>TADZINEK IDZIESZ DZISIAJ?
No i sprowokowałaś mnie. Około 20-ej wyszedłem z domu. Pierwszy przystanek to Stadion. Tłum ludzi, jedni z biletami do wejścia inni z kartkami "KUPIĘ BILET". A obok kilka kas i sprzedają bilety więc już straciłem orientację o co chodzi. Czy bilety od "koników" mają większą wartość przy opowiadaniu wrażeń z koncertu?
Ja wybrałem darmową wersję spędzenia nocy Świętojańskiej. Pojechałem na Podzamcze a tam tysiące (a może dziesiątki tysięcy) ludzi. Koncerty kilku zespołów i solistów ale nie z mojej "epoki" za to głośno aż wszystko się trzęsło. Lampionów wypuszczono też tysiące. Czekałem na pokaz fajerwerków ale się nie doczekałem i około 00:30 wróciłem do domu i wtedy usłyszałem odgłosy pokazu sztucznych ogni. W powrotnej drodze przejeżdżałem koło Stadionu i znowu widziałem tłumy, które wracały z koncertu.
Zrobiłem dużo zdjęć ale czy coś będzie widać to trzeba zaczekać aż je "obrobię"
Dobrej Nocy Wszystkim