Mimo iż wido zaśnieżonych drzew jest piękny, ja również ze względu na "poślizg" nie czekam zwykle na śnieg. W tym roku, to pewnie nawet jak śniegu nie będzie, to sobie nie pochodzę.
Widzę, że jeszcze śpicie. Pobudka! Trzeba w piecu napalić, bo mróz za oknem Mówicie, że grzejniki...., to nie to samo. Nie ma jak ciepełko z kominka...
O przepraszam taki tu ładny półmrok panuje ze nie zauważyłem od razu. A i musiałem zostawić informację dla innych żeby się nie obrazili ze kawa jest też w innym miejscu Dzień dobry przede wszystkim (co za gapa) bo się nie przywitałem.
Oj. oj. i znowu przyszło mi wypić herbatkę samej. ale nic to. posiedzę jeszcze chwilkę, w takim przydymionym świetle, porozkoszuję się muzyką, która dobiega z głębi kawiarenki, fajnie tak sobie posiedzieć, pomarzyć...
byle nie zbyt długo klaryso ale u mnie od dłuższego czasu smutek panuje i nie widze radości choć szukam jej cały czas i podjęłam pewne działania by ją odnaleźć
to ciesze się Basiu, trud zapewne się opłaci życzę Ci tego.
A ja lubię ten rodzaj żartu. jest to swego rodzaju odskocznia od codziennosći i przyziemnych problemów, - tak sądzę walpoz jak widzę znikł. no tak, mecz. Ja tez zniknę na chwilę, na film, wrócę potem, tymczasem
)) Fajne te niektóre stwierdzenia. Spotkałem sie z Tym przy meczach siatkówki gdy graliśmy o najwieksze trofea (gdy ktos też nie oglądał meczy aby nasi wygrali) . Nie rób z siebie pechowca Kryształku. To nie zależy od tego kto siedzi i ściska kciuki(lub nie) przed ekranem. ps. Mam nadzieję ze będę Was odwiedzał częściej a kawka chętnie tylko ja wole od rana dużą czarną i to taką z fusami ))
Witajcie mili. czy ja tez załapię się na małą czarną? taką fusiastą? Jak miło słyszeć śmiech w kawiarence, aż mnie ściągnął tutaj do kawy przyniosłam czekoladowe babeczki
Nie bądź takim ponurakiem Jasne, że wynik meczy nie zależy od mojego "widzimisie". Jednak tylko tych można traktować poważnie, którzy potrafią śmiać się z siebie. Jakiś mędrzec to powiedział... Pośmiejmy się zatem trochę ))) Miłego dnia (takie teraz modne...)