Bona, no bo, bez powodu nie nazywają niepełnosprawnych skrótowo "ON"... Ja też na początku używałem tego skrótu, a nawet byłem dumny z niego... Byłem kiedyś gościem spotkania klasowego w pewnej szkole z jednej z klas, prowadziłem tam młodzieżowy zespół muzyczny... Tematem, tego spotkania było wyrażanie się pogardliwie o drugiej osobie, nie mówiąc o niej w sposób, ten chłopak, ta dziewczyna, ten pan, ta pani, zamiast tego pokazywanie palcem i mówieniu na te osoby ON, ONA, ONI ... Wtedy przypomniałem sobie, jak za dzieciaka mama mnie skarciła za to że pokazałem palcem na pewnego niepełnosprawnego starszego pana i powiedziałem na niego ON dziwnie chodzi, ON dziwnie mówi... Wtedy mama mi powiedziała, że mówienie ON i pokazywanie palcem, na osoby starsze jest naganne... Więc, po tym ww. spotkaniu przestałem używać skrótu "ON", ponieważ uważam, że pisanie tego skrótu jest obraźliwe, naganne, w stosunku do osoby niepełnosprawnej...
Dlatego w Polsce na sport osobom niepełnosprawnym są bardzo niskie nakłady finansowe, gdyż ta duża grupa osób, o różnych niesprawnościach, spostrzegana przez resztę społeczeństwa, tak jak rozbrykana młodzież wyraża się o osobach które są w centrum ich uwagi...