refundacja wynagrodzeń niepełnosprawnych

Autor Andzia2009 Dodany 2009-12-23 21:32

Moim zdaniem "PFRON" to dziwna instytucja w której mają się dobrze szczególnie jego pracownicy. Są ważni i cieszą się, że wymyślone wzory matematyczne do wniosków o refundację są praktycznie nie do wyliczenia. Tyle mniej pieniędzy wydadzą. Skąd się biorą takie astronomiczne sumy - chyba tylko dla tzw. "zakładów pracy chronionej" w których autentyczny inwalida jest na pokaz, że zatrudnia się inwalidów. Pracownicy z grupami to inna kategoria ludzi w miarę sprawnych ale mających (niepełnosprawność w stopniu n..) - aby zakład miał korzyść z refundacji i pracy tych osób.
Szkoda takich pięknych słów bo wielu tych co zdobywają nagrody za zatrudnianie inwalidów w duchu najchętniej posłaliby by ich do getta. Pomoc transportowa będzie pewnie jak dawniej dla niepełnosprawnych "na niby" bo tak było. Dotacje i pożyczki dostali z grupami na "przysłowiowe paluszki i to u rąk" a inwalidzi ledwo łażący "nic" bo ich schorzenie się nie kwalifikuję. Po co więc te banały o takiej zaangażowanej pomocy chyba po to aby się dzięki temu ktoś wybił wysoko na piedestał i pastwił nad ludzkim nieszczęściem udając samarytanina jak dawniej Małachowski. Dobrze że jest wielu badzo dobrych zwyczajnych i niezwyczajnych ludzi którzy umią dać wsparcie i okazać serce, oraz życzliwość. Szkoda tylko, że jest tak mało takich osób na wysoko postawionych stołkach w PFRON. Z okazji Świąt życzę szczególnie tym co nas wspierają "WSZYSTKIEGO DOBREGO"

Autor Ella Dodany 2009-12-23 21:45

Andzia to prawda co piszesz ale tego nie zmienisz. Znam i ja to. Niestety nic nie potradzę i ja choć w moim mieście jest praca chroniona ja jestem bez pracy. taka to prawda. ON nie ma szans.
Życzę Ci wszystkiego dobrego w święta i w następnym roku 2010.

Autor Andzia2009 Dodany 2009-12-28 13:26

Również życzę Ci wszystkiego dobrego a moje doświadczenie starej osoby z autentycznym inwalidztwem jest takie: " rehabilitacja społeczna to próba wytrzymałości psychicznej i fizycznej /którą większość nie wytrzyma/ Jak wytrzyma i jest przydatny tak jakby był zdrowy to jego szczęście tyle tylko że musi za mniejsze pieniądze robić. Kiedyś mała kilkuletnia dziewczynka powiedziała do mnie że nie chciałaby być inwalidą bo nikt nie chce takiego człowieka kochać i zatrudniać. Ja tą próbę przeszłam na tak i przynajmniej pracowałam i nadal o wiele więcej jak zdrowi.

Autor rafallbn1981 Dodany 2009-12-28 14:29

mozemy sobie zyczyc czego tylko chcemy, a i tak nic to nie zmieni. mozna pisac ze trzeba miec nadzieje, ale ja jej niemam, a po za tym na co nadzieje? ze jutro bedzie lepiej, kiedy to ani jutro ani za pol roku nie bedzie lepiej? nawet za 5 lat nie bedzie lepiej bo nikomu nie zalezy na ON. ON to kopalnia złota, i nikt tego nie zmieni, póki są duze pieniadze na ON. Bo kto odetnie sobie zywiaca reke? Organizacje, ktore tak staja w obronie ON, a tak naprawde nic nie pomagaja, tylko dbaja o siebie?? Napewno nie. Organizacje tylko mowia ze 'tak, my chcemy integrowac, wspierac, pomagac znalezc prace i szkolic ON", tylko rodzi sie pytanie "dlaczego te organizacje nie zatrudniaja nas ON, skoro tak nas chca wspierac?, tylko zatrudniaja sprawnych". I gdzie jest to wsparcie, gdzie jest ta pomoc? bo chyba szkolenia komputerowe nie sa pomoca?? bo przeciez komputer to ON najlepiej potrafia obslugiwac, i to od dziecinstwa jest stycznosc z komputerem, a w kółko organizacje od 15 lat tylko ucza obslugi windowsa i worda, a pracodawca zatrudniajac kogolwiek nie pyta juz o obsluge komputera, no chyba ze jakies specjalistyczne programy. no i tak o to tym sposobem widac ze nikomu na nas nie zalezy.