Wiesz już z pewnością sama, że każda taka trudna sytuacja - także, niestety, Twoja - znajdzie tyle ocen, ile będzie punktów "siedzenia".
Mówienie o "krzywdzie" ma sens tylko z Twojego subiektywnego punktu widzenia oraz ewentualnie w przypadku wniesienia oskarżenia przeciwko lekarzom - inaczej jest to po prostu przypadek jakich wiele.
Skoro tak uważasz, jedyną drogą wprost jest droga sądowa.

Osobiście, wybacz - nie wierzę w taką zmowę. Skoro odmawia Ci jeden lekarz - idziesz do innego. Nie znamy (internauci) Twojej historii medycznej ani nie możemy tego oceniać nie będąc specjalistami medycyny, więc znowu: lekarze muszą ustalić i w dobrej wierze (także w swoje umiejętności) pewnie mogą lub nie podjąć się dalszego leczenia czy też jego próby. A co, jeśli kolejne próby tylko pogorszą Twój stan...? Może jednak boją się ryzyka - i ze względu na pacjenta, i ze względu na swoją profesję...?
Nie da się za bardzo lekarza zmusić, aby coś zoperował - trzeba by, na drodze konsultacji chociażby za granicą, uzyskać opinię, że warto i jest sens poczynić dalsze konkretne kroki mogące Ci pomóc.

Owszem, lekarze niechętnie poprawiają innych, jeśli nie ma ewidentnych wskazań - a to laikowi też trudno oceniać. Nie sądzę, że "Warszawa jest zamknięta" dla Ciebie dlatego, że jeden lekarz zabroni innemu Cię operować. Pewnie chodzi o to, że akurat tutaj specjaliści już nie pójdą dalej w rokowaniach - tak przypuszczam. Nie bronię lekarzy, ale tak zawsze mogą się tłumaczyć.

Nikt tutaj nie odpowie, czy "po Warszawie się poprawia czy nie" - tym zresztą chyba nie powinnaś sobie zawracać głowy. Zbierz dokumentację, porób skany i rozsyłaj do konsultacji gdzie się da - jak najdalej od Warszawy, skoro Cię tu nie chcą.

>jestem skrzywdzona przez lekarzy w Warszawie <

Dorotko, piszesz bardzo ogólnie i wydaje mi się, że dlatego jest taka reakcja na Forum.
Trudno także w takiej sytuacji doradzać, bo sama działasz i to dość mocno.
Ponadto, piszesz "skrzywdzona przez lekarzy", używasz liczby mnogiej, nie wiadomo gdzie szukać winy.

Jeżeli dysponujesz dokumentacją, która potwierdzi błąd lekarski, masz prawo dochodzić swoich praw w sądzie. O tym na pewno wiesz, a sprawa jeszcze nie jest przedawniona.
Zgadzam się też z wypowiedzią Blu...
I...rozmowa z orydnatorem gdzieś w Polsce to chyba nie najlepsze rozwiązanie, na pewno inaczej wyglądałaby ta sama rozmowa bezpośrednio, kiedy widzi się pacjenta i jego dokumentację.
Wierzę, że uda Ci się w końcu odnaleźć dobrego specjalistę, który ulży Twoim dolegliwościom. Tego serdecznie życzę.

sytuacja jest trudna
Proponuję napisać pismo, zapytanie do wielu szpitali które zajmują się tego typu problemami. W nim napisać rodzaj problemów zdrowotnych przebyte operacje itd. Dołączyć do tego załączniki z dokumenacji medycznej. Po prostu zapytać czy podjęliby się zabiegu.
Musisz sie liczyć że będzie odmowa, nie koniecznie ze względu na to że zabieg był w Warszawie ale ze względu na to że operacja może być zbyt ryzykowna i mogą się bać powikłań itd. Być może ktoś ci odpisze, czy tak czy nie, czy ew zaprosi na konsultację na miejscu. Spróbować warto, chyba że juz to robiłaś, i to musi być na piśmie (listem poleconym za potwierdzeniem odbioru, lub złożenie osobiście w sekretariacie kliniki).
Domyślam się że nie jesteś wstanie dojechać wszędzie zatem wyłanie pisma wydaje się być bardzo dobrym rozwiązaniem,
Możesz także poprosić o konsultacje u konsultatnta krajowego, czy on jest wstanie wskazać ew szpital, pomóc jakoś, ale musisz się liczyć z tym że jak coś nie wypali i będą powikłania, to nie będziesz mogła nikogo winić w takiej sytuacji jeżeli prosisz o dokonanie czegoś co jest bardzo ryzykowne.
Jeżeli te drogi nie pomogą, pozostają jakieś organizacjie pozarządowe zamujące się problemami zdrowotnymi podobnymi do twojego (fundacje czy stowarzyszenia), tam pytać czy maja jakiś pomysł, gdzie się udać itd.
Jeżeli to nie pomoże, to ew polecam program pani Jaworowicz, ona robi dużo hałasu, nie zawsze dobrze się na tym wychodzi, ale jeżeli wszelkie metody zawiodą to warto tam się zgłosić, ale najpierw wykorzystaj wysłanie pism do szpitali.

Powodzenia i pozdrawiam