www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Ustawa antydyskryminacyjna / Wg orzeczeń niezdolni do pracy a w rzeczywistości pracują! (32577 - wyświetleń)
- Autor Kundzia Dodany 2013-03-26 17:28
dojdziemy do tego że będą pracować tylko osoby ze znacznym stopniem, umiarkowanym ze schorzeiami specjalnymi, emetyci i renciści, bo tylko te grupy opłaca się pracodawcom zatrudniać ze względu na niższe koszty. Pozostałe osoby zdolne do pracy będą bezrobonymi bo miejsc braknie i za drogo dla pracodawców.
Nic dziwnego ze takie bezrobocie skoro pracują osoby które wg orzeczeń są niezdolne do pracy.

Czas zmienić te przepisy.
Pracująca osoba która wg orzeczeń jest niezdolna do pracy powinna być uznana za zdolną i nie pobierać świadczenia,
a jeżeli rzeczywiście jest niezdolna to niech nie zajmuje miejsca pracy dla osób które faktycznie są wstanie pracować ale nie mają gdzie sie zatrudnić. Nie każdy może mieć własn biznes.
To samo emeryt, jak pracje to powienien mieć zawieszoną emeryturę na czas pracowania. Tak stękają że wiek emerytalny wydłużony ale ilu emerytów pracuje.

To że ktoś jest chory, ma schorzenia i ma orzeczone prawo do renty, ma prawo korzytsać z dwóch dochodów (wynagrodzenie i renta) bo jak to niektórzy napisali należy im się rekompensata od państwa że są chorzy, a ktoś bez orzeczeń prawa do renty nie ma prawa do żadnego dochodu? Do pracy bo miejsce zajmuje osoba na rencie?
Przecież 90% ludzi ma jakieś schorzenia (wzrok, stawy, kręgosłup, choroby skóry, żylaki itd), te choroby też utrudniają im życie w tym pracę, wydają pieniądze na leki, a nie kwalifikują się do przyznania stopnia niepełnosprawności a tym bardziej nie do przyznania renty i nie należy im się żadna "rekompensata" za to że są chorzy a pracują i płacą składki do budżetu. Nie wspomnę że wielu z tych osób zdrowie także nie pozwala na pracę ale nie mają prawa do żadnych świadczeń bo wg orzecznictwa są zdolni do pracy. Co mają zrobić te osoby?

Nie jest argumentem że emeryci, renciści czy o.n. pracują bo mają za niskie świadczenie, co ma powiedzieć osoba bez pracy i nie ma żadnych dochodów lub od czasu do czasu zasiłki z MOPS?
Gdyby ludzie pracujacy nie pobierali jednocześnie rent czy emerytur to byłoby więcej pieniędzy na podwyzszenie tych świadczeń. Nie trzeba by było także wypłacać zasiłków dla bezrobotnych czy też zasiłków z MOPS bo osoby zdolne do pracy miałaby gdzie się zatrudnić, bo dziś każdy ich odsyła tłumacząc ze chce z orzeczniem lub emeryta/rencistę.

To jest paranoja, aby rzekomo osoby niezdolne do pracy pracowały i to często w pełnym wymiarze godzin. Rozumiem dorobić sobie 2-4godziny w tygodniu ale nie 1/2, 3/4 czy pełen etat.
Nie oznacza to że dana choroba ma dyskwalifikować z rynku pracy, wręcz przeciwnie, ale jeżeli osoba nawet bardzo chora pracuje to oznacza ze jest zdolna do pracy!

Jeżeli niezdolność do pracy ocenia się wg kwalifikacji (wykształcenia i doświadczenia zawodowego) a nie wg choroby, to czas weryfikować wszystkich ze stałymi orzeczeniami/ stałymi rentami czy aby nie podnieśli swoich kwalifikacji i stosownie do ich poziomu zmienić zdolność/niezdolność do pracy, a tym bardziej weryfikować osoby które pracują! Pomijam że wiele osób ze stałymi orzeczeniami/rentami ma dzisiaj o poprawiony stan zdrowia który przy okazji warto zweryfikować.

Będę szturmować wszystkie możliwe ministerstwa, trybunał i wszelkie mozliwe instytucje w tym organizacje aby wreszcie zaczęto zmieniać przepisy. Jeżeli ktoś będzie chętny do pomocy proszę o kontakt.
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-03-26 21:38
Masz rację, zgadzam się z Tobą jak wiesz.
Ujęłaś sedno sprawy.
Niestety są osoby które nie podzielają takich poglądów bo istniejący stan rzeczy jest im na rękę.
Nadrzędny - Autor kucyk24 Dodany 2013-03-27 10:45
Może jednak zacząć od tego, żeby osoby niepełnosprawne potrafiły coś zrobić dla pracodawcy, aby były przydatnymi pracownikami. Część osób niepełnosprawnych, jak widać z wpisów na forum, mając niewystarczające kwalifikacje uważają że praca im się należy. Ja sam będąc niepełnosprawnym, szukając ludzi do pracy szukam ludzi potrzebnych, mających kwalifikacje i potrafiących wykonać określone czynności. Mniej interesuje mnie czy mają orzeczenie i jakie. Może więc szukanie pracy zacząć od siebie, od ustalenie co potrafi się robić, jakie ma się kwalifikacje i umiejętności.
Osobiście nie rozumiem jak szukanie kompetentnego pracownika można traktować jako dyskryminację.
Uważam, że pomoc państwa w tym zakresie sama w sobie tworzy szereg problemów. Zakłady pracy chronionej żyją w dużej części z dopłat z PFRON a nie z wypracowanego zysku. Powoduje to, że preferowane w zatrudnieniu są osoby mające zamiast kwalifikacji określone schorzenia. Taki system wcześniej czy później musi się zawalić.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2013-03-27 13:20
kucyk - dziękuję za trafny i trzeźwy głos rozsądku. Oczywiście, wiesz, że panie zaraz Cię tu zlinczują, ale to ryzyko zawodowe:)

To bardzo ciekawe: ja wielokrotnie na tym chociażby forum pytałam osoby wiele piszące o bezrobociu w odniesieniu do siebie, co w końcu mogą i chciałbyby robić. Ale NIGDY nie otrzymałam ŻADNEJ konkretnej odpowiedzi. Wszystko sprowadza się nadal do pomstowania na ONYCH i system oraz wymieniania, czego to na pewno robić nie będą ("bo np. nie po to się kształciły" albo "za takie pieniądze to bez sensu" albo "przecież nie pójdę do biura bez okna" albo "nie usiądę na kasie"). Ja już dawno zarzuciłam próby szukania do pracy ON - jeśli trafi się osoba odpowiednio wykwalifikowana (bez znaczenia: sprawna czy nie), po prostu dostanie robotę. Reszta niech się w końcu sama zmotywuje do zmiany nastawienia zamiast tracić czas na oglądanie się "kto ma gorzej lub lepiej ode mnie".

Długo jeszsze będę tępić myślenie: "dajcie mi pracę, bo jestem niepełnosprawny". Może to być jakimś element rehabilitacji oraz integracji, ale nie za cenę płacenia osobie, która nie może lub nie chce wiele dać od siebie firmie, w któej będzie zatrudniona. Firma - jak sama nazwa wskazuje - działa dla osiągania zysku, każda, co byśmy nie mówili. A zysk to ludzie z kompetencjami, umiejętnościami, chęciami, potencjałem. Dziwi mnie też, że niektórym tak kompletnie nie zależy na tym, aby się czegoś jeszcze nauczyć, dogadać się z nowymi ludźmi, podnieść kwalifikacje - sorry, ale opowiadanie wszem i wobec, jakie to się pokończyło kursy i u jakiego oszusta już się nie pracowało niwiele wnosi...

Ponieważ nie jest możliwe w określonej przyszłości, aby w Polsce renta pokrywała potrzeby finansowe człowieka, nie zgadzam się z wnioskiem Kundzi. Jeśli wskaże (lepiej niż zrobił to ostatnio kandydat na kandydata na premiera w imieniu PiSu) źródła finansowania takich operacji - z pewnością zostanie ozłocona. Ale póki co, jeśli wyłącznie proponuje odebranie rencistom możliwości dorobienia do głodowych rencin, bo uważa, że jej się coś bardziej należy - hmm...
Jestem pewna, że gdyby ta osoba posiadała orzeczenie z powodu schorzenia specjalnego, stawałaby na głowie, ale w pierwszej kolejności dostać robotę - tylko z tego powodu. Ale to prowadzi do patologicznych sytuacji, więc szukajmy lepszych dróg.
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-03-27 14:50
Niekoniecznie jest tak jak mówisz.
Mieszkam w Warszawie i mam problem ze znalezieniem pracy wbrew pozorom. Nawet wczoraj dostałam dwa telefony i usłyszałam: jak pani dostanie stopień umiarkowany to proszę się zgłosić.
Posiadam doświadczenie w księgowości, ale nie posiadam certyfikatu czy studiów w tym kierunku jadynie liczne kursy, co wcale nie znaczy że jestem gorsza od tych którzy posiadają stosowne papierki, często byłąm wykorzystywana do poprawiania błędów po osobach które posiadały stosowne certyfikaty.
Posiadam certyfikta ECDL CORE i umiejętności na tym poziomie.
Ukończyłam też kurs pracownika administracyjno-biurowego.
Dodatkowo jeszcze ukończyłam inne kursy.
Niestety od trzech lat jestem bezrobotna i to jest ważne dla pracowdawców.
W międzyczasie miałam kilka nieudokumentowanych umów zleceń ryczałtowych (nie wymagających wystawiania rachunku).
Niestety ze względu na lekki stopień niepenosprawności nie jestem atrakcyjnym pracownikiem bo za mało PFRON płaci.
Zdaję sobie również sprawę ze swoich ograniczeń które są bagatelizowane przez lekarzy i zwalane na karb płci.
Obecny stan zdrowia może mi utrudnić pracę w pełnym wymiarze godzin niestety 7 godzin nie należy mi się a o pół etatu można zapomnieć bo to jest raczej dla rencistów lu emerytów od kórych nietrzeba płacić składek ZUS.
Nie mam prawa do renty.
Zasiłki z opieki społecznej nie pozwalają mi na podjęcie pracy zdalnej bo do tego poza predyspozycjami trzeba posiadać: laptopa, tzw sztywne łącze z internetem oraz telefon i pełne konto na rozmowy.
Ponadto wprawdzie nie posiadam licencjatu ale ukończyłam studia na kierunku zarządzanie i marketing.
Nie mam kwalifikacji ?
Mam i to często lepsze niż niejedna osoba z dyplomem uczelni.
Nie chwalę się, ale w latacj 90-tych nie miałam problemów ze znalezieniem pracy a zarobki oferowano mi wyższe niż dzisiaj a życie było tańsze.
Natomiast to pracodawcy mają często wygórowane oczekiwania.
Ponadto ergonomia (oczywiście gro pracodawców i nie tylko nie zna tego pojęcia, wiec (Ergonomia (gr. εργον - praca + νομοσ - prawo) - nauka o pracy, czyli dyscyplina naukowa zajmująca się dostosowaniem pracy do możliwości psychofizycznych człowieka. Ma na celu humanizowanie pracy poprzez taką organizację układu: człowiek - maszyna - warunki otoczenia, aby wykonywana ona była przy możliwie niskim koszcie biologicznym i najbardziej efektywnie, co uzyskuje się m.in. poprzez eliminację źródeł chorób zawodowych.) stanowiska pracy też ma duży wpływ na prawidłowe wykonywanie pracy. Nieprawidłowe dostosowanie stanowiska pracy ma ogromny wpływ na stan zdrowia nie tylko ON ale nawet osoby sprawnej.
A niestety nieznajmość tego tematu świadczy o ignorancjii dyletanctwie pracodawców. Wady wzroku czy cieśń nadgarstka nie wspomnę o RSI są traktowane jako choroby tzw społeczne i ignorowane. Prowadzą często do kalectwa i nie uprawniają do świadczeń a są to choroby nieuleczalne.
Dodam że dzisiaj nawet w każdym laptopie jest informacja że dla zachowania prawidłowego zdrowia należy po 50 minutach pracy zrobić 10 minut przerwy, ale przecież nie można bo coś takiego świadczy o obijaniu się i zaniedbywaniu obowiązków służbowych.
Praca osób niepełnosprawnych powinna uwzględniać wszelkie ograniczenia związane ze schorzeniem .
Niestety jakoś nie uwzględnia się tego.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2013-03-27 15:05
No i git. Każdym swoim słowem (Trolla) potwierdziłaś każdą moją tezę. Zabawne:)
Nadrzędny Autor trolla Dodany 2013-03-28 10:16
a co w tym zabawnego ?
może rozwiniesz temat- proszę
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-03-27 19:31

>Praca osób niepełnosprawnych powinna uwzględniać wszelkie ograniczenia związane ze schorzeniem <


Trollu, jak wiesz, On najczęściej mają więcej, niż jedną chorobę...czasami cały pakiet..."Wszelkie" ograniczenia u pracodawcy to marzenie.
Może Tobie się uda. Powodzenia!
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-03-27 21:46
właśnie ma problemy bo jak słyszą że mam tylko lekki to mówią: jak pani dostanie umiarkowany to proszę się zgłosić
Nadrzędny - Autor kucyk24 Dodany 2013-03-28 07:51
Ależ Kundzia właśnie dałaś przykład, że dyskryminowane są osoby zdrowsze.
Nadrzędny - Autor Krakowiak Dodany 2013-04-03 09:17
Witam!Kochani czytam i zgadzam się z Wami i nie zgadzam.Niepełnosprawni Ci z zakazem wykonywania pracy pracują w większości bo po prostu muszą .Jeżeli świadczenia które otrzymywaliby niepełnosprawni były wystarczające do przeżycia podejrzewam ,że nie szukaliby pracy.Przecież oprócz tego ,ze jest się niepełnosprawnym to też trzeba normalnie funkcjonować w społeczeństwie.Większość z nas ma rodziny ,zobowiązania finansowe ,muszą wydawać krocie na lekarstwa ,rehabilitacje itd.Poza tym nie oszukujmy się większość tych ofert pracy dla ON to jest najniższa krajowa.Niestety często stajemy przed dylematem :żyć czy żyć przymierając głodem.Pozdro
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-04-03 10:25
to nie tak do końca, to chodzi głównie o tych którzy mają fałszywe orzeczenia, często można przeczytać ogłoszenia z drobnym druczkiem: brak przeciwskazań do noszenia do 25 kg czy nawet 30 kg lub brak przeciwskazań do pracy na wysokościach czy podobne, wczoraj znalazłam ofertę pracy w księgarni i właśnie był dopisek że trzeba przenosić paczki do 30 kg takie obciążenie nie jest dozwolone dla zdrowych a co dopiero dla niepełnosprawnych, mam znajomego który pracował w firmie sprzątającej śnieg, jak była potrzeba to wysyłali go na dach do sprzątania śniegu, oczywiście praca była na umowę zlecenie więc zrezygnował bo przecież nie będzie się narażał bez uprawnień, oczywiście PIP nic nie pomoże bo to umowa zlecenie

i to właśnie chodzi o opisane sytuacje
Nadrzędny - Autor jakos Dodany 2014-01-05 12:48
Czy o to chodzi???

    Proponuje przez 3 miesiące chodzić do

    lekarza psychiatry udawać alkoholika bądź
    alkoholiczkę potem obciąć sobie dwa palce u nogi
    tez najlepiej pod wpływem alkoholu a potem
    poprosić lekarza rodzinnego o wystawienie
    zaświadczenia o stanie zdrowia
    depresji,alkoholizmie itp. i złożeniu wniosku to
    starostwa powiatowego o orzeczenie
    niepełnosprawności po miesiącu otrzymasz stopień
    umiarkowany ,a z orzeczeniem o niepełnosprawności
    pracy pełno fakt ze za najmniejsza krajowa ale po
    dwóch miesiącach wystąp o rentę inwalidzka na
    alkoholika dostaniesz dodatkowo minimum 500zl co w
    sumie da ci 1500zl na rękę.
     W marcu straciłem prace bylem
    zdrowy szukałem pracy za chiny nie moglem znaleźć
    nawet za najniższa krajowa wszyscy chcieli
    orzeczenie o niepełnosprawności,kolega podsunął mi
    ten pomysł.Teraz pracuje w firmie ochroniarskiej
    praca na umowę o etat,normalne godziny
    pracy,dodatkowo 10 dni urlopu po przepracowaniu
    roku, zwrot kosztów dojazdu do pracy nie trzeba
    żadnych kwalifikacji i żadnego wyuczanego zawodu u
    mnie firmie sami tacy pracują renciści maja renty
    i place za te prace razem maja około 2 tys na rękę
    za 168 godzin na miesiąc życzę teraz zdrowemu
    człowiekowi bez zawodu i nawet z zawodem w
    znalezieniu pracy na umowę o prace z takimi
    warunkami.Tak wiec PFRON zadba o
    ciebie.Przepraszam za błędy gdyż jestem
    niepełnosprawny :-)

    Ps. zdrowy uczciwy człowiek nie ma szans z
    rencista,emerytem bądź z niepełnosprawnym o taka
    sama prace ,gdyż na zdrowego nie dostają dopłat
    jest nie ekonomicznie zatrudnić zdrowego.
    Zobaczcie na tego linka tu również się już
    faworyzuje niepełnosprawnego.Osobiście nie mam nic
    do niepełnosprawnych,aha i jeszcze jedno,ustawa o
    ochronie osób i mienia mówi ze do pracy w ochronie
    ma być zatrudniona osoba o nieskazitelnym
    zdrowiu,tak jak tu wytłumaczyć rencistę i
    niepełnosprawnego przecież nie są o nieskazitelnym
    zdrowiu kto uchwalał te decyzje.
    Czy te państwo będzie normalne?

    zielonalinia.gov.pl/

    Tak wiec kombinuj jak możesz.I jeszcze niech nikt nie mówi ze jak przyjdzie się zatrudnić na kasę do marketu czy do ochrony niepełnosprawny bez rak, nóg czy sparaliżowany to go ktoś zatrudni porostu potrzebny tu jest niepełnosprawny- sprawny w ten sposób zdrowy jest pozbawiany o szanse o te prace
Po-prostu renta nie możne być dodatkiem do pensji,ale mamy bogaty kraj który rozdaje kasę.to się nazywa PFRON
Nadrzędny - Autor kkjj Dodany 2014-07-16 08:54 Zmieniony 2014-07-16 08:56
Jeśli już wymieniamy instytucje, to nie PFRON jest tu zły, lecz ZUS. Aczkolwiek obie te instytucje działają w ramach prawa stanowionego przez posłów, czy ogólnie przez instytucje rządowe (np. Ministerstwo Pracy).

Zatem powinieneś winić np. Ministerstwo Pracy, Polityki Społecznej, Pełnomocnika Rządu Do Spraw Osób Niepełnosprawnych itd., że robią taki kolosalny zamęt na rynku pracy.

Sam ZUS czy PFRON działają jedynie w ramach przepisów prawa jakie te powyższe organy państwa konstruują. Jeśli wymyśliliby, aby dawać osobie, którego żona jest bezrobotna bez prawa do zasiłku dwie renty, to ZUS musiałby dawać dwie renty. I to nie byłaby wina ZUSu, lecz rządzących polityków i urzędników rządowych (ale nie tych zusowskich nie uczestniczących przecież w hierarchi stanowienia prawa w Polsce).

I fakt, renta nie powinna być dodatkiem do pracy. Albo ktoś niepracuje i ma to rekompnsowane rentą, no bo nie pracuje. Albo pracuje i wóczas brakuje zasadności rekompensowania rentą... no czego, że pracuje?

Można by tak szastać kasą, ale w sytuacji gdyby państwo rzeczywiście było bogate (hojne dla każdej grupy społecznej). Ale gdy bezrobotnym odmawia się nawet mizernego zasiłku, a pracującym kombinatorom daje się ekstra rentę z budżetu państwa, to coś jest nie tak.

Z jednej strony mamy człowieka bez szans na pracę i państwo ma go w dupie (może sobie wręcz zdychać z głodu, państwa to nie interesuje), a z drugiej strony państwo daje kasę (renty, emerytury - często bardzo wysokie), tym którzy pracują, żeby mieli jeszcze więcej. Jest to ewidentna niesprawiedliwość społeczna w rodziale podatków, które państwo zabiera wszystkim mieszkańcom naszego dziwnego kraju.

Ponadto renciści i emeryci (zwłaszcza mundurowi), bardzo psują rynek pracy. Jak wiadomo człowiek nigdy nie ma dość pieniędzy, bogactwa. No dobrze, to jest normalne, ale żeby kosztem reszty społeczenstwa i państwo to sankcjonuje? Np. we wspomnianej przez Ciebie ochronie, naczęściej pracują emerytowani mundurowcy (jak wiadomo emeryturki powyżej dwóch tysięcy zł netto) w wieku 40 paru lat. Pracują z nudów, nie z potrzeby kasy na przeżycie do pierwszego. Oni są gotowi pracować za stawkę śmiesznie niską, bo przecież kasę (i to sporą) mają na życie od państwa.

A z drugiej strony mamy człowieka bez dofinasnowania ze strony państwa w postaci rent/emerytur. Cała jego wypłata stanowi jedyne jego źródło dochodu. Gdy będzie niska, to taki człowiek będzie miał problem przeżyć na jakimkolwiek poziomie godności, a co gdy ma dzieci? Jednak pracodawcy to nie interesuje, emeryt/rencista mundurowy godzi się na stawkę 5 zł/h, to Ty też musisz! A państwo polskie te cyrki sankcjonuje...
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2014-07-16 17:09
Bo Polska to kraj anormalny, rządzący nadają się do leczenia zamknętego w psychiatryku...
Nadrzędny - Autor over34 Dodany 2016-05-20 19:29
nikt nie jest idealny, nasz kraj tez
Nadrzędny Autor kati25 Dodany 2018-01-06 14:05
Nie bądź niepełnosprawny w Polsce - zawsze możesz wyemigrowac.:D Jesteś spamerem który wstaw zaraz gdzieś jakiś link.
Nadrzędny Autor kati25 Dodany 2018-01-06 14:03
Obciąles te 2 palce czy może symulowales ze słyszysz głosy? Serio?
Nadrzędny - Autor Luki19 Dodany 2019-05-02 21:42
Nic tylko się zgodzić, to zatrudnianie całkowicie niezdolnych / stopnia znacznego /1 grupy, to w znacznym stopniu materiał na wyłudzenia.  Powiedzmy, ktoś dostaje dobre, dostosowane stanowisko i niech pracuje, ale ok sądzę, ze pół etatu maksymalnie. Inaczej mamy do czynienia z paranoją, jak może pracować cały etat, to grupa powinna być obniżona. No chyba, ze mowa o Zakładzie Pracy Chronionej. W efekcie patologii, to emeryci lub podobni cwaniacy dorabiają do rent, a prawdziwy niepełnosprawny ma problem. No tak: wydajnością zdrowego z orzeczeniem nie przebijemy.
Nadrzędny Autor rozan Dodany 2019-11-12 12:47
A dlaczego mają nie pracować.
Nadrzędny Autor rysiek kawecki Dodany 2019-12-06 13:34
Zgadzam się! Mam koleżankę, która ma 1 grupę/znaczny stopień i pracuje na pełen etat czyli te 7 godzin. Ostatnio się chwaliła, że dostała podwyżkę 500 zł. Jeszcze dodam, że ma drugą rentę po matce. Powiedziała, że ma 5 tys na miesiąc. Aha i dodam, że jeszcze ma 50+ na dzieci
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Ustawa antydyskryminacyjna / Wg orzeczeń niezdolni do pracy a w rzeczywistości pracują! (32577 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill