Zacznijmy od: nie jestem ekspertem Integracji - moje odpowiedzi należy sobie jeszcze sprawdzać z fachowcami.
> czy na tej podstawie mogę ubiegać się o przyznanie grupy inwalidzkiej?
Nie ma już czegoś takiego jak "grupa inwalidzka". Obecnie istnieją dwa systemy orzekania dotyczące niepełnosprawności (spośród tych, które mogą Cię interesować). Pierwszy to system orzekania do celów rentowych prowadzony przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jak sama nazwa wskazuje, służy przede wszystkim do ocenienia czy danej osobie należy przyznać rentę. Drugi to system orzekania pozarentowego - Powiatowe lub Miejskie Zespoły ds. Orzekania o Niepełnosprawności oceniają, czy osoba jest ich zdaniem niepełnosprawna i w jakim stopniu (lekki, umiarkowany, znaczny). Przyznany dokument, "orzeczenie o stopniu niepełnosprawności", jest podstawowym dokumentem do ubiegania się o wszelkie ulgi i uprawnienia poza rentą (czasem można część tych uprawnień uzyskać także na podstawie orzeczenia z ZUS, ale domyślnie dokumentem do spraw pozarentowych jest "orzeczenie o stopniu niepełnosprawności"). Na tym portalu (i na tym forum) znajdziesz sporo wypowiedzi dotyczących obu tych dokumentów.
> Jakie korzyści tego będę mogła mieć, czy przysługiwać mi będzie jakiś zasiłek z uczelni ( pomimo wysokiego dochodu na osobę w rodzinie) . Czy mając już przyznaną grupę będę mogła dostać dofinansowanie do operacji na oczy?
Zacznijmy od tego, że chyba nikt poza samymi orzecznikami nie powie Ci czy dostaniesz orzeczenie (ZUSowskie lub z Powiatowego Zespołu). Możemy tu najwyżej uprawiać zgadywanie. Ja zgaduję, że na orzeczenie ZUSowskie nie masz prawdopodobnie szans, jeżeli jedyną Twoją wadą jest krótkowzroczność -7, bo można przy tym normalnie pracować (mam w rodzinie osoby z większą wadą). Istnieje jakaś szansa na orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, chociaż jaka trudno mi powiedzieć - to zależy czy orzecznik uzna Twoją krótkowzroczność za istotną wadę. Ale tak jak mówię, ja uprawiam zgadywanie wyłącznie na podstawie danych, które podajesz. Mogę czegoś nie wiedzieć albo po prostu spudłować przy zgadywaniu. Wiążącą opinię możesz otrzymać tylko od orzecznika. A żeby ją otrzymać musisz przejść procedurę wnioskowania o przyznanie renty/orzeczenia.
"Korzyści" zależą do tego czy otrzymasz orzeczenie, a jeżeli tak, to o jakim stopniu. Nie sądzę, żeby dało się bez tej wiedzy odpowiedzieć wyczerpująco na Twoje pytanie. Jeżeli chodzi o "korzyści" związane ze studiowaniem to tu jest jeszcze mniej jasno, bo zależą one nie tylko od Twojego statusu prawnego jako osoby niepełnosprawnej, ale także od wewnętrznych ustaleń uczelni - to uczelnia decyduje czy i jak opiekuje się w sposób szczególny studentami niepełnosprawnymi. Inne standardy może mieć w tym względzie UWr inne UJ, inne UW, inne UŁ i tak dalej. Istnieję np. na niektórych uczelniach "stypendia specjalne" przyznawane studentom legitymującym się orzeczeniami o stopniu niepełnosprawności, ale ich wysokość czy przyznawanie przy konkretnym stopniu to nie jest o ile wiem kwestia uregulowana wszędzie tak samo.
Na marginesie - oprócz "korzyści" np. w postaci dofinansowania/ulgi i innych takich, są też takie, które mogą Ci się w przyszłości nie spodobać (np. to, że w zasadzie po uznaniu za osobę niepełnosprawną należy o tym informować pracodawców i jest się trochę inaczej traktowanym w zakresie pracy - pracodawca ma pewne obowiązki, których nie ma w przypadku pracowników bez orzeczenia). Zatem zanim skusiwszy się na korzyści postanowisz ubiegać się o papier, spróbuj się zapoznać ze wszystkim co dzięki niemu możesz "dostać". Zwłaszcza, że przy Twojej chorobie jak podejrzewam normalnie byłabyś uznawana przez otaczający Cię świat za osobę zdrową i "przywileje" nie zawsze muszą okazywać się dla Ciebie korzystne na dłuższą metę.