Prosze wybaczyc ale to nie jest obrażanie tylko stwierdzone przez radcę prawnego, który rozmawia z wieloma osobami, człowieka który pomaga w odzyskiwaniu świadzczeń
dodatkowo
wiele osób z mojego środowiska (znajomi) dostało przed 2003r z orzecznictwa renty na stałę zanim renty socjalne przeszły do ZUS, do tej pory te osoby nie były nigdy wezwane a ich stan zdrowia polepszył się o niemal 100%, ale nie jestem donosicielem i nie donoszę na nich do zus jacy są zdrowi a biorą renty i sobie pracują...
Znam też wiele osób mieszkących u mnie w bloku (wiek 40-60l) gdzie też od wielu lat mieli renty na stałe, przyznawane jeszcze w latach 90-tych i nikt ich nie wzywał i nie wezwie
Wzywani są tylko ci którzy mieli renty na określony czas, i nadal są wzywani i na siłę mają udowadniane że są już zdrowi, a osoby którym w młodym wieku przyznano na stałę nie są wzywane
moja koleżanka, w wieku szkolnym jeździła na wózku (coś w rodzaju przejściowego paraliżu na tle nerwowym - zapalenie czegoś tam - nie pamiętam dokładnie), nie była wstanie wstać, dostała orzeczenie, od lat jej stan się niemal idelany zrobił, owszem ma drobne dolegliwości mięśniowe jak zrobi więcej wysiłku ale kto tego nie ma? Na codzień jest wstanie dźwigać wózek z 15 kg dzieckiem na pierwsze piętro, ciężkie zakupy, biega, jeźdź na rowerze, pływa na kajakach,,, sam lekarz jej powiedział że już nic jej nie jest a to że lekko utyka na lewą nogę (czego nie widać praktycznie) to jest tylko śladem po jej chorobie. Rentę ma na stałe, którą pobiera już 16 lat a jest jeszcze młoda. Podobnych przykładów znam sporo.
Przykry przykład mojej sąsadki, po mastektomii, szczęście ze nie ma nawrtotu, po ciężkich operacjach kręgosłupa, nie może ani stać, ani dźwigać, dłużej siedzieć, schylać się, ma tak sztywny kręgosłup, po wycieciu części tarczycy, woreczka żółciowego, ma problemy z wątrobą dochodzi coraz więcej chrób. Ma 54 lata, była przez blisko 12 lat na rencie a teraz stwierdzili że jest zupełnie zdrowa i nawet nie otrzymała tzw 3 grupy, a gdzie kobieta w takim stanie w tym wieku znajdzie pracę? Pracowała zanim poszła na rentę ale przez ten czas już nie. To jest przykład osoby już w nieco straszym wieku ode mnie. Tego typu przykładów też znam sporo.
To że Pani była wzywana za kazdym razem to tak właśnie powinno to wyglądać, a że teraz dostała Pani na stałę bo osiąga Panie wiek emerytalny.
Obrażanie Orzeczników... są orzecznicy wspaniali nawet jak nie przyznają świadczenia bo faktycznie powiedzmy człowiek jest zbyt zdrowy na rentę, to jego rozmowa itd wygląda inaczej, przecież tarfiłam na kilku normlanych, ale są też tacy którzy na korytarzu się aż śmieją ile osób odrzucą, to niestety też słyszałam czekając na swoją kolej. Nie znajacych się na danej chorobie, głupawo krytykujących wypisany wniosek, podwarzających badania itd. Ale już nie o to chodzi, chodzi tylko o to aby wzywali każdego na komisję, zwłaszcza tych co mają renty na stałe bo w dzisiejszych czasach przy takim postępie medycyny, wiele z tych osób jest w lepszej kondycji niż nie jeden "zdrowy" cięzko pracujący. Chociaż tyle by zrobili
Dodatkowo niestety bardzo często nie czytają tego co napiszą lekarze na wniosku, nie przeglądają historii choroby, w sumie nawet na część badań nie zaglądają... A konsultanci Orzecznicy... to już paranoja, brak dokumentacji ze ZUS, brak badań na które zus wysłał. Jeden mi kiedyś powiedział że nia ma teraz czasu tego czytać i zabrał mi oryginały do wglądu, wróciły po 2 tyg w raz z orzeczenie ...., zatem czy oni są kompetentni? Nie chodzi o to co orzekli ale o olewanie i nieprzygotowanie