Nie chodzi o "problemy umysłowe" tylko o to, że są osoby młode, dość młode, które umysłowo - gust, zachowanie, poglądy itp, itd., są w podeszłym wieku
Utwór o.k. mnie też się podoba.
Rzecz w tym, że ktoś wchodzi w wątek także "w jakich dźwiękach toniesz" zawala go do bólu np. Krawczykiem - linkami albo mnogością wierszy (tutaj). Ma to sens (moim zdaniem), gdy jest do tego komentarz np. taki jak Twój.
Z mężem słuchamy różnych utworów. Lubimy zwłaszcza wszystko oparte na linii tanga - dobrze nam wychodzi taniec (podobno)
O miłości można też zwyczajnie mówić, prawda?