Od każdej deczyzji administracyjnej przysługuje prawo odwołania. Proponujemy złożyć odwołanie. Poza tym zgodnie z przepisami KPA(Kodeksu Postępowania Administracyjnego)Art. 73. § 1. 48) Strona ma prawo wglądu w akta sprawy, sporządzania z nich notatek, kopii lub odpisów. Prawo to przysługuje również po zakończeniu postępowania.

Tak ja napisało CI, od każdej decyzji administracyjnej (także wydanej przez OPS) można sie odwołać, oraz także przysługuje prawo do wglądu w swoje akta, czy to w OPS, czy to w ZUS, czy to nawet w urzędzie miasta czy innym. Warto się z tym zapoznać, materiał tam zebrany jest przydatny w odowłaniu.

Można także pójść na rozmowę do kierownika OPS a nawet dyrekcji, ale oczywiście kulturalnie bez awantur , czasami to pomaga choć nie zawsze. W gminach, często przy urzędach jest wieceprezydent czy ktoś inny zajmujący się zagadnieniami Pomocy społecznej i niepełnosprawnych, w moim przypadku rozmowa z wiceprezydentem wiele lat temu bardzo mi pomogła, dowiedziałam cię jakie mam prawa i sam zadzwonił do kierownika OPS i od tamten pory nie było problemów. Obecnie rozważam podobną interwencję, ponieważ do co przechodzę przez pracownika socjalnego to się w głowie nie mieści. Wg niej mam za ładne mieszkanie, za ładnie urządzone aby otrzmać pomoc oraz umiarkowany stopnień niepełnosprawności dla niej to nie jest stopień, dla niej liczy sie tylko znaczny. Nie mam praktycznie mebli a to co jest to mam od kogoś, stare ledwo działajace sprzęty rtv, lodwókę i czajnik, brak pralki i podgrzewacza do wody więc trzeba się myć w zimnej, ale mieszkanie ma swój klimat, urządzone dodatkami od znajomych czy z portalu trojmiasto, gdzie ludzie oddają za darmo różne rzeczy. Zatem im człowiek ma ładniejsze mieszkanie to dyskwalifikuje się go na dzień dobry.

Niech ta osoba koniecznie się odwoła oraz zapozna się z tymi "informacjami", donos donosem, ale trzeba go jeszcze udowodnić aby uznać go za wiarygodny, samo gadanie czy pisanie sąsiadki słabo wiarygodne jest jeżeli nie ma na to dowodów. Wielu złośliwców na tym świecie potrafi robić cyrk aby ktoś obok nic nie dostał a on w ten sposób otrzyma większą pomoc. Mieszkałam kiedyś w takim miejscu, gdzie młoda kobieta (matka sześciorga dzieci) donosiła do DOPS na sąsiadów, a w ten sposób otrzymywała większą pomoc ponieważ traktowano ją jako ich "wtykę" która likwiduje naciągaczy. Niestety ta osoba coraz częściej opowiadała nieprawdę co krzywdziło uczciwych poniważ naciągaczy ubywało. Dlatego warto sprawdzić co tam jest, i jeżeli jest to nieprawda to udowodnić to