Autor ulena
Dodany 2013-06-02 21:25
Ja na Twoim miejscu zaczęłabym się leczyć, astmę też, a ze stawami to do reumatologa.A co się należy? Bezpłatna opieka lekarska, jeśli jesteś ubezpieczony-ona.
Z tym leczeniem to nie tak łatwo, skoro czekasz na biopsję( nie napisałaś czy na wykonanie, czy już na wynik), to prawdopodobnie jesteś jeszcze przed właściwym leczeniem. Po biopsji w zależności od jej wyniku,ogólnych wyników krwi obwodowej(morf, enzymy wątrobowe, bilirubina), wysokości wiremii i m.in.od miejsca zamieszkania wyznaczają Ci czas na leczenie terapią standartową interferon + rybawiryna. Im lepsze wyniki tym czekanie dłuższe mniej więcej od 0.5 do 1 roku.A czasami i dłużej. Ja miałm aktywną żółtaczkę, odleżałam swoje w szpitalu zakaźnym, a potem chodziłam na zwolnienia, bo tak mnie bolały wszystkie stawy, że nie mogłam pracować. A pracowałam do końca, z ostatniego nocnego dyżuru w szpitalu wynieśli mnie na noszach, bo nie miałam siły iść sama. Reumatolog też za bardzo nie pomógł, bo przy zmaltretowanej wątrobie nie można przyjmować wielu leków.A poza tym nie mogłam pracować dalej w szpitalu przy pacjentach ze względu na możliwość przeniesienia zakażenia.Potem byłam na zasiłku rehabilitacyjnym i w tym czasie włączono mnie do terapii.Na swoje leczenie czekałam 10 mies.Leczenie trwa rok, czasem 6 mies i jest dość męczące. Jeśli nie czujesz się na siłach żeby pracować, to proś o zwolnienie swojego lekarza prowadzącego( tego od wątroby)Dbaj o organizm i wątrobę, bo musisz fizycznie i psychicznie przygotować się do leczenia.
Popieram w całości poprzednią odpowiedź. Ponieważ terapię i jej skutki uboczne różnie przechodzą różni ludzie można się starać o rentę chorobową.Oczywiście po przejściu całego procesu absencji w pracy, najpierw 182 dni zwolnienia lekarskiego, później albo świadczenie rehabilitacyjne albo renta, o ile orzecznik uzna taką konieczność.Ja przy dwukrotnej terapii antywirusowej byłam cały czas na rencie z tytułu choroby zawodowej. A całkowita eliminacja wirusa to trochę tak, jak przy nowotworze, im szybciej wykryty i leczony, tym większe prawdopodobieństwo całkowitego wyleczenia.Ja nie miałam tyle szczęścia, wirus cały czas aktywny i w związku z tym marskośc wątroby.
Autor just86
Dodany 2013-06-03 20:22
Ja czekam na wykonanie biopsji miałam zrobione badanie na genotyp i wiremie (genotyp 1 wiremia 1,77). Obecnie jestem bezrobotna i nie wiem czy teraz bym mogła się starac o rentę chorobową.