Witam.
Na początku słowo o mnie.
Jestem niepełnosprawna fizycznie, studiuje, pomimo swojej niepełnosprawności udzielam się w akcjach, które wyktaczają poza program moich studiów. Wiem, miałam styczność z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, i tu sytuacja wygląda róznie. Wiadomo, każda niepełnosprawność nawet w obrebie jednej zdiagnozowanego schorzennia jest indywidualna. Polecam książkę pt: "Cela" Bardzo mądra (moim zdaniem).
Od siebie mogę dodać jedynym skutecznym antidotum na przełamywanie stereotypów jest działanie. Napewno konstruktywne.
Pozdrawiam
Ps. Życie jest piękne!!
WITAM ciesze się ze mogę dołączyc na forum do ludzi którzy mają podobne problemy.Jestem mamą dwuletniej Julci.Ma Zespół Downa. Jes t najsłodsza.Wszystko co robi lub probuje zrobićnas cieszy.Julia ma rodzeństwo,sześcioro.Wszyscy ją kochamy.jest naszym skarbem.nauczyła mnie walki.Dzięki niej wiem co to jest chęć zycia.Jest bardzo uparta i silna.Nie wyobrażam sobie ani jednej sekundy bez niej.Na początku było ciężko.Walczyła 4 miesiące o zycie i wygrała.Napewno dużo ją jeszcze czeka ale przetrwamy to razem