znajomości , ani koleżeństwa , a tym bardziej przyjaźni nie da rady zbudować mając tylko negatywne nastawienie do wszystkiego , pomimo choroby ,
jak mnie dopadła choroba, a byłam żywa rozbiegana , a tu stop , i co .............. wówczas też zamknęłam się z bólu w sobie , ale to dzięki rodzinie i znajomym wyszłam z tego , .... wiara w boga w moim przypadku pomogła , ale to dzięki ludziom stałam się weselsza ... , a może te dwie sprawy trzeba połączyć ....
czasem jak w powiedzeniu , gdy bóg zamyka drzwi otwiera okno , a ty człowieku musisz chcieć przez ten otwór spojrzeć na świat ...