www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Odmowa przyznania zasiłku - potrzebujemy pomocy prawnej (16830 - wyświetleń)
- Autor asia123 Dodany 2012-09-28 10:24 Zmieniony 2012-09-28 11:23
Witam. Mam niepełnosprawne dziecko, potrzebuję pomocy prawnej, ponieważ odmówiono nam przyznania zasiłków na dziecko niepełnosprawne. Może zacznę od początku. Mój syn legitymował się orzeczeniem o niepełnosprawności od urodzenia tj. 2004 roku, w sierpniu zeszłego roku (2011) kiedy termin orzeczenie się skończył i wyznaczono nam kolejną komisję orzeczenia o niepełnosprawności nie dostał, odwołaliśmy się do Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Warszawie gdzie utrzymano w mocy zaskarżone orzeczenie. Odwołaliśmy się do sądu, który orzekł: „zmienia zaskarżoną decyzję Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w ten sposób, że ustala, iż zachodzi konieczność stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji oraz ustala, iż zachodzi konieczność korzystania przez dziecko z systemu środowiskowego wsparcia samodzielnej egzystencji”, tak, jak stanowi punkt 6. i 8. orzeczenia o niepełnosprawności. Wyrok jest prawomocny od 22.05.12r. Kiedy myśleliśmy, ze to już koniec naszej dziewięciomiesięcznej batalii okazało się, że Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej odmówił nam przyznania zasiłku pielęgnacyjnego i zasiłku z tytułu rehabilitacji dziecka niepełnosprawnego tłumacząć to faktem, ze z wyroku nie wynika, iż dziecko zostało zaliczone do osób niepełnosprawnych. Odwołaliśmy się do Kolegium Odwoławczego, które zaskarżoną decyzją utrzymało w mocy, uzasadniając to w ten sposób, że : „orzeczenie nie może być zastąpione żadnym innym dokumentem, ani tym bardziej domniemaniem, że niepełnosprawność istnieje”. Od Kolegium Odwoławczego dostałam kilkustronicowe uzasadnienie, ale zacytowałam to zdanie, bo przecież z tego co powiedziano mi w sądzie i wyczytałam sama jasno wynika, że wyrok zastępuje orzeczenie. Napisano mi również, ze niniejsza decyzja jest ostateczna. Mam jedynie prawo do wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, z którego to prawa mam zamiar skorzystać, ale zupełnie już nie wiem jakich argumentów użyć, jak napisać pismo, żeby był jakiś efekt skoro wszystko już wyjaśniłam w piśmie do Kolegium Odwoławczego. Dodam jeszcze, że na podstawie wyroku wydano mi legitymację dziecka niepełnosprawnego do 16. roku życia w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, więc zupełnie niezrozumiały jest dla mnie fakt, że jeden urząd uznaje, drugi nie. Proszę o pomoc.
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-09-28 16:07
Jeśli tylko taka jest treść z Sądu to niestety MOPS ma rację ze swojego punktu widzenia. Zaniedbałaś. Składaj wniosek o orzeczenie i pisz to pismo do Sądu Administracyjnego.
Wcześniej poszukaj w necie ustawy o pomocy społecznej i dokładnie poczytaj. Na odległość porady prawnej nikt Ci nie udzieli. Zaznaczam piszę jako forumowicz, nie jestem z C.I.
Nadrzędny - Autor kliptuś Dodany 2012-09-28 18:36
Ja też uważam, że na podstawie wyroku sądowego powinnaś wystąpiś do PEFRONU z wnioskiem o przywrócenie stopnia niepełonsprawności, a oddzielnie odwoływać się. Jeżeli, a powinni wydać w PEFRON-ie decyzję pozytywną to wycofasz odwołanie. Jak byłaś po legitymacje to powinni Ci to od razu zaproponować.
Nadrzędny - Autor asia123 Dodany 2012-09-28 22:37
Ok. to dlaczego:"Jeśli sąd – rozpatrując odwołanie od orzeczenia wydanego przez wojewódzki zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności – orzekł w zakresie żądania strony, tj. ustalił niepełnosprawność lub stopień niepełnosprawności strony, wyrok taki należy respektować i wykonać. Ponieważ w obowiązujących przepisach brakuje jednoznacznego wskazania organu właściwego do wykonania wyroku sądu w sprawach z zakresu orzekania o niepełnosprawności – należy przyjąć, że wyroki te zastępują orzeczenia o niepełnosprawności lub stopniu niepełnosprawności. Zatem prawomocny wyrok sądu zaliczający osobę do osób niepełnosprawnych daje podstawę – stosownie do art. 365 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe – do traktowania tej osoby jako osoby niepełnosprawnej w rozumieniu przepisów ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. "?
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-09-29 14:16
Jesteś bardziej "otrzaskana" w kodeksie i innych przepisach niż my, to dlaczego piszesz? Zadajesz NAM zadanie domowe? :-(
Nadrzędny - Autor asia123 Dodany 2012-09-29 20:02
Ja po prostu czuję się bezradna wobec urzędniczej głupoty, już nie wiem co mam robić, jakich użyć argumentów skoro te, których używam nie trafiają. W tym momencie nawet skarga do sądu (bo tylko takowa mi "przysługuje") może nie odnieść efektu skoro użyję takich argumentów jak w odwołaniu. Piszę, bo szukam pomysłu co z tym wszystkim zrobić.
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-10-01 17:29
Tego nie wiesz :-) Powołaj się na przytoczone Art. tutaj na forum. Sąd Administracyjny to praktycznie zwykły Sąd, pracują i sądzą tam ludzie znający się na prawie. Bardzo dużo spraw MOPS przegrał  S.A. Bądź dobrej myśli :-)
Nadrzędny - Autor asia123 Dodany 2012-10-02 11:14
Napisałam skargę, przyznam, że tak trochę szukam pomocy, pytam, bo nie wiem czy to wszystko ma sens. Ale ogólnie zwykłam kończyć to zaczęłam, więc trzeba iść za ciosem:)
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-10-02 17:36
Masz rację, jak tak mówi "litera prawa" to wygrasz.
Pozdrawiam :-)
Nadrzędny - Autor kliptuś Dodany 2012-10-08 21:10
Taki ten świat teraz jest pełen absurdów i często w najbardziej oczywistej sprawie rzucają kłody nie do przejścia i zaprzeczają rzeczom nie zaprzeczanym (wyrokom sądu).
TAK TRZYMAJ! WALCZ!
Nadrzędny - Autor asia123 Dodany 2012-11-15 12:14
Tak w ramach informacji napiszę, gdyby ktoś miał taki sam problem, że sprawa rozwiązała się dla mnie pomyślnie, Kolegium Odwoławcze przysłało mi pismo, że uchyla swoją poprzednią decyzję w odpowiedzi na moją skargę do WSA. Skargi do WSA nie wysłano. Sprawę mamy załatwioną do 2020 roku + zwrot zasiłku pielęgnacyjnego za okres od sierpnia 2011 ( w terminie 14 dni) - bo od tego czasu trwała nasza "zabawa" orzecznikami i urzędami.  Muszę przyznać, że mam niesamowitą satysfakcję:) Przez prawie półtora roku miałam wiele mieszanych uczuć dotyczących tej sprawy od żalu przez zażenowanie, bezsilność aż po śmiech. Walczyłam dla zasady i poniekąd dla mojego syna, chociaż myślę, że i bez tej walki jakoś byśmy sobie dali radę (byłoby nam po prostu trochę trudniej). Tylko smutne jest to, że w naszym państwie eliminowanych jest dużo osób, które nie mają takiej determinacji a pomocy potrzebują. Nie mają wiedzy, siły, czasu czasem wiary, żeby walczyć o to co im się należy.
Nadrzędny - Autor michoo7 Dodany 2012-11-15 12:36
A ak na marginesie, możesz powiedzieć co dolega synowi?
Też mam córkę niepełnosprawną z dużą wadą wzroku, zamkniętym rozszczepem podniebienia i diagnozą sekwencji pierre-robina, wydaną jak była noworodkiem, na szczescie z sekwencji był tylko rozszczep, a oczy to pewnie niestety po mnie.
Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-11-16 19:07
[usunięte]
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-11-16 22:21
REA czasem byś lepiej ugryzła się w język.

ON też rodzą zdrowe dzieci, czastem jest tak że niestety wady genetycznie uwarunkowane dziedziczy się po rodzicach, Mają prawo do powoływania dzieci jak każdy.
Zdrowi też rodzą chore dzieci i nie mają na to wpływu. Czy te dzieci mają mieć pretensje do rodziców że ich powołali na świat?
A co z tymi którzy urodzili sie zdrowi a potem zachorowali czy ulegli wypadkowi, też nie mają mieć prawa dzieci? Albo te dzieci mają mieć pretensje że rodzicie ich teraz nie zabiją skoro już zachorowali itp bo też będą mieć pretensje że byli zdrowi a nagle coś się stało?

Uległaś wypadkowi, na całe szczeście jesteś wstanie sie sama poruszać i pracować itd. A gdybyś leżała plackiem w łózku po tym wypadku niezdolna do mycia sie itd, czy twoje dzieci płakałby by po kątach, czemu ta matka nie zginęła w tym wypadku bo dla nas jest tylko ciężarem, czy byłby jednak szczęśliwe że przeżyłaś i chętnie sie tobą zaopiekują a nie oddzadzą do hospicjum czy czegoś podobnego? Ciesz się że masz zdrowe dzieci i obyś miała zdrowe wnuki bo to różnie bywa w życiu
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-11-17 15:11
Kundzia, w język to ja się muszę gryść w realu. Jednak w w/w temacie i w realu nie, gdyż: nie o to chodzi czy o.n. rodzą zdrowe dzieci, czy nie :-)
Medycyna potrafi określić co odziedziczymy po rodzicach. Zresztą nie trzeba tutaj nawet medycyny, wystarczy się rozejrzeć dookoła :-)
Są wady i ciężkie schorzenia przekazywane z pokolenia na pokolenie, bo może akurat się uda.
Rozwijasz temat za bardzo - "uległ wypadkowi".
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-11-17 17:25
pamiętaj że osoby zdrowe też rodzą chore dzieci. I pamiętaj że niemal każdy człowiek ma jakieś wadliwe geny które przekazuje dalej
a nie każdy on powołuje chore dzieci.
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-11-17 17:58
Oooo matko przcież potwierdzasz tylko to co napisałam :-(
Kundzia - luz i uśmiech :-)
Rodzenie dzieci to nie gra - to nie to - to - lotto :-) tylko życie, ktoś będzie cierpiał i przeklinał tego co go (ją) urodził :-(
Nadrzędny - Autor Romek. Dodany 2012-11-19 14:56 Zmieniony 2012-11-19 14:59
[usunięte]
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2012-11-19 16:54
albo przymusowa eutanazja takich trolli jak REA ;-)
Nadrzędny - Autor michoo7 Dodany 2012-11-19 14:00
[usunięte]
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-11-19 15:32

> mam córkę niepełnosprawną z dużą wadą wzroku,<
>a oczy to pewnie niestety po mnie.<


Mój post jest adekwatny do Twojego - niestety :-)
Romek zapewne też jest bardzo dysfunkcyjny i jego dziecko (dzieci też) niestety :-(
Poczytaj sam o życiu płodowym! O którym piszesz :-)
Moje dzieci są zdrowe bo ja prowadziłam w ciąży zdrowe życie i w rodzinie, a właściwie ja i mąż byliśmy zdrowi :-) Nie interesowali nas przodkowie. Interesowałam się natomiast gr. krwi :-)
Pozdrawiam - pomyśl i dokładnie poczytaj - ty się wkurw..., a co z Twoimi dziećmi jak dorosną? Zwłaszcza dziewczynkami?
Mogę Cię zaprosić i męża nie nadwyrężać na ciebie - jestem dość wysportowana to z takim jak ty dam sobie radę, jedną ręka spokojnie - pomyśl zamiast się wpieniać i straszyć :-)
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-11-19 16:51

>Moje dzieci są zdrowe bo ja prowadziłam w ciąży zdrowe życie i w rodzinie, a właściwie ja i mąż byliśmy zdrowi Nie interesowali nas przodkowie. Interesowałam się natomiast gr. krwi


niemal każdy ma jakieś wadliwe geny i przekazuje je dalej, aby powstała choroba genetycznie uwarunkowana potrzeba jeszcze odpowedniego połączenia się genów.
Zarówno ty czy twój mąż mogliście coś odziedziczyć po przodkach i przekazać swoim dzieciom, a twoje dzieci przekażą dalej i wtedy może się coś ujawnić lub następnych pokoleniach.
Nie zapominaj że niektóre choroby genetyczne ujawniają się dopiero w dorosłym życiu, czasem po 30tce a czasem znacznie później więc nie bądź taka pewna że nic dzieciom nie przekazałaś.
Zdrowy tryb życia... Ważny i to bardzo, ale... Czasami w środkach komunikacji jeżdżą ludzie napromieniowani po badaniach scyntygrafii i dziedzą obok kobiety w początkowej fazie ciąży. Czasem jakieś inne czynniki na które nie ma się wpływu w tym leki. Czasem złe ułożenie płodu i dziecko rodzi się z różnymi deformacjami. To są sytuacje gdzie ani genetyka ani zdrowy tryb życia nie pomoże.

REA a jak twoje dzieci chorują np na SM i ujawni się w życiu dorosłym? To gdzie twoja grupa krwi i zdrowy tryb życia w ciąży?
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-11-19 17:05
Jak zwykle pierniczysz trzy po trzy :-( i nie na temat :-(
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2012-11-19 19:18
Kundzia, daj spokój. REA walczy takimi zaściankowymi argumentami, bo nie może się pogodzić z własną ułomnością - sama wiesz jaką. Więc, w geście samoobrony, ustawicznie opowiada o swoim cudownym, bogatym życiu, zdrowych i pięknych dzieciach oraz troskliwym mężu. Wierzysz w to...?
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-11-20 17:16
Bu..., szwarc.. czy jak ci tam NIE SĄDŹ INNYCH WŁASNĄ MIARĄ TY MNIE NIE ZNASZ, JA CIEBIE TAK :-) taka między nami różnica. Gdzie ty wyczytałaś o mnie to co piszesz? We własnej głowie? Dzieci i owszem zdrowe, ale dalej? 
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2012-11-19 20:30

>>niemal każdy ma jakieś wadliwe geny i przekazuje je dalej, aby powstała choroba genetycznie uwarunkowana potrzeba jeszcze odpowedniego połączenia się genów.


u mnie tak wlasnie bylo
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-11-20 17:12
Właśnie o to chodzi o czym piszesz Małgosiu :-)
Nadrzędny - Autor michoo7 Dodany 2012-11-21 14:35
Ja własnie myśle a TY nie i tym sie różnimy
Grupa krwi??? Nie rozbawiaj mnie, po 1  - nie ma znaczenia przy pierwszym dziecku, po 2 - szukałas swojego meża patrząc przez pryzmat grupy krwi?? Bez komentarza...
Po 3 jestem zdrowy, poza chorymi oczami nic mi nie dolega. To ze są chore wynika zapewne z pewnego rodzaju retinopatii, jaka wystąpiła u mnie w życiu płodowym, a krótkowzrocznośc i późniejsze odwarstwienia siatkówki są tego następstwami. Powiedz mi... w jaki sposób miałem tego świadomie uniknąć...a co ważniejsze, czy będąc osobą niedowidzącą, ale niekoniecznie z pochrzanionym w tym wzgledzie DNA, nie mam prawa mieć dzieci????  To co zrzucić mnie ze skały jak w Sparcie, czy spalić w krematorium jak w III Rzeszy???
Była duża szansa ze córka będzie całkowiicie zdrowa, bo wady genetyczne nie zawsze się przenoszą z pokolenia na pokolenie. Moja  żona ma zdrowe oczy, nie pali, alkohol pije sporadycznie, a w ciąży dbała o siebie i przestrzegaliśmy wszystkich zaleceń lekarzy.

A co powiesz na fakt, że mam znajomych całkowicie zdrowych, dobrze się prowadzących i ich pierwsze dziecko urodziło się z zespołem Downa...i co? Mozesz to wytłumacxzyć. Dodam ze w ich rodzinie to pierwszy taki przypadek, w przeszłosci nie było przypadków trisomii.

POlecam utwór toola - scizm - to coś o Tobie ;P
Nadrzędny Autor michoo7 Dodany 2012-11-22 10:59
Poprawka nie "scizm" Toola, a "schizm"
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2012-11-15 13:45
bardzo się cieszę i gratuluje sukcesu i determinacji :-)
pozdrawiam serdecznie
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-11-16 19:00
No widzisz Asiu :-) Mówiłam - pisałam, że tak będzie :-)
GRATULUJĘ i pozdrawiam :-)
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Odmowa przyznania zasiłku - potrzebujemy pomocy prawnej (16830 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill