Miałem, także już wcześniej inne niesprawności, a jeśli chodzi o rentę, to ja nie tylko grywałem, a pracowałem, więc nie pobierałem renty... Rentę mam też wypracowaną, a nie przeleżaną... Muszę płacić, po parę tysięcy zł na lekki, na kwartał, amalian, a ty mi nie dasz tego. Widzę, że ty także patrzysz przez pryzmat własnych niesprawności, i przez swoje 'ego... Ja pracowałem na swoją rentę a że mam, to ciebie nie powinno obchodzić, jednak zapewniam, że ją zdobyłem drogą legalną... A jeśli chodzi o granie i chodzenie po imprezach, to był mój dodatek do mojej renty, bo z mojej posady a później renty nie stać byłoby mnie na życie, a co dopiero na wykupienie leków...