Najtrudniej jest uzyskać całkowitą niezdolność do pracy. Wypisanie dokumentów przez znanych i dobrych prof nie gwarantuje sukcesu, niestety, ale warto i trzeba próbować jeżeli nie ma innego wyjścia. Jeżeli masz jeszcze siły to walcz i próbuj
Mnie uzdrowili po 8,5 roku bycia całkowicie niezdolnej do pracy, gdzie również nie było poprawy lecz pogorszenie. Co z tego że orzecznik, konsultant i komisja orzekli częściową niezdolność do pracy ze znacznym stopniem naruszenia organizmu, ale częściowa nie kwalifikuje mnie do renty. Jestem pewna że też nie wygram, zwłaszcza że pracowałam kilka lat jako pracownik biurowy. Ale walczę dla zasady, nie mam nic do stracenia.
Uzdrawiają coraz więcej ludzi, szkoda tylko że nie tych co rzeczywiście należałoby.