Do czasu jak tacy ludzie jak Marcel którzy uważają że wszyscy mają lewe renty oprócz nich  będą tolerowani przez administrację forum również zawieszam działalność..
Jakoś nie daję wiary ze administracja forum nie jest łaskawa dla takich marceli etc..

Witam
W pełni dołanczam się do apelu uczestników w tym pionie. Forum powinno być czyste od dywagacji wszelkiego typu, jeśli chodzi o wszelkie sprawy domysłów, mniemań. Życie i sprawy osobiste, są danymi chronionymi prawem, natomiast forum to nie biuro śledcze.  Samo ignorowanie uczestników, nic tu nie da, skoro się odpisuje na posty mimo wszystko i ciągnie się bezsensowny wątek.
To co obserwuję na forum, to fakt, że z jednej strony uczestnicy irytują się wypowiedziami, co niektórych, a z drugiej zaś, dalej polemizują z owymi, co daje błędne koło.
Prośba do administratorów tego forum:
Czy rzucanie oskarżeń względem zasadności posiadanych rent na tym forum, nie jest łamaniem regulaminu? Moim zdaniem forum, to miejsce: rozmów, na tematy niepełnosprawniości w każdej postaci i bez wyjądku. Czym że się ona staje, poddając ją w zwądpienie? Myslę, że od podejżliwości do nienawiści to tylko tchnienie, a to powód do wielu wojen. Moze czas zaostrzyć regulamin i oficjalnie banowac tych, którzy naruszają dobry smak i etykę dialogu między ludźmi?
Czekamy na oficjalne stanowisko Administratora.

Szkoda Panie Zygmuncie, ale może zmieni Pan zdanie.

Też odczuwam ten sam ból co Pan.

Przez tych LR&WLR po prostu nie da się żyć, gdzie sie nie obrócę wszedzie ich pełno. Nawet na forum przeznaczonym dla ON, ta szarańcza daje się we znaki. Płakać się chce.

Faktycznie wyzywają, znieważają, odbrażają, mówią o  jakiś robalach, a czasami nawet grożą (zajmą się tobą odpowiednie osoby - przecież to jest grożba karalna za którą można iść za kraty na 3 lata).
Nawet jak udzieliłem porady podatkowej to napisali, że to bzdury (choć tak mówi ustawa podatkowa). Wynika z tego, że innych użytkowników też mają za NIC.

Faktycznie, trudno tutaj z kimkolwiek prowadzić jakąś sensowną rozmowę, skoro pierwsze ich zdanie zaczyna się od słowów "idiota" lub podobnych. A przecież mogliby używać naszego pieknego języka polskiego.
Mogli by, no ale po co.
Łatwiej jest kogoś obrzucić wulgarnym błotem niż napisac coś konstruktywnego, choćby nawet kośliwego. Typowe.

Jest nadzieja Panie Zygmuncie, że nazwa "NIEPEŁNOSPRAWNI", w końcu odzyska swoje pierwotne brzmienie, a Pan uzyska odpowiednią pomoc materialną (chodzi o garaż, a może nawet PFRON zakupi Panu samochód) i nie będzie musiał siedzieć w domu, przykuty do czterech ścian. To jest standard na Zachodzie Europy. Tam pomoc kierowana jest do prawdziwych ON. Jeden wniosek jedna kontrola i ma Pan i dostosowany samochód i mieszkanie itd.

Ale obecnie tą pomoc przeznaczoną dla takich osób m.in jak Pan, kradnie i wyłudza ta szarańcza LR&WLR. Niedługo to się jednak skończy, a ci którzy nie mogą marzyć aby zobaczyć choćby drugi koniec miasta, będą mogli pojechać na swoje pierwsze w życiu wakacje (choć niektórzy mogą mieć po 50 lat).

I tego życzę prawdziwym ON. Musimy trzymać się razem bo szarańcza LR&WLR nas po prostu wykończy.

WITAM

  A ja sie niedam wypłoszyć i dalej będę na forum .

  Z powodu jednej nawiedzonej osoby niemam zamiaru
  tracić kontaktu z osobami które lubię.
  Pomimo tego że nieraz występowały spore różnice zdań
  i dochodziło do ostrych wymian poglądów, zawsze wiedziałem
  że rozmawiam z osobami do których trafiają argumenty.
  Sam też nieraz zmieniałem zdanie ,bo dochodziłem do wniosku
  że rozmówca ma racje.

  W wypadku M - wielu imion jest to niemożliwe ,
  wiec niech sobie pisze co chce ja i tak mam to w nosie.

 

Dzień się zaczął nawet nieźle, a ja nieźle się dziś czuję
Przeto pisze tu dość zwięźle, bo optymizm mi wtóruje.
Trzeba cieszyć się tą chwilą i pozdrawiać wszystkich w koło
Oczy moje się nie mylą, tam gdzie uśmiech, jest wesoło.
Pozdrawiam

tego właśnie szukałam:

>Witam

Z uwagi na to, że atmosfera na tym forum stała się nieprzyjazna i moim zdaniem, cały charakter jak i zamierzenie tegoż forum, gdzieś się rozmyło po drodze, podjąłem decyzję, iż rezygnuję z uczestniczenia na tym forum. Moim zdaniem, forum, to miejsce konkretnych rozmów o kłopotach, trudnościach i ewentualnych radach dla niepełnosprawnych i o niepełnosprawnych, dla ich dobra i tylko po to. Natomiast, jeśli forum staje się miejscem: kłótni, pyskówek, znieważania się nawzajem, to dla mnie jest to miejsce godne dla moich słów. Na ten czas widząc, co się dzieje, rezygnuję z obecności.
Co do wiersza, będę kontynuował, chyba że sytuacja na tyle się pogorszy, że i z tej przyjemności zrezygnuję.
Pozdrawiam Zygmunt<
dobranoc