>Gdybym był całkiem obcy i nic nie wiedział o tym kraju, przybywając stamtąd, skąd przybywam, uznałbym że w Polsce obowiązującym ustrojem musi być depresja, zaś zgodnie z lokalnymi wierzeniami i tradycjami należy tu bezwzględnie mieć zaciśnięte zęby lub przynajmniej smutną minę i bez przerwy narzekać na wszystko, co nadaje się bądź nie nadaje do narzekania. A za śmiech w miejscu publicznym ląduje się w psychiatryku, bo takie można mieć wrażenie, kiedy się tu do kogoś uśmiechnie na ulicy.
>Podaj podstawę z Konstytucji.<
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill