Cześć wam! Moim problemem są regularne migreny, które występują u mnie przynajmniej raz na 2 tygodnie. Jestem wtedy zupełnie nie do życia – czuję się, jakbym mi ktoś głowę ściskał imadłem, nie mam kompletnie apetytu i muszę stale przebywać w półmroku (przeważnie z okładem na głowie). Przetestowałam chyba wszystkie dostępne na rynku leki przeciwbólowe i nadal nie widać poprawy :/ Czy ktoś z was albo waszych bliskich ma podobny problem?
Serwus 
Ja również byłabym wdzięczna za uzupełnienie informacji. Po prostu nie mam już nic do stracenia. Nie uśmiecha mi się żyć w ten sposób na dłuższą metę…
Ja również mam taką nadzieję! Dzięki Grażyna za doinformowanie, na pewno zorientuję się w temacie.
Każdy będzie tu opisywał (no może prawie każdy) swoje doświadczenia z bólem i sposobami ich łagodzenia itp, a jedyne rozsądne rozwiązanie to neurolog - oni od tego są i jeśli trafisz do dobrego specjalisty to Ci pomoże - niestety środki przeciwbóowe na migrenę są drogie - ja właśnie dostałem na próbę receptę na 2 tabletki - 30 zł Jeszcze nie miałęm ataku więc nie wiem na ile sa skuteczne.
Serwus 
Kryptoreklama, bo podali nazwe? Chyba po to forum, żeby się wymieniać informacjami… Mam nadzieję, że wam pomoże, bo migreny to masakra!
Kryptoreklama, a przede wszystkim szkodliwe bzdury.
jest pochodzenia naczyniowego i o ile mi wiadomo nie ma lekarstwa, można łagodzić objawy, leczyć chorobę podstawową (przyczynę). Nie wiesz czy naczynia w mózgu akurat są zwężone czy rozszerzone.Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
