www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Gdzie szukać? (52066 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  
- Autor Beta Dodany 2013-03-16 13:21
Witam kochani! Poradżcie mi gdzie i jak szukać pracy zdalnej, w domu? Pomimo,że mam wyższe wykształcenie, znam przepisy, w tym dot.osób niepełnosprawnych, inne prawne,administracyjne, doskonale znam  podatki, mam długoletnie doświadczenie  w tym zakresie i rzeczywiście mogłabym pomóc i doradzić - teraz gdy szukam pracy - nie ma żadnego odzewu. Jak szukać, gdzie? czy to jest łut szczęścia?Mam wrażenie,że polityka naszego państwa nie jest w tym względzie dobra,gdyż ludzie niepełnosprawni ( posiadam znaczny stopień), tacy naprawdę niepełnosprawni są - wydaje mi się - sami z tym problemem!
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2013-03-16 15:10 Zmieniony 2013-03-16 16:00
Beta,

Mam bardzo określone doświadczenie w tej sprawie - inni mogą mieć inne.

Dla mnie sprawa jest prosta: praca na odległość zależy w pierwszej kolejności od tego co robisz, czyli w jakiej branży jesteś, a nie jakie masz wykształcenie i czy masz stopień. Są całe branże, które pracują zdalnie. Ja, mniej więcej od drugiego roku studiów, zajmowałam się dorywczo tłumaczeniami pisemnymi, w tej chwili (na doktoracie - od "startu" mojego doświadczenia "zawodowego" minęło 7 lat) prowadzę zajęcia dla studentów i też tak wyszło że jest to jeden z nielicznych kursów internetowych. W obu przypadkach celem nie było znalezienie pracy zdalnej, tylko praca zgodna z kwalifikacjami, która okazała się pracą zdalną.

Generalnie, z mojego ograniczonego doświadczenia, na dobrą pracę zdalną można liczyć w pracy z tekstem (redakcja, copywriting, tłumaczenia) bo nikt nie potrzebuje się z Tobą widzieć; w grafice i w nowych technologiach. Poza tym oczywiście są firmy, które robią interes na oferowaniu pracy zdalnej konkretnie osobom niepełnosprawnym (na forum dużo już napisano m.in. o Mikrotechu) ale gdybym miała zgadywać, to powiedziałabym, że takich firm z samej definicji nie może być za dużo, bo po prostu nie ma aż takiego gigantycznego zapotrzebowania na tego typu zdalne "prace biurowe", w podobnej sytuacji są pewnie rożne call-centers.

Bo generalnie to jednak jest tak, że żeby ktoś chciał zatrudnić Cię zdalnie, musi coś z tego mieć. Więc albo będziesz, tak jak wszyscy w określonej branży, pracować zdalnie bo taki zwyczaj się przyjął (prawie nikt nie zatrudnia dziś tłumacza na etat w siedzibie), albo będziesz się schylać po taką pracę, która jest wykonywania z założenia zdalnie wyłącznie przez ON lub ma charakter jakichś tam zleceń dorywczych, albo jesteś ta fenomenalnym specjalistą że możesz się z firmą targować o nietypowe zatrudnienie, albo pracujesz w firmie która takie praktyki wprowadza poza normalnymi branżami (gdybym miała zgadywać, to gdyby mnie zależało na znalezieniu pracy zdalnej ze względu na niepełnosprawność, poza moimi normalnymi branżami. próbowałabym w pierwszej kolejności skontaktować się z organizacjami pozarządowymi).

PS. Pozdrawiam inną literę greckiego alfabetu. :-)

EDT: Inna taka myśl, która mi początkowo uciekła: pewnie każdą branżę pracy umysłowej da się jakoś "uzdalnić" ale zgadywałabym, że wymaga to samodzielnej pracy i zostania przedsiębiorcą. Żeby wziąć przykład z mojego podwórka: zdalne nauczanie języków pewnie jeszcze długo (nigdy?) nie będzie najlepszą metodą, ale jest pewnie jakaś nisza rynkowa na takie usługi, np. dla osób które nie mają szans dotrzeć do szkoły danego języka albo chcą mieć tańszy profesjonalny kurs (bo zdalne nauczanie pewnie byłoby tańsze o tyle, że nie ma potrzeby utrzymywania siedziby). Więc zakładałabym, że są ludzie którzy potrafią z tego zrobić biznes, ale wątpię czy można tak po prost pójść do pierwszej lepszej szkoły językowej i powiedzieć "a ja jestem niepełnosprawna, więc chcę uczyć zdalnie" jeżeli *ich* jako pracodawcy taka forma nie interesuje. Zgadywałabym, że najczęściej - jeżeli ktoś robi na tym biznes - to robi go najpierw sam. [taki przykład: ludzi nie znam, żeby nie było http://www.angielski-przy-kawie.pl - charakterystyczne, że to nie jest podpięte po żadną normalną szkołę językową]
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-03-16 17:14
Dzięki Lota,za trafne spostrzeżenia! Bardzo celne i twórcze! I podpowiedzi.Mam naprawdę spore doświadczenie i nie chciałabym je zmarnować siedząc w domu! Oczywiście pomagam - doradzam, piszę, wypełniam - z dużymi sukcesami - bo znam pewne sprawy od kuchni ( poprzednia praca zawodowa), jednak chciałabym robić to z większym  pożytkiem dla innych!
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2013-03-16 19:01 Zmieniony 2013-03-16 19:06

> Mam naprawdę spore doświadczenie


Jeżeli tak (to znaczy, masz coś, co możesz pokazać ludziom jako wartość dodaną do pracy z Tobą), to ja osobiście, będąc w takiej sytuacji, szła bym w kierunku sektora pozarządowego.

To miejsce znasz, prawda?
http://www.ngo.pl/

W szczególności: http://ogloszenia.ngo.pl/

PS. Pierwsza litera to duże i (iota). :-) A poza tym oczywiście nie jestem żadnym doradcą zawodowym - tak się głośno dzielę tym co myślę, bo może się przyda.
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-03-17 08:02
Witam - a gdzie oprócz organ. pozarządowych - które nie mają teraz pieniędzy na zatrudnianie i tną koszty - jak rozeznałam wcześniej - można próbowaćpodjąć pracę zdalną? Macie kochani doświadczenie w tym zakresie , to proszę poradzcie! Czekam i liczę na Waszą pomoc!
Nadrzędny - Autor Logika Dodany 2013-03-17 21:44
Proszę o kontakt na Skype. Mam propozycję - Bez inwestycji, bezpiecznie, przyszłościowo. Ja Tobie pokażę, co gdzie i jak.
Ty zdecydujesz na NIE lub - jeżeli na TAK, pomogę. W Każdej chwili możesz zrezygnować, bez konsekwencji.
Nie obiecam Ci nawet 100 zł. w pierwszym tygodniu, ale potem. No cóż, to już od Ciebie będzie zależało.
ZAPEWNIAM. Żadnych haków, żadnego ryzyka.
Dodaj mnie do skype, nawet jeżeli mnie nie będzie.
Odezwę się gdy tylko będę i zobaczę.
Tymczasem pozdrawiam G.
Nadrzędny - Autor Centrum INTEGRACJA Dodany 2013-03-18 13:55
Poprosił bym na maila Wojciech.pietka@integracja.org
Informacje o miejscu zamieszkania i przyczynach niepełnosprawności – być może któreś z naszych centrów może wspomóc w ramach aktywizacji zawodowej
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-04-06 19:42
No tak, jak w większości organizacji zajmujących się problemami osób niepełnosprawnych - przeważa biurokracja, jak to jest,że Centra Integracji zajmują się głównie osobami z niepełnosprawnością ruchu - jak mnie poinformowano -  a w przypadku innych niepełnosprawności? Czemu taka selekcja? Nie rozumiem tego, doprawdy, a wy,co o tym myslicie?
Nadrzędny Autor trolla Dodany 2013-04-06 20:49
nie tylko, dodam tylko że oferty pracy oraz pomoc są kierowane głównie do osób z umiarkowanym lub znacznym stopniem i najlepiej na stałe
OPS skierował mnie do fundacji "Hej Koniku" jest to organizacja zajmująca się głównie młodzieżą i dziećmi autystycznymi
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-04-06 20:44
Wszystko fajnie ale trzeba mieć Skypa i zapewne stałe łącze
już dostawałam oferty pracy zdalnej i oczekiwania: własny telefon i komputer ze stałym łączem albo oferty na klikanie w lubieto na facebook
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2013-04-06 20:56
Matko, no ale to jak można inaczej pracować ZDALNIE, nie mając komputera, telefonu i stałego łącza internetowego...? Takiego cuda jeszcze nie ma.
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-04-11 18:57
Jasne,że trzeba mieć niezbędny sprzęt aby podjąć taką pracę.
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-04-11 21:26
tak, tylko skąd kasa na to ? OPS nie daje tak wysokich zasiłków
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-04-15 10:42
Myślę,że nie należy trwać w poczuciu niemozności tylko szukać, pytać gdzie można o taki sprzęt ubiegać się, teraz jest II kwartał nowego roku, może MOPS-y mają jakiś program i środki które umozliwiłby zakup komputera czy innego potrzebnego sprzętu, popytaj, przecież to nic nie kosztuje.
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-04-15 14:42
mój OPS nie przewiduje takich dotacji, wiem bo pytałam, pytałam również w kilku fundacjach to są nastawione na pomoc dzieciom i młodzieży a nie dorosłym, owszem dostaliśmy z miasta laptopa i internet ale jest to internet mobilny więc odpada.
Nadrzędny - Autor ulena Dodany 2013-04-15 18:01
Najgorzej jest wyjść z trudnej sytuacji finansowej, to takie błędne koło. Ja miałam w życiu kilka takich miesięcy, kiedy musiałam udać się do MOPSu, nikomu tego nie życzę, jest to przykre przeżycie. Nie chcialam się zwracać o pomoc do znajomych, bo wiadomo kiedyś trzeba oddać, a perspektywy nie były różowe. I w tym momencie bardzo mi pomogła moja własna rodzina, która jest oddalona o kilkaset kilometrów i chociaż utrzymujemy poprawne stosunki, to tak na codzień już dawno się oddaliliśmy od siebie. Nie były to wielkie pieniądze, ale w wys. 200 do 300 zlotych miesięcznie.Ten kto cierpi niedostatek to wie ile to znaczy w momencie kryzysu.Do dziś nie dowiedzialam się dokladnie, kto ile dawał, ale skladali się przez kilka dobrych miesięcy i wysyłali wspólnie te pieniążki. Miałam taki kryzys, że laptopa nawet sprzedalam, ale kupilam sobie na ogłoszeniach komputer, używany, za 120 złotych, który służy mi już 3 lata.Obecnie jest dużo lepiej,nie piszę tego postu, żeby się chwalić, chciałabym podtrzymać innych na duchu. Wydaje się czasami, że już nic dobrego człowieka nie spotka, ale to nieprawda, jak jest gorzej, to potem może być już tylko lepiej.
Nadrzędny Autor Beta Dodany 2013-04-22 09:06
To dobrze,że o tym napisałas, jest to bardzo ważne!
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-04-22 09:10
Wiesz teraz są różne programy promujące rozpowszechnianie internetu bezpłatnie - programy unijne, może rozpytasz albo zerkniesz do internetu,może warto,może ktoś z uzytkowników forum podpowie w tym temacie.
Nadrzędny - Autor orszulka Dodany 2013-04-23 08:51
Ciekawych ofert pracy jest coraz mniej. Dlatego gdy już wybieramy się na rozmowę kwalifikacyjną warto jest się dobrze do niej przygotować. Z pewnością pomoże w tym ten blog o karierze który pisany jest przez osoby zajmujące się rekrutacją. Warto jest poczytać na co zwracają uwagę gdy chcą kogoś przyjąć bądź nie.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-04-23 17:36
Akurat rekruterzy gadają głupoty.
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-04-24 12:38
Może tak faktycznie jest ale to oni w sumie niejednokrotnie decydują o zatrudnieniu nas. Dla mnie jest trudno w zderzeniu z rekruterem.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-04-25 07:51
Najgorsze są idiotyczne pytania w stylu "jakim chciałbyś być zwierzęciem"? Tylko wstać i dać w łeb.
Nadrzędny - Autor barnaba2 Dodany 2013-05-24 15:12
akurat tutaj si e z toba zgodzę rogal. masz całkowita racje...dac w łeb to mało powiedziane. spotkałem się już nie raz z taką sytuacją i naprawde to nic przyjemnego.
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-05-24 16:25
kiedyś czytałam artykuł o takich pytaniach i była też lista owych pytań, zakrawały one na pogadankę w gabinecie psychoterapeutycznym, niestety tzw. coacher (debilne słowo) tworzący ten artykuł napisał że takie pytania mogą potwierdzić predyspozycje zawodowe kandydata brrr...
Nadrzędny - Autor Gaga50 Dodany 2013-05-29 15:05
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-05-31 11:16
stronka ok, ale czy tak jest jak oferta informuje?
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-05-31 11:45
Dałem Wam ofertę jak złoto. Zainteresowanie nikłe.
Nadrzędny - Autor ulena Dodany 2013-05-31 22:05
A gdzie ta Twoja oferta, bo nie bardzo wiem gdzie szukać? Jeśli coś przeoczyłam. to proszę o replay.
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2013-06-01 18:01
Chyba to bardzo dawno temu było :-)
Nadrzędny - Autor ulena Dodany 2013-06-02 21:16
Mnie to by się przydał do tej oferty latający dywan, a takowego jeszcze nie wymyślili, ale dzięki za link.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2013-06-02 21:20

>Mnie to by się przydał do tej oferty latający dywan, a takowego jeszcze nie wymyślili


A gdzieś słyszałem o (na)lotach dywanowych :-)
Nadrzędny Autor barnaba2 Dodany 2013-06-04 09:10
witam trzeba pomyśleć gdzie, bo ja tez słyszałem o tym.
Nadrzędny - Autor Kobieta A. Dodany 2013-06-04 16:06
Sadzę, że słowo "doświadczenie" wstrzymało sporo aplikacji.
Faktycznie oferta ciekawa, "lekka, łatwa i przyjemna" :-)
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-06-05 10:33
Tak, masz rację.
Kwestia doświadczenia - to bariera.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2013-06-05 18:45
No niestety. Tego nie przeskocze. Za to gdy dostalem zadanie zeby znalezc pracownika od razu zaczalem zachwalac ON.
Nadrzędny - Autor hipopotam50 Dodany 2013-06-05 23:45
Problem jest gdzieś indziej. Otóż myślę, że kwalifikacje:
- praca z dokumentami firmy,
- praca na pfronie i refundacjach,
- ogólna znajomość przepisów związanych z prowadzeniem administracji,
- warstwa przychodowo-kosztowa w odniesieniu do podatków,
- doświadczenie w tym wszystkim,
nie dają cienia szansy na wykonywanie jej z domu. Owszem można podpisać megaumowy na poufność informacji, na kary za jakiekolwiek uchybienie w poufności. Ale praca na takich dokumentach z domu nigdy nie będzie zaakceptowana. Musi być wykonywana lokalnie i bez szans na dostęp do flaków firmy z domu.

Z domu można podziałać ale w zakresie, który nie naraża na szwank strategii firmy, jej sytuacji finansowej, stanu płatności, pensji, wielu innych rzeczy. Proponuję przestać myśleć o telepracy jeśli takie mają być kierunki dalszego rozwoju zawodowego.

pozdrawiam hipo
Nadrzędny - Autor hipopotam50 Dodany 2013-06-05 23:57
Przepraszam, że tak sam sobie odpowiem...
Może powinna Pani zaproponować komuś usługi bez składania CV, a jako wolny strzelec. Np. wbić się do jakiejś firmy na spotkanie po prostu (zadzwonić, złapać dyrektora finansowego na telefonie) z propozycją w zakresie wsparcia tu, tu, tu i tu. I za wsparcie w takim zakresie, zażyczyć sobie jakąś kwotę. Powiedzieć o wszystkich doświadczeniach wpraszając się na spotkanie i później jeszcze więcej na spotkaniu. Znaleźć pierwszego klienta skoro ma Pani tak szerokie kwalifikacje i doświadczenia.

I takich firm później zebrać kilka i może się udać. Ważne żeby w umowach jakie Panie będzie z takimi firmami zawierać, zawrzeć to, że odpowiada Pani prawnie za błędy jakie Pani popełni. To ich uspokoi, a na Pani wymusi naprawdę najwyższą jakość pracy. A może Pani też korzystać z porad w razie niejasności, więc myślę że można wziąć odpowiedzialność nawet na siebie. Inne obowiązki związane z tematyką, którą Pani przedstawiła, też można wykonywać więc ma Pani bardzo duże pole do popisu.

Życzę Pani nowego wątku :-) :
Mam już czterech klientów. Dwóch chce mnie zlojalizować żebym nie pracowała z innymi firmami :-))) Co robić? :-))))

pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-06-06 13:11
Oczywiście - zgadzam się z tym. Pracowałam przez długie lata w firmie podatkowej więc mam świadomość,że dokumentów czy  akt nie da się zabrać do domu i pracować. Podobnie w innych dziedzinach. Szkoda mi czasem może mojej wiedzy i doświadczenia więc stąd pomysł na pracę w domu. Czasem warunki życiowe i rodzinne tak się układają,że konieczna jest obecność w domu. Z pewnością ww propozycja jest warta przemyslenia ale czy możliwa do realizacji - to trudno przekonać się bez skorzystania z niej - obawiam się,że będzie trochę trudno - obecnie mieszkam w maciupenkiej miejscowości,bez firm i przemysłu.A wątek chyba warto kontynuować.
Nadrzędny - Autor hipopotam50 Dodany 2013-06-06 21:31
To albo trzeba zmienić zakres obowiązków, które może Pani wykonywać (na takie, które gładko można podjąć w telepracy),
albo sposób wykonywania tych, które obecnie Pani zakłada (czyli na stacjonarną pracę w siedzibie jakiejś firmy).

No i teraz trzeba chyba wybrać to pierwsze. Aby zyskać na końcu. Żeby w efekcie dojść do czegoś bardziej związanego z Pani możliwościami. Może gdyby w jakiejś dużej firmie powalczyć... od niskiego szczebla. A później powoli udowadniać że się da, i szukać awansu lub zmiany zakresu obowiązków aby pasował do Pani oczekiwań. Ale to poszukiwanie już będzie inne, bo będzie Pani miała relacje z różnymi osobami z firmy i jeśli będą te relacje ok, to te osoby zadbają żeby się coś innego dla Pani znalazło (może rozliczanie pfron, może coś w rodzaju planowania czasu pracy, może obsługa klientów dzwoniących do firmy jak na recepcję, nie wiem co jeszcze ale pewnie się coś znajdzie, itp.).

Nie chcę za dużo mędrkować nad tym. Ale jeśli zacznie Pani nisko i postara się wyrobić sobie markę w jakiejś większej firmie, to szybko dojdzie Pani do sytuacji, gdzie będzie można coś innego przyjąć na kark.

Trzeba od razu od BARDZO :-) ładnego CV zacząć i nawet bez ogłoszonej rekrutacji spróbować wysyłki. Zadzwonić do firmy, którą Pani upatrzyła, powiedzieć że szuka Pani pracy i wysłać do odpowiedniej osoby aplikację.
Często widać CV, które są szablonowo pisane przez fundacje. To nie jest pomoc niestety. Wiele osób wysyła takie nie mając tego świadomości. I jak się dostaje takie bardzo podobne CV jeśli chodzi o szatę i układ treści, to już świadczy o osobie składającej nie najllepiej. A więc do boju trzeba ruszać już od początku czyli od CV. Nie może być nierówności, bałaganu, literówek. Wszystko równo i pięknie uporządkowane. Pewnie Pani tak to robi ale warto trzy razy się zastanowić nad treścią i wystrojem CV zanim się je wyśle. A na pewno nie ma sensu wysyłać szablonów z netu bo to bankowo źle wygląda.

pozdrawiam i powodzenia
hipo
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-06-07 07:49
Hipciu. Żyjesz w idealnym świecie który nie istnieje i dajesz niestety banalne rady.
Nadrzędny - Autor ulena Dodany 2013-06-07 09:45
A po co te piękne cv, ja uważam, że ma być prosto i konkretnie. Najważniejsze dane, doświadczenie i ewentualnie jakieś portfolio jeśli ktoś posiada. Już czytałam ogłoszenia, że do sprzątania kibli żądali listu motywacyjnego i zdjęcia. Ostatnio namnożyło się firm, które chcą zatrudniać ludzi do telemarketingu, ale bez wynagrodzenia, tylko prowizja.Tak więc sprzedajesz jakieś badziewie przez telefon, wciskasz ludziom, że własnie bez tego obyć się nie mogą, nawet bazę potencjalnych klientów sam sobie musisz stworzyć. Dostajesz telefon w garść i minimum 50 telefonów dziennie musisz wykonać. Jak nie sprzedasz nic, to dostajesz nic.
Nadrzędny Autor hipopotam50 Dodany 2013-06-09 20:58
CV ma znaczenie bankowo. Jak ktoś wysyła koślawe układy, czcionki każda z innej parafii, marginesy powykręcane w zależności skąd przeklejone, to efekt będzie na pewno żaden. Jak się przyłożyć, zrobić równo, przemyśleć treść, to na pewno można sie spodziewać lepszych efektów niż w wariancie z treści i układu fatalnym.

A. I piękne wcale nie znaczy, że na pięć stron. Właśnie prosto i konkretne trzeba pisać ale żeby coś z tej treści można się było dowiedzieć o kandydacie.

A jeśli chodzi o telemarketing, to nie ma co się pchać w karkołomne produkty czy usługi. Jeśli jest oferta z głową skrojona to i sprzedać coś się da pewnie. Skoro takie firmy działają. Inna sprawa że na umowie śmieciowej. Jeszcze inna że prawo jest słabo przygotowane do telepracy i trudno jest się pewnie pracodawco decydować na nią w oparciu o umowę o pracę.
Nadrzędny - Autor hipopotam50 Dodany 2013-06-09 20:59
Nie wiem czy to idealny świat czy nie. W sumie to raczej nie.
Poradź lepiej, będę brawo bił pierwszy.
pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-06-17 14:52
Rady są bardzo sensowne, poparte doświadczeniem - tak myślę.
Tym niemniej, nie jest łatwo podjąć, w obecnym czasie,jakieś sensowne zajęcie,próbowałam, pisałam, telefonowałam.
Już chyba straciłam siły .
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-06-17 15:40
mogę tylko jedno w temacie, od trzech lat jestem bez pracy a od prawie dwóch jestem niepełnosprawna w stopniu lekkim, tak więc czy ktoś jest zdrowych czy chory ma problemy ze znalezieniem pracy, czasem słyszę że mam wysokie kwalifikacje i takie tam androny ale nikt mnie nie chce przyjąć nawet na staż a babory w OPS twierdzą że to ja nie chcę podjąć pracy i jak tylko mogą ograniczają mi świadczenia i nie przejmują się tym że mam małe dziecko
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2013-06-17 16:14
Bo, po prawdzie, fakt, że masz dziecko to Twoja sprawa i Twoje obowiązki - nie ma potrzeby obarczać tu odpowiedzialnością urzędników.
Zamiast pisać o tym, co sądzą o Twoich poszukiwaniach pracy inni może lepiej się rozejrzeć po najbliższej okolicy, co i gdzie mogłabyś ostatecznie robić. Zapytaj w sklepie na rogu, kwiaciarni obok, u krawca, na basenie - próbuj.
Nadrzędny Autor hipopotam50 Dodany 2013-06-18 00:40
To chyba trzeba ująć jeszcze inaczej.
To, że masz dziecko jest super i czad :-)) i gratulacje najszczersze, sam mam dwójkę czaderskich kaszkietów. Ale urzędnika obchodzi bardziej 13ta pensja niż Twoje sprawy. Tak wygląda rzecz, że jest bardzo mało jeszcze osób, które są urzędnikami z powołania. Na razie rządzą klany rodzinne, stanowiska gdzie się nie uruchamia przez cały dzień kompa, a jak się uruchamia to tylko na pasjansa.

A z drugiej strony masa ludzi liczy na urzędy i państwo. Rekord rozczarowania pobije kiedyś ZUS wypłacając kwoty, co to nie wystarczą na lekarstwa.
Już teraz w sumie najniższe renty są poniżej kosztu przeżycia i nikt nie wnika. I dalej wielu liczy na to, że jakoś to będzie.
Trzeba ostro działać samemu. Jak coś wpadnie z boku to ok. Ale główną odpowiedzialność trzeba wziąć na siebie a nie przesuwać jej gdzieś indziej z nadzieją. Inaczej może być kiszka jak się tak powierzy człowiek całkiem...

pozdrawiam
Nadrzędny - Autor hipopotam50 Dodany 2013-06-18 00:32
Witam
Nie ma czegoś takiego jak brak siły :-)
Życie jest bardzo długie i są różne momenty. Raz jest lepiej, raz jest gorzej. Ważne żeby się postarać wychodzić na lepiej i wiedzieć że ono nastąpi. Później znowu może być ciut gorzej, ale jeszcze później dzięki odpowiedniej postawie będzie znowu lepiej. I tak ciągle naprzód :-)

Ja jak mam problemy to się tak mobilizuję, że nie odrywam się od celu ani na chwilę i mało śpię. Aż do momentu kiedy znów jest akceptowalnie dobrze. Nie oszczędzam się naprawdę :-) pracuję bardzo dużo wtedy i wychodzę z syfu dzięki temu. Nie ma co rozkładać rąk, tylko trzeba weryfikować własne działanie, zmieniać coś, szukać aktywnie rozwiązań.

Brak siły nie występuje. Bankowo. To się tak tylko zdaje :-)
pozdrawiam hipo
Nadrzędny - Autor Beta Dodany 2013-06-19 09:18
  Super rady!Tak trzeba robić.Dzięki za bardzo fajne słowa I wszystkim wyżej - też dzięki! Pozdrawiam! B
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Gdzie szukać? (52066 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill