>~zachowaj zdrowie do ~gdy: I jak tu zachować zdrowie i równowagę psychiczną będąc Polakiem- nie dziwne, że młodzi z tego porąbanego kraju spieprzają a mądrzy katolicy zaczynają omijać kościoły szerokim łukiem... ta głupota, która się teraz odbywa w Polsce to histeryczny teatrzyk sfrustrowanych postPRLowskich pokoleń, które niestety zawłaszczyły przestrzeń mentalną w tym kraju a ePiSkopat umożliwia zamianę kościołów w cyrki. Gdyby istniała jakaś siła wyższa, to na pewno by nie zdzierżyła i dała by jakiś znak ku uspokojeniu tego... czyżby jednak Boga nie było na tym świecie?<
>jakaś siła wyższa,<
>~CJN: Ciekawi mnie czy można się wypisać z polskości. Jeżeli można wypisać się z danego kościoła, to może i z narodowości też można? Czuję co raz to większy wstręt i wstyd z przynależności do tej popapranej rasy. Nie miałem żadnego wpływu na to , że urodzono mnie na tych terenach i z urzędu zostałem zaliczony do tych popaprańców. Chciałbym mieć inne obywatelstwo, albo ostatecznie nawet żadne, byle by rozstać się z tym wstrętnym niedomytym ludem. Czy jest to możliwe? <
>~schande do ~CJN: Bezpanstwowcem zostac nie mozesz, ale bez problemu mozesz po przemieszkaniu od kilku do 10 lat w jakims kraju przyjac jego obywatelstwo a potem zrzec sie obywatelstwa polskiego. Doskonale rozumie co czujesz i wcale ci sie nie dziwie.<
>~klara do ~CJN: Dzieki za niebanalna wypowedz .Ja i maz jestesmy z calym serce z Pania juz jest nas trzech moze ktos dolaczy .No ciekawa jestem cz nie moge zrzec sie obywatelstwa .Zastanowiam sie nawet nad wyjazdem z kraju i to z cala rodzina a jest nas 11 osob . \faktycznie P to dziki .....jak powiedzial Drz..........<
>ssmok1: Czy świat o tym wie? Są już nowe polskie kawały? Drą z nas łacha? A to jeden z lepszych: Mieszkaniec niemieckiej nadgranicznej miejscowości: Nie każdy Polak jest złodziejem, ale każdy złapany przez nas złodziej jest Polakiem!<
>Bzdety i to tyle w tym temacie.<
>bhojczyzna [6 godzin temu]Strategia Jarosława Kaczyńskiego bardzo przypomina czasy gdy do władzy w Niemczech dochodzili naziści. Istnieje przerażający w swej wymowie film, prawie dokument, Ingmara Bergmana "Jajo węża" stanowiący zapis wykluwania się potwora. Pamiętacie? Wtedy także zaczęło się od zanegowania legalnie i demokratycznie wybranej władzy. I tu i tam potrzebny był pretekst- zwolennicy Hitlera posłużyli się prowokacją- podpaleniem Reichstagu; u nas takim pretekstem jest wypadek prezydenckiego samolotu. Podobny jest także mit założycielski i poczucie krzywdy- wtedy była to przegrana wojna, teraz kolejne (szóste!) przegrane wybory. Pisizm podobnie jak faszyzm w swej wczesnej formie jest ukierunkowany przeciwko wszelkim ugrupowaniom i stronnictwom politycznym, które swe istnienie opierają na odmiennych podstawach ideologicznych. Uzasadnieniem ataku ideologicznego jest przypisywanie politycznym przeciwnikom spełnianie zadań agenturalnych na korzyść sił obcych. Wrogiem są wszyscy- zdaniem przywódcy narzędziem tych sił okazywały się nie tylko stronnictwa grupujące liberałów, ale i socjaldemokracja, czyli tzw. "żydokomuna". Prawda, że brzmi znajomo? Podobnym celom służą także, jakże podobne do tych z lat dwudziestych w Niemczech partyjne wiece w rodzaju tych z Krakowskiego Przedmieścia czy Sali Kongresowej. Jednoczą wyznawców i służą wskazaniu wrogów. Niestety- niestety dla Polski- trzeba stwierdzić, że przywództwo Kaczyńskiego, jak i w ogóle model PiS-u ma charakter konsekwentnie autorytarny, ociera się o cechy partii wodzowskiej i zmilitaryzowanej (na razie niedosłownie, lecz z punktu widzenia wzorców zakonu i żelaznej dyscypliny czy nakazu jednomyślności). Oznacza to, że niepodważalność autorytetu wodza ma być nie tylko spoiwem partii, ale również gwarancją jej trwałości i sukcesów. W praktyce implikuje to, choć nikt tego formalnie nie głosi, nie tylko wyłączność Jarosława Kaczyńskiego (monopol idei, monopol decyzji i monopol racji), ale i nieomylność, wprost boskość; tylko ON jest natchnionym depozytariuszem prawdy objawionej, Katonem decydującym ("Tacy ludzie nie mają prawa mówić w imieniu Polski, w imieniu nas!"- Jarosław K. Warszawa 10.04.2011) kto ma a kto nie ma prawa do udziału w życiu publicznym. Konsekwencją jest negowanie woli narodu wyrażonej w wolnych wyborach i poważne niebezpieczeństwo, że Jarosław K. będzie starał się zmienić decyzję wyborczą Polaków. To śmierć demokracji; tu zaczyna się totalitaryzm- jeden naród, jedna partia, JEDEN WÓDZ! Podobnie chorą wizję społeczeństwa jak ta której hołduje Jarosław K. znakomicie opisał Orwell w "1984" a także Czesław Miłosz w "Zniewolonym umyśle". Ci ludzie, Jarosław Kaczyński i jego wyznawcy podpalają Polskę, Nie gódźmy się na to.<
>Nie interesuje mnie polityka kaczyński czy inny rządzący. <
>a ja powiem tak ela ma racje co z tego że chodzimy na wybory jak i tak tylko obiecanki a działań brak<
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill