napisałam wcześniej tak :
>>żeby powiedzieć kto to jest przyjaciel to trzeba długo pomyśleć , ..........to wielkie słowo
>żeby powiedzieć ile mamy koleżanek , kolegów to trzeba pomyśleć może dzień może godzinę
>żeby powiedzieć ilu mamy znajomych , myślimy minutę >
>ale ten kto ma choćby jednego prawdziwego przyjaciela/ przyjaciółkę -- jest człowiekiem strasznie bogatym>>
główny tematem było ...przyjaźnie ........... a jednak w dalszej części rozwiniętego tematu ...mało pisze się o przyjaźni , jest to jednak trudne , bo i słowo przyjaciel jest to coś co więcej znaczy ....wygrywa słowo znajomy , kolega ...
a jednak w opisie , że trudno jest zawrzeć znajomość a co więcej przyjaźń z ON ...i tu są jednak odstępstwa od reguły , ja np. właśnie znalazłam "wielkie koleżeństwo " , a i dwie pary małżeńskie chore , osoby niepełnosprawne -- i teraz po 9 i 11 latach naszej znajomości , coraz bliżej mi do wypowiedzenia słów --to są moi przyjaciele .
przyjaźnie szkolne , większość rozeszła się w swoją strone , zajęta rodzinami . ale jestem szczęśliwa mam " psiapsiułkę " + teraz jej rodzina , to przetrwało 30 lat ....
A jeśli mam się odnieść to osób zdrowych ---to tu właśnie wielki znak zapytania , ...., gdy zachorowałam - n i e k t ó r z y - odeszli , z ciekawości jak wyglądam , jeszcze zajrzeli a potem ,cisza , pustka ....a za co mnie opuścili ? -- za to że nadal pozostałam wesoła ,nawet nie lubię aby mnie nadmiernie wyręczano , chce być jak najbardziej zaradna , ale chora jednak jestem ...widok wózka ich zraża , tak mi jedni powiedzieli ..........
ale wtedy poznałam też nowych ludzi , i jeśli oni zaakceptowali mnie z chorobą to -- w nich widzę prawdziwych kolegów i koleżanki ...
temat długi...każdy z nas ma mnóstwo odczuć ....osobistych odczuć ...