obchodzi, czy rencista ma w ogóle za co żyć w tzw "miedzyczasie" itp., a gdzie tam :D
komunikacja do konca maja utrudniona przez brak bezposredniej obslugi interesantow (woj. mazowieckie). Korespondowalam przez PUE, caly czas byly odp. że sprawa "w opracowaniu". na infolinii ogólnopolskiej oraz drogą elektroniczną raczej brak szansy, ze trafi się na pracownika lokalnego oddz ZUS.
obecnie chyba sprawa wyglada tak, ze orzeczenie uprawomacnia sie po 14 dniach od wydania, ale mają kolejne max poltora miesiaca na wydanie decyzji i wyplate swiadczenia. choc oczywiscie znam osoby, ktore czekają do 2-3 mies na pierwszą transzę renty po przedluzeniu prawa do niej.