Kochani, czytam ten artykuł i własnym oczom nie wierzę. Ja rozumiem, że zaczyna brakować ludzi do pracy w ochronie, ale żeby ich zdobyć należy mówić prawdę a nie bzdury.
W "ochronie" pracuję od 15 lat. Jestem osobą niepełnosprawną. Moje miejsce pracy to monitoring. W związku z tym, że pracę zaczęłam już dawno, mam umowę o pracę a co za tym idzie pracodawca musi mi wypłacać ustawową kwotę. Ale już osoby nowo przyjęte, pracują na umowach cywilno prawnych. I tutaj obowiązujące stawki to ok 5 zł na godzinę.
Piszecie o możliwości brania udziału w kursach np. komputerowych czy językowych. A powiedzcie jeszcze moi drodzy, kiedy to taki pracownik ma iść na ten kurs? Bo ja jeszcze nie widziałam ośrodka szkoleniowego, który prowadzi kursy w godzinach dostosowanych do moich godzin pracy.
Chciałam zapisać się na kurs językowy, i co ? D...a zajęcia co 2-3 dni , w godzinach popołudniowych. Ja pracuję po 12 godzin w systemie dzień, noc. Czyli na zajęcia mogę chodzić od przypadku do przypadku. To gdzie sens?
Piszecie o zarobach ok 3 tyś. Można wiedzieć gdzie? Na jakim stanowisku?  "Kwalifikowany pracownik ochrony" zatrudniony w Centrum Monitorowania Obiektów, zarobek 1680 zł brutto.