Tak, to prawda można się przyzwyczaić tak jak do komentarzy osoby, która kiedyś zionęła nienawiścią do mnie a teraz czyta moje posty i je komentuje to chyba jakiś specyficzny rodzaj sympatii
A co Wy tu po nocy o chorobach gadacie? Cały dzień się z nimi zmagamy, to wieczorem o czymś miłym porozmawiajmy. Wczoraj było o pośladkach Tadzia, to dziś może oooooo .............. )))))))))))))
witajcie spóźniłam się Joasiu myśle że dasz rade i życzę wytrwałości i powodzenia a co do przyzwyczajenia się to bywa róźnie pogodzić się z innością jest trudno i często jest to długi proces bywa i tak że nigdy to nie następuje