www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Komentarze do artykułów / Odwolanie do sądu w sprawie renty (117329 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  
- Autor Joanna50 Dodany 2011-04-19 17:26
Witajcie,
jestem tu pierwszy raz. Reprezentuję mojego siostrzeńca w załatwianiu jego spraw w ZUS. Na razie dostał decyzję odmowną od lekarza orzecznika, odwołaliśmy się do komisji. Przeczytałam, że dalej trzeba do Sądu, ale mam napisać uzasadnienie. Jak to sformułować? Co tam napisać?
Siostrzeniec jest po przeszczepie rogówki w jednym oku, drugie czeka go w przyszłości. Ma ograniczone widzenie, w każdym razie w trzech miejscach pracy okulista do pracy go nie dopuścił. Poza tym od dziecka choruje na atopowe zapalenie skóry, bywa w bardzo ciężkich stanach. Na zaświadczeniu lekarskich dołączonym do ZUS opinię napisał dermatolog, okulista i neurolog (bo miał jednorazowy atak padaczki).
Ma też orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim z MOPS-u, ale to, jak wiadomo, nie daje pieniędzy.

Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć, co napisać w tym uzasadnieniu do sądu?

Joanna
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-05-10 23:16
Joanno! Przed chwilą zarejestrowałem się na tym Forum. Nie wiem czy już ktoś Ci pomógł w sprawie odwołania do Sądu. Ja właśnie jestem na tym etapie. Kilka dni temu otrzymałem decyzję Komisji Lekarskiej /oczywiście negatywną/ i zaczynam pisać odwołanie do Sądu. Więc jeśli będę mógł pomóc to napisz.

Pozdrawiam,
Tadeusz
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-05-18 14:23
Witaj,
dzięki, że się odezwałeś. Ja napisałam odwołanie do sądu, choć jeszcze nie mamy decyzji komisji. Z tego, co poczytałam na Forum, widzę, że większość orzeczeń komisji jest jest odmowna, więc przygotowałam to odwołanie na wszelki wypadek. Znalazłam w internecie wzór, w którym jest odwołanie do ustawy o emeryturach i rentach, wykorzystałam to.

Odwołanie wygląda tak:

Zaskarżam w całości powyższą decyzję i wnoszę o:
1) zmianę decyzji i przyznanie odwołującej się stronie renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy
2) zasądzenie od strony pozwanej na rzecz odwołującej się kosztów postępowania według norm przepisanych
3) przyznanie mi adwokata z urzędu
                                                                                   Uzasadnienie
Decyzją z dnia  Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Łodzi, po zapoznaniu się z orzeczeniem komisji lekarskiej z dnia   nr   , odmówił mi prawa do renty.   
W powołaniu się na lakoniczne uzasadnienie komisji lekarskiej organ rentowy wskazał, że jestem zdolny do pracy, w związku z czym stwierdza się brak prawa do renty.
Dowód:
- Decyzja z dnia
- Orzeczenie komisji lekarskiej z dnia
Biorąc pod uwagę fakt, iż organ rentowy związany jest orzeczeniem komisji lekarskiej, w uzasadnieniu chciałbym przedstawić polemikę z niniejszym orzeczeniem oraz przedstawić moją aktualną sytuację życiową.
1.  Zgodnie z przepisem art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania owej zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. W moim przypadku potwierdza to orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim wydane przez Miejski Zespół Do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności z dnia 15 kwietnia 2004 r. Dodatkowo dokumentuje to również zaświadczenie lekarskie przedłożone lekarzowi orzecznikowi, w którym określone zostały moje schorzenia – choroba skóry oraz choroba oczu.
2.  Ustęp 4 w/w ustawy mówi również o możliwości zachowania zdolności do pracy w określonych warunkach, o co właśnie się ubiegam. Zatrudnienie w zakładach pracy chronionej, które oferują najniższe wynagrodzenie, będzie możliwe dla mnie po otrzymaniu renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Umożliwi mi to uzyskanie w sumie dochodów pozwalających na samodzielne funkcjonowanie.
3.  W chwili obecnej czekam na wyznaczenie terminu operacji przeszczepu rogówki w drugim oku – załączam skierowanie do szpitala okulistycznego.
4.  Podkreślić również należy, iż możliwość przekwalifikowania zawodowego w mojej sytuacji jest znacznie utrudniona z powodu choroby skóry i oczu.
5.  Wszelkie podejmowane przeze mnie w ostatnim okresie prace (pomocnik stolarza, pracownik firmy sprzątającej) wiązały się z koniecznością podejmowania wysiłku fizycznego lub pracy w niesprzyjających warunkach, co przy aktualnym stanie mojego zdrowia jest znacznie ograniczone. Były to prace czasowe.
6.  Podejmowane starania o zatrudnienie stałe czy lepiej płatne nie przynosiły efektu, gdyż lekarz medycyny pracy nie wyrażał na nie zgody. Powstaje więc sytuacja nierozwiązywalna: bez odpowiedniego zaświadczenia
lekarskiego o mojej zdolności do pracy nie mogę uzyskać żadnego zatrudnienia. Z  kolei   lekarz orzecznik nie widzi podstaw do przyznania mi renty. Tworzy się trudne dla mnie błędne koło.
Dowód:
Zaświadczenie z Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy z dnia.

7.  Biorąc pod uwagę mój wiek, charakter wykonywanej pracy, poziom wykształcenia oraz predyspozycje psychofizyczne nie mogę spodziewać się znalezienia lepiej płatnej stałej pracy.
8.  Od dłuższego czasu pozostaję na utrzymaniu żony i matki, co staje się coraz bardziej uciążliwe ze względów finansowych i moralnych. Obecne zatrudnienie z najniższą płacą nie daje możliwości samodzielnej egzystencji.
9.  Zaznaczam także, iż ubiegam się o rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy, nie zaś całkowitej, jak było to stwierdzone w decyzji lekarza orzecznika.
Mając na uwadze powyższe stwierdzić trzeba, iż przedmiotowe odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zasługuje w całości na uwzględnienie.

Może Tobie przyda się coś z tego, a może masz inne pomysły?
Tego adwokata z urzędu poradzono mi też na tym forum. Nie stać na nas na opłacenie innego.

Jeszcze raz dziękuję za "odzew" i pozdrawiam serdecznie
Joanna
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-05-18 18:39
Witaj,
dzięki za odpowiedź. Myślałem, że mogę w czymś pomóc a widzę, że to ja raczej skorzystam z Twojego odwołania do Sądu. I nie przejmuj się niektórymi wpisami np. barnaba24 to raczej materiał na rzecznika ZUS-u a nie osoba niepełnosprawna. Zapewne wiesz, że w 2010 roku ok. 19000 spraw w Sądach RP zostało rozstrzygniętych na korzyść rencistów. A więc głowa do góry!

Pozdrawiam,
Tadeusz
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-05-18 18:51
Dzięki za odpowiedź. Jeśli się na coś przydałam, to bardzo dobrze. Ja też słyszałam, że sądy są łaskawsze, niż orzecznicy ZUS, dlatego próbujemy.
Wpisami się nie przejmuję, wiem, ile jest oszustwa w orzeczeniach o niepełnosprawności czy wyłudzaniu rent. Rozumiem rozgoryczenie forumowiczów. Myślę tylko, że gdybyśmy sobie pomagali, a nie dogryzali, byłoby dla wszystkich z korzyścią.
Dlatego jeszcze raz Ci dziękuję.
Pozdrawiam
Joanna
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-05-18 19:29
Jeszcze jedna sprawa!
Piszesz, że jeszcze nie masz orzeczenia Komisji lekarskiej. Zapewne wiesz, że masz prawo do wglądu do szczegółowej Opinii Lekarskiej a nie opierać się tylko na treści orzeczenia bo ja dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Komisja zmieniła mi ostatnio wykonywany zawód a najważniejsze badanie i opinię neurologa całkowicie zignorowała /nie byli łaskawi nawet wspomnieć o tym w swojej opinii/. Piszę o tym w temacie: zawód wykonywany a wykształcenie.
Pozdrawiam,
Tadeusz
Nadrzędny Autor Joanna50 Dodany 2011-05-19 10:15
Nie, o tym nie wiedziałam. Bardzo dziękuję, skorzystam, bo sama jestem ciekawa, co uwzględnili, a co nie.
Pozdrawiam
Joanna
Nadrzędny - Autor chromy Dodany 2011-05-11 06:54

>Ma też orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim >


to jest odpowiedź, uznany został za Niepełnosprawnego. Siostrzeniec może odwołać się, tak stanowi prawo, a jaka będzie decyzja, muszą zdecydować orzecznicy.
Nader często, nader za często, najpierw  niektórzy (podkreślam niektórzy) bardzo usilnie  starają się o stopień Niepełnosprawności-całkowicie niezdolny do pracy, a gdy już go zdobędą, znajdują pracę. Proszę poczytać forum.
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-05-18 14:31
Ja wiem, że tak jest, ale orzeczenie o niepełnosprawności (nawet w stopniu całkowitym, a tu jest w lekkim) nie daje żadnych pieniędzy, jest to tylko stwierdzenie faktu. Wiem, bo takie orzeczenie ma w mojej rodzinie osoba bez nóg. Jedyne, co dostała, to zasiłek w kwocie 146 zł.
Natomiast orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim czy średnim (czyli dawna 1 lub 2 grupa) daje możliwość zatrudnienia np. w zakładach pracy chronionej - mamy to przerobione, bo tego wymagał Urząd Pracy. Te zakłady  zatrudniają osoby z orzeczoną niepełnosprawnością, ale płacą najniższą pensję, tj. ok. 1000 zł netto. Jak pewnie wiesz, to nie są pieniądze na przeżycie, zwłaszcza osobie samotnej. Poza tym zatrudniają na czas określony, więc w każdej chwili zostajesz na lodzie. Dlatego staramy się o rentę, zaznaczając jednocześnie chęć podjęcia pracy (to jest w formularzu).
Sama jestem przeciwna tym, którzy np. dostaną rentę i dorabiają "na czarno". Nie chcę niczego wyłudzić, mój siostrzeniec jest naprawdę chory.
Nadrzędny - Autor barnaba24 Dodany 2011-05-18 18:02
Co ty opowiadasz.

Niepełnosprawni muszą zarabiać krocie. Walczą o miejsca parkingowe dla swoich aut, a za 1000 zł nie utrzymasz auta.
Zarobki niepełnosprawnych przekraczają min. 3000 zł na rękę a pewnie jeszcze  więcej.
Nadrzędny Autor Joanna50 Dodany 2011-05-18 18:47
Ja wiem, że tacy są. Wiem również, że są tacy, którzy potrafią wyłudzić rentę z ZUS - choć nie wiem, w jaki sposób.  Niedawno moja lekarka opowiadała mi, że lekki niedosłuch już kwalifikuje do niepełnosprawności, a taka osoba, zwłaszcza jeśli ma dobre wykształcenie, może zarabiać dobrze. Wiem, że mają samochody itp.
Mnie chodzi o osoby naprawdę chore, do tego bez wykształcenia, które nie mają szans na dobrą pracę. Takich nie brakuje, wystarczy iść do Urzędu Pracy. Na marginesie - ja uważam, że mój siostrzeniec miałby szansę na lepszą pracę, gdyby w porę skończył jakiś kurs, a nie pozostał przy wykształceniu średnim. Ale nie zrobił tego i jest jak jest. W tej chwili jego stan zdrowia jest fatalny i dlatego staramy się o rentę, jak podkreślam stale, również we wniosku do ZUS, z powodu częściowej niezdolności do pracy.

A poza tym, pokaż mi takiego niepełnosprawnego z maturą, który zarabia 3000.... Np. w firmie sprzątającej, zatrudniony na okres próbny.
Nadrzędny - Autor alus Dodany 2011-05-23 11:49
Ciekawe ilu jest takich niepełnosprawnych którzy zarabiają te 3 tysiace o których piszesz? Znam ok 500 niepelnosprtawnych i z pośród nich to może 2-3 osoby zarabiają taką kase.Reszta albo nie ma pracy albo pracują za najniższa krajową....a jeżeli posiadanie auta jest luksusem dla Ciebie jest luksosem i kosztuje Cie 1000 zl to gratuluje rozrzutnosci  ja wydaje na auto miesiecznie 1/10 tej kwoty a i tak dla mnie to dużo-ale na rehabilitacje musze dojechac
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-05-23 15:03
Ja się z Tobą zgadzam, to barnaba24 ma takie wątpliwości.
Ja szukam z siostrzeńcem pracy od trzech lat. Dwa razy był zatrudniony na czas określony z minimalną pensją (czyli ok. 1000 na rękę), teraz jest zatrudniony może na dłużej, też nie wiemy, bo to zależy, czy jego zakład pracy chronionej dostanie dofinansowanie. Ale też 1350 brutto.
Gdzie mowa o samochodzie?
Ja wiem, ile zarabia większość niepełnosprawnych ludzi, bo wiele czasu spędziłam w Urzędzie Pracy w kolejce dla niepełnosprawnych.

Pozdrawiam
Joanna
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2011-05-23 17:32
Ten barnaba 24 co to za matołek .. Co takie bzdury tu wypisuje...
Dawno powinien wylecieć z forum..!!

Jakiś namolny osobnik albo z polecenia ZUS wypisuje takie gramoty..!!
Nadrzędny - Autor prosba Dodany 2011-06-09 03:36
Też będę pisała pozew do sądu, po utracie renty ( miałam to swiadczenie z KRUS przez kilkanascie lat!)rozumiem przez to,że nalezy mi sie adwokat z urzędu...ale zalezy to od kilku czynników....jakich....?
Jeśli przychyli się do wniosku to czy mogę sama zaproponować kancelarię np. najbliższą mojego miejsca zamieszkania ...?Czy wtedy takiego prawnika będę musiała opłacić....?Bo rozumiem,że adwokata z urzędu nie musiałabym opłacać...?
Nadrzędny - Autor gre_ys Dodany 2011-07-03 17:33 Zmieniony 2011-07-03 17:39
Witam. Przyłączam się do tematu. Właśnie złożyłam odwołanie do sądu. Staram się wyszukać informacje, które byłyby pomocne, nigdy nie byłam w sądzie, każda rada jest na wagę złota. Otóż w 2010 miałam przyznaną rentę (całkowita niezdolność) na 1 rok, ponowna komisja w 2011, przedłużyła o 3 mieś. i skierowała na rehabilitację prewencyjną, po powrocie z rehabilitacji "ozdrowienie!"- częściowa niezdolność, z czym się nie zgadzam, odwołałam się o zmianę orzeczenia na całkowitą niezdolność.  W 2009 przeprowadzone by-passy na sercu, szybki nawrót dolegliwości, po niespełna  roku zrobiono "koro", niestety 1 by-pass niedrożny drugi wąski, wstawiono 2 stenty- 1 w główny pień tętnicy. Samopoczucie nie najlepsze, zalecono oszczędzający tryb życia, ale ZUS twierdzi że nastąpiła poprawa. Czekam teraz na odpowiedz z sądu, czy na sprawę sądową potrzebne są jakieś dodatkowe dokumenty, oprócz tych które są w ZUS-ie ?
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-07-03 22:19
warto mieć wszystkie dokumenty u siebie. Ja jeszcze się z tym nie spotkałem ale słyszałem, że ZUS-owi zdarza się "coś zagubić" i to najczęściej ważne badanie lub opinia lekarza leczącego.
Więcej napiszę jutro bo wziąłem już proszek nasenny i kiepsko mi się myśli. Idę spać.
Dobranoc,
Tadeusz
Nadrzędny - Autor gre_ys Dodany 2011-07-06 19:19
Parę dni temu , miałam okazję przejrzenia moich akt w ZUS-ie. Więc, nie stwierdziłam tam żadnych braków, wpisy orzeczników też żadna sensacja, suche fakty, jedno jest pewne... nie oceniają pacjenta obiektywnie, ale według szablonu i przepisów tylko im znanych. Czekam na reakcję sądu na moje odwołanie, a z tego co wyczytałam tutaj, no to jeszcze poczekam...
pozdrawiam
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2011-07-07 13:27
O odwołaniu do sądu jest tu dosyć sporo materiału na forum
Sam też coś  nie coś pisałem na ten temat...
A czy w odwołaniu do sadu  zwróciłaś się  o przebadanie przez biegłych lekarzy..???
Pozdrawiam...
Nadrzędny - Autor gre_ys Dodany 2011-07-07 15:27
Witaj. Owszem jest sporo do czytania, mimo to zawsze będą jakieś "niewiadome", na które znajdę odpowiedzi dopiero w sądzie. Jeśli chodzi o odwołanie... dosłownie nie napisałam że chodzi o biegłych lekarzy, ujęłam to inaczej... czy zrobiłam błąd??? nie pisząc dosłownie. Mam nadzieję że będzie OK.
Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2011-07-07 21:54
Być może  to starczy....
Procedura zazwyczaj bywa taka ,że sąd wysyła delikwenta na   badanie przez biegłego biegłych . Dostajesz wynik  i odbywa się  rozprawa.. lub nie  o ile strony uznają  badania biegłych za wystarczające.. ( może by coś takiego) .
O ile niedawno został wniosek złożony do sądu  to można dodatkowo dostarczyć  prośbę do sądu  o skierowanie   na badanie przez biegłych lekarzy . z tych dziedzin medycyny na którą się choruje..
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-07-08 17:42
Witam, mam kolejny problem. Sąd odrzucił wniosek o rozpatrzenie sprawy renty bez wzywania delikwenta. Jako powód podano fakt, że starający się o rentę aktualnie pracuje. Czy można coś jeszcze zrobić w tej sprawie?
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-07-08 22:25
Witaj Joanno,
rzeczywiście fakt pracy przez wnioskującego o rentę jest dużym problemem. ZUS nie ustala teraz stopnia niepełnosprawności a jedynie czy wnioskodawca jest lub nie jest zdolny do pracy a skoro Twój siostrzeniec aktualnie pracuje to trudno będzie przekonać sąd o celowości rozpatrywania sprawy.

Stopień niepełnosprawności ustala Centrum Osób Niepełnosprawnych /adres znajdziesz w internecie/ i tu należy zwrócić się z tym wnioskiem. Może z decyzją Centrum łatwiej będzie ponowić wniosek o rentę z ZUS ale pod warunkiem przebywania na zwolnieniu lekarskim i niepodejmowaniu pracy.
Życzę wytrwałości i powodzenia
Nadrzędny Autor Joanna50 Dodany 2011-07-09 08:31
No właśnie. Stopień niepełnosprawności mamy, ale w stopniu lekkim (czyli dawna 3 grupa). Będziemy się starać o drugą grupę. Tyle, że to nie daje pieniędzy. Trudno. Widać tak jest, że z ZUS-em trudno wygrać.
Dzięki i pozdrawiam
Nadrzędny Autor Joanna50 Dodany 2011-07-09 13:45
A jeszcze mam pytanie: czy ZUS sam odeśle wszelkie złożone tam dokumenty, czy trzeba o to wystąpić?
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2011-07-09 17:36
Piszesz
Sąd odrzucił wniosek o rozpatrzenie sprawy renty bez wzywania delikwent
*********************************************

Dziwi mnie  dlaczego delikwent nie chce się wstawić.. na rozprawę. Dlaczego takie postanowienie sądu...??
Jeżeli ktoś składa  wniosek do sądu i  rozprawie nie uczestniczy  bez uzasadnionych powodów.. To po co składa  taki wniosek.???
Sąd ma wydać wyrok a nie bronić stron.. 

A grupy wydawane przez powiatowe zespoły orzekające lub ich odpowiedniki  nie są honorowane przez ZUS..  wato  o tym pamiętać...

ZUS przesyła dokumentację do sądu...
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-07-09 21:54
godunow co Ty piszesz? Nie zrozumiałeś chyba tego co sam cytujesz. Jeśli "sąd odrzucił wniosek bez wzywania delikwenta" to znaczy, że Go nie wezwał! Jak więc miał uczestniczyć w rozprawie, której nawet nie było?
i dalej:
"ZUS przesyła dokumentację do sądu... "
pytanie Gochy było o zwrot dokumentów a nie o przesłanie do sądu bo do sądu to już były dokumenty przesłane.
Czytaj to co jest napisane a nie wymyślaj odpowiedzi na nie zadane pytania.
A co do:
"A grupy wydawane przez powiatowe zespoły orzekające lub ich odpowiedniki  nie są honorowane przez ZUS..  wato  o tym pamiętać..."
to masz rację, ZUS nie honoruje orzeczeń zespołów orzekających ale sąd może wziąć pod uwagę takie orzeczenie i tu widzę jakąś szansę.
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2011-07-10 06:35 Zmieniony 2011-07-10 06:44
Nad gwiazdkami jest  cytuje poprzednika.. dla jasności zrozumiane .. I na to stwierdzenie pod gwiazdkami odpowiadam
Sąd raczej nie weźmie pod uwagę orzeczenia o grupie inwalidzkiej..
(Sąd zazwyczaj bazuje na swoich biegłych lekarzach , co do oceny stanu zdrowia..

Bo  nie to jest  to rozpatrywane..

Sąd rozpatruje czy delikwent  jest zdolny do pracy zgodnie z ustawa  o FUS z 1998 roku z  późniejszymi zmianami,,
Czyli czy może pracować  zgodnie ze swoimi kwalifikacjami na dotychczasowym stanowisku lub podobnym , uwzględnia wiek i  stan zdrowia.. Przykładowo ktoś utracił nogę  ma status je  niepełnosprawnego ale może  z powodzeniem pracować nadal na poprzednim stanowisku  pracy lub podobnym bo wykonywał zawód księgowego.. .
Nadrzędny Autor Joanna50 Dodany 2011-07-11 08:04
Godunow, pewnie wiele wiesz, ale nie czytasz tego, na co odpowiadasz.
Rozprawy w ogóle NIE BYŁO, sąd odrzucił wniosek o rozprawę bez oglądania delikwenta. Gdzie więc miał się zgłosić lub nie? Ja wiec, co sąd rozpatruje, rzecz w tym, że nie chciał niczego rozpatrywać, bo w tym momencie delikwent pracuje.

A pytam teraz, gdzie można odebrać dokumenty, które były złożone w ZUS? Chodzi mi o wszelkie dokumenty dot. przebiegu pracy.
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-07-11 08:09
A czy teraz pracujesz? Bo jeśli tak, to, tak jak w naszym przypadku, sąd odrzuci wniosek o rozprawę. Usiłuję się dowiedzieć, co jeszcze można zrobić. Jakbyś miała jakiś pomysł, to chętnie skorzystam.
A jak można przejrzeć dokumenty w ZUS? Składa się jakiś wniosek?
Nadrzędny - Autor gre_ys Dodany 2011-07-11 08:59
Witaj. Ja nie pracuję, więc chyba nie odrzuci. Czytałam Twoje wpisy, nie wiele mogę podpowiedzieć, jestem na początku tej drogi. Dokumenty przeglądałam w ZUS-ie, (po rozmowie telefonicznej z miłą panią w ZUS) bo jeszcze tam były, przed odesłaniem do sądu, Wasze na pewno są już w sądzie, więc pewnie na wniosek można mieć wgląd, zadzwoń do sądu i zapytaj. W aktach są wszystkie dokumenty, łącznie ze świadectwami pracy, nie wiem czy całe akta są przesyłane do sądu. O możliwości wglądu w akta, dowiedziałam się na tym forum, jest bardzo przydatne. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Nadrzędny Autor godunow Dodany 2011-07-11 15:18
Piszesz  Joanno
sąd odrzucił wniosek o rozprawę bez oglądania delikwenta.
********************************************

Kto taki wniosek postawił..
   Czyli od początku  była skarga na komisje lekarska ZUS  i wniosek by sad rozpatrzył ten wniosek  be wzywania delikwenta.  Tak ja to zrozumiałem..  I sąd taki wniosek odrzucił..?? Czy tak ??
Jeżeli ktoś skalał taki wniosek to \ż to straszliwe kuriozum... No chyab ,ze źle zrozumiałem..
Pozdrawiam ..
Nadrzędny Autor bober Dodany 2011-07-11 16:33
Joanno50: 1) Idź do Sądu do odpowiedniego Wydziału (szybko) i tam wypełniasz druk, przejrzysz akta i załączniki, a więc i twoje dowody (dokumenty), 2) jeśli będą tam takie, które chcesz odzyskać to powiedz sekretarce, wtedy wypełnisz druk - wniosek i ona ci je odda. Zaczęłabym od tego, a wtedy gdy ich nie będzie wystąpiłabym do ZUS. 3) można coś zrobić - przeczytaj pouczenie Sądu. 4) Godunowem się nie przejmuj - on wszędzie się wypowiada nie zważając na meritum - najchętniej to pewnie by kogoś pobił, do tego cudze wypowiedzi pisze jako swoje, sądzę,że jego schorzenie jest "innego typu". Jeśli masz pytania związane z procedurami Sądowymi to pisz - odpowiem.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-07-12 18:33
Joanno!
Chyba dużo wcześniej pisałem, że wszyscy mamy prawo wglądu do swoich akt. Jeśli chodzi o ZUS /tak jak już ktoś tu napisał/ wystarczy zadzwonić do Orzecznictwa i umówić się na przejrzenie akt. I druga ważna sprawa! Wszystkie dokumenty, które Cię interesują masz prawo żądać kserokopii z potwierdzeniem zgodności z oryginałem. Ja tak zrobiłem i nie było żadnego problemu. Dzięki temu mogłem dać prawnikowi wszystko co było ważne a nie tylko przekazać ustnie swoją wiedzę na ten temat.
Jeśli chodzi o decyzję sądu to uważam, że powinnaś złożyć wniosek o pisemne uzasadnienie tej decyzji. Ale tu ważne są terminy.
Trzymaj się i walcz bo zus i sądy robią z nami co chcą.
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-07-16 19:17
Witajcie,
zaszła pomyłka - mój siostrzeniec błędnie odczytał pismo: to ZUS wystąpił do sądu o odrzucenie sprawy, czyli jego odwołania. I o tym go powiadomił. Przyszło następne pismo, w którym sąd informuje o powołaniu biegłych sądowych i wzywa go na określony dzień i godzinę. Czyli chyba jest dobrze?
W jego zaświadczeniu lekarskim złożonym, w ZUS nie było ortopedy, natomiast napisaliśmy o tym w odwołaniu do sądu, ponieważ zaszły nowe okoliczności - on ma jeszcze kłopoty ze stawami biodrowymi, co zresztą widać, jak się porusza. Może dlatego sąd jako biegłego powołał ortopedę? Bo wpisy innych specjalistów były na zaświadczeniu.

Bardzo dziękuję za wszelkie porady. Mam nadzieję, że coś się zmieni.
Nadrzędny Autor TadeuszP Dodany 2011-07-16 21:51
To dobra wiadomość! To, że zus składa bzdurne wnioski to już się przyzwyczailiśmy. Walczcie więc dalej.
Powodzenia!
Trzymam kciuki.
Nadrzędny Autor gre_ys Dodany 2011-07-17 15:09
Ja również 3-mam kciuki. Myślę że, całkiem szybko ruszyła sprawa, to dobry znak. A terminy biegłych odległe?, bo ja nadal czekam, jeszcze nic nie przyszło. Powodzenia.
Nadrzędny - Autor gre_ys Dodany 2011-07-27 09:41
Witam Joanno. Ostatnio nikt nic nie pisze, czyżby sądy były na urlopach, ciekawa jestem jak u Wasze  sprawy w sądzie, moja  jeszcze nie ruszyła. Pozostało mi tylko czekać. Napisz proszę, czy przyznano Wam adwokata, może i ja też powinnam o to wystąpić.  Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-07-27 14:30 Zmieniony 2011-07-27 14:36
Rzeczywiście, jakoś mało wpisów i dyskusji. Ja złożyłem odwołanie do sądu 1 czerwca a już dostałem wezwanie na badanie przez lekarza, biegłego sądowego. Więc może nie wszystkie sądy mają urlopy. Z postanowienia sądu /na posiedzeniu niejawnym/ wynika, że na początek września musi być gotowa opinia biegłego neurologa. Codziennie zaglądam na forum ale mało jest wpisów i dyskusji. Może Wy też urlopujecie? Ja siedzę w domu i czekam na ciekawe dyskusje.

Do Joanny!
W przysłanym przez sąd postanowieniu również dostałem /do wiadomości/ odpowiedź ZUS-u na moje odwołanie. Tak jak w Twoim przypadku prawnik ZUS-u wnosi o oddalenie odwołania. A więc jest to typowa procedura. Nie przejmuj się tylko walcz!

Pozdrawiam wszystkich!
Nadrzędny - Autor gre_ys Dodany 2011-07-27 15:03
Witam. Dzięki za reakcję.  Moje odwołanie złożyłam 22 czerwca, a więc jeszcze mam czas. Choć dobrze byłoby, poczytać jakieś podpowiedzi, zbieram informacje w tym temacie. Życzę powodzenia.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-07-27 16:12
ZUS ma 30 dni na przekazanie odwołania do sądu. Ja po 35 dniach zadzwoniłem do ZUS-u i rozmawiałem z prawnikiem, który opiniował w imieniu ZUS-u moje odwołanie. Dowiedziałem się, że dział prawny miał wątpliwości co do opinii Komisji Lekarskiej i przekazał jej moje odwołanie do ponownego rozpatrzenia ale lekarze podtrzymali swoje stanowisko /jakżeby inaczej?/. Więc prawnik przekazał do sądu /tego dnia, kiedy dzwoniłem/ moje odwołanie z wnioskiem, który wcześniej zacytowałem.
Radzę! Zrób podobnie, zadzwoń do swojego ZUS-u i zapytaj o dalsze losy Twojego odwołania. Warto wiedzieć jak najwięcej o swojej sprawie.
Nadrzędny Autor gre_ys Dodany 2011-07-27 17:19
Bardzo dziękuję za te wskazówki. Jutro zadzwonię do ZUS-u. Tak właśnie powinno działać takie forum, pozdrawiam i do napisania...
Nadrzędny - Autor gre_ys Dodany 2011-07-29 18:37
A więc zadzwoniłam, dowiedziałam się tylko tyle że ,dokumenty  już oddane do sądu, niebawem dostanę informacje o badaniach przez biegłego lekarza i o stanowisku  jakie zajął ZUS. Ale też pani z ZUS powiedziała że, sprawa w sądzie to pewnie nie tak szybko. Więc czekam dalej. Pozdrowienia
Nadrzędny Autor TadeuszP Dodany 2011-07-29 23:13
No to krok do przodu! Teraz trzeba czekać na badanie przez biegłego. W moim przypadku decyzja sądu była wydana po ok. 10 dniach od przekazania dokumentów z ZUS-u do sądu. A jeśli chodzi o stanowisko jakie zajął ZUS to mogę się domyślać, że tak jak w moim przypadku: wniosek o odrzucenie pozwu. To standard i nie przejmuj się. Walcz!!!!!!!!!!!!
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-08-01 04:03
Ja się mało włączam, bo po pierwsze czekam, po drugie od trzech tygodni choruję.

A teraz rzecz w tym, że mój siostrzeniec nie chce iść do sądu, bo z góry wie, że to nic nie da. I co z takim robić? Czy jak się nie zgłosi do biegłego, to sąd i tak się odbędzie? Czy wtedy odrzucą sprawę?

On ma teraz poważny nowy argument: był u ortopedy i ma skierowanie do szpitala na endoprotezy obu bioder. Wtedy opinii ortopedy nie mieliśmy. Zresztą ten biegły sądowy to właśnie ortopeda.

Tadeusz, byłeś już u biegłego sądowego?
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-08-01 17:49
Joanno!
Powiedz swojemu bratu, żeby nie rezygnował z badania przez biegłego i sprawy w sądzie. Zapewne wiesz /również z moich wpisów/, że 19000 spraw w sądach RP w 2010 roku zostało rozstrzygniętych na korzyść klientów ZUS. Warto też przytoczyć Twojemu bratu artykuł: http://podatki.wp.pl/kat,70480,title,Oplaca-sie-sadzic-z-ZUS,wid,13318831,wiadomosc.html?ticaid=1cc42
Jeśli chodzi o moje badanie przez biegłego to będzie ono dopiero w końcu sierpnia. A czy Twój brat ma wezwanie do biegłego i na kiedy?
Nadrzędny - Autor Joanna50 Dodany 2011-08-02 02:46
Też na koniec sierpnia. A terminu rozprawy sądowej jeszcze w ogóle nie ma, ale ja myślę, że to po tym biegłym. Ciekawa jestem Twoich wrażeń. Lekarze z ZUZ wydawali się bardzo sensowni, co z tego. Oni reprezentują ZUS i są po jego stronie.
Tez trzymam kciuki.
W sprawie mojego siostrzeńca nakłonienie go do czegokolwiek graniczy z cudem. On już tę sprawę olewa, bo nie udało się w pierwszym podejściu.
Zobaczymy, może jeszcze przemyśli.

W którymś poście napisałeś, że bierzesz leki nasenne. I co, skutkują? Bo ja od kilku dni (czy nocy) po tabletce o 4 już jestem wyspana. Dziś o trzeciej....

Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-08-02 11:39
Zacznę od końca czyli od snu. Ja biorę tabletki o nazwie "Nasen" tabletki 10 mg ale ja najczęściej biorę pół tabl. Wystarczy mi to na 5-7 godzin snu z jedną przerwą. Staram się nie nadużywać leku, żeby się nie przyzwyczaić bo wtedy działa coraz słabiej. Piszesz, że o 4-ej już jesteś wyspana. Sen jest nam potrzebny, żeby być wyspanym więc może cel jest osiągnięty. Problem w tym, że o czwartej nie wiadomo co ze sobą robić - może trzeba kłaść się trochę później.
Ale wracajmy do głównego tematu. Termin rozprawy nie może być ustalony przed wydaniem opinii przez biegłego. Zapewne w otrzymanym piśmie też brat otrzymał informację, że biegły jest zobowiązany do wydania opinii w ciągu 7 dni. Opinię brat powinien otrzymać do wiadomości.
Jeśli chodzi o moje wrażenia z badań w ZUS-ie to powiem tak - w pierwszej instancji lekarz orzecznik dość wnikliwie dopytywał się o szczegóły, spokojnie słuchał i notował. Zrobił nawet coś, czego wcześniej nie było w mojej dokumentacji tzn. na druku N-10 wystawił dokument "Wywiad zawodowy". W moim przypadku to bardzo ważne bo komisja lekarska wpisała mi do opinii inny zawód (wyuczony), którego nie wykonuję od prawie 40 lat. A Ustawa mówi o "możliwości wykonywania dotychczasowej pracy"
Badanie przez komisję lekarską to powrót do "standardów zusowskich". Ja mówię - lekarz notuje lub nie /tego nie wiemy/ ale co napisze w opinii to już ich tajemnica. ZUS jest wyrocznią, jednostronnie wydaje decyzje bez możliwości podpisania wspólnego protokołu po badaniu. I stąd bierze się tyle bzdur, które wypisują "lekarze" na polecenie swoich pracodawców
Dlatego tak ważna jest możliwość konfrontacji przed sądem.
Nadrzędny - Autor violete Dodany 2011-08-02 12:34
Sądy tez są niesprawiedliwe.ja miałąm dwie korzystne opinie i jedna niekorzystna i przegrałam...
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2011-08-02 12:58
violete,
czy już zakończona jest procedura przed sądem i wyrok jest prawomocny?
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Komentarze do artykułów / Odwolanie do sądu w sprawie renty (117329 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill