www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Renta socjalna/komisja/praca (14363 - wyświetleń)
- Autor LJ Dodany 2013-12-24 01:49
Witam,

mam do Państwa pytanie. W 2009 roku otrzymałem rentę socjalną (niepełnosprawność powstała w 1999 roku, gdy miałem 8 lat, mam stałe orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności). Mam uszkodzone siatkówki w obu gałkach ocznych. Oczywiście renta została przyznana na 5 lat i niedługo czeka mnie kolejna komisja. Mam jednak pewien problem. Przez rok (wakacje 2011 - wakacje 2012) pracowałem w zakładzie pracy chronionej, w niepełnym wymiarze godzin. Oczywiście pracodawca odprowadzał składki do ZUS, a kilka miesięcy temu musiałem podpisać papier, że nie przekroczyłem limity powodujące zmniejszenie/zawieszenie świadczenia. Tak więc ZUS wie o mojej aktywności zawodowej. Aktualnie nie pracuję, uczę się na studiach dziennych.

W Internecie przeczytałem opinie ludzi, którzy twierdzą, że fakt aktywności zawodowej/studiów jest dla ZUS jednoznaczny ze zmniejszeniem kwalifikacji (całkowicie niezdolny do pracy -> częściowo niezdolny, co oznacza utratę świadczenia). Czy tak rzeczywiście jest? Jakie są Państwa doświadczenia? Wydawało mi się, że to stan zdrowia jest decydujący (a ten się nie poprawił, wręcz przeciwnie, jest nieco gorzej...medycyna nie jest w stanie wyleczyć ludzi z moimi problemami).

Byłbym bardzo wdzięczy za każdą sugestię czy opinię. Chciałbym się mw. przygotować na spotkanie z lekarzem. Czy orzecznicy wiedzą o pracy badanego (są informowani przez ZUS)? Są pytania o pracę, studia?

Pozdrawiam,
Damian
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2013-12-24 13:20
mnie zabrali socjalna po 15 latach a nigdy nie pracowalam :-)
Nadrzędny - Autor LJ Dodany 2013-12-24 14:07
Hm, ale dlaczego? Jakie było uzasadnienie? Odwołałaś się do sądu?
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2013-12-24 15:47
mloda i wyksztalcona to ich staly tekst a do sadu sie jeszcze nie odwolalam bo dopiero bylam na komisji i nie dostalam jeszcze decyzji
Nadrzędny - Autor LJ Dodany 2013-12-24 15:59
Aha, czyli to nie stan zdrowia, ale status społeczny decyduje o prawie do renty socjalnej?
Nadrzędny - Autor małgorzata1980 Dodany 2013-12-24 16:15
na to wyglada
Nadrzędny - Autor LJ Dodany 2013-12-24 16:45
Hm, a w trakcie komisji wypytywali Cię o studia? Padały pytania o pracę?
Nadrzędny Autor małgorzata1980 Dodany 2013-12-24 16:47
tak
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2013-12-24 19:18
W moim wypadku nie tylko pytali, ale mieli także inforamcję na której uczelni studiowałam i gdzie pracowałam (składki), o odebraniu renty zadecydowało u mnie to że pracowałam w przeszłości jako pracownik biurowy oraz ze mam wykształcenie, niepełne wyższe (nie dokończyłam studiów), zatem okłamywanie ich może być niebezpieczne.
Nadrzędny - Autor LJ Dodany 2013-12-24 20:41
Nie chodzi o okłamywanie, po prostu wydaje mi się, że w przypadku osoby, która raz dostała rentę socjalną to stan zdrowia powinien decydować o jej przedłużeniu. Powiedzmy, że 5 lat temu byłem w lepszym stanie zdrowia niż obecnie, wtedy dostałem, a dziś nie bo próbowałem być aktywnym niepełnosprawnym?

Kundzia próbowałaś odwołania? Udało Ci się odzyskać świadczenie?
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2013-12-27 21:45

> po prostu wydaje mi się, że w przypadku osoby, która raz dostała rentę socjalną to stan zdrowia powinien decydować o jej przedłużeniu


„Wydaje Ci się”. Tak jak wskazała Kundzia przepisy stwierdzają, że rentę dostaje się za „całkowitą niezdolność do pracy [na stanowisku nieprzystosowanym do niepełnosprawności]”, kryterium nie jest (inaczej niż w przypadku orzecznictwa pozarentowego) tylko zdrowie. Podejrzewam, że to pojęcie jest nieostre w prawie celowo. Moja teoria jest taka, że przy pisaniu tego prawa panowie prawodawcy nie mogli się zdecydować czy renta ma być świadczeniem minimum egzystencjalnego (wtedy pracującym się nie należy) czy dodatkiem za niepełnosprawność i zostawili otwarte drzwi w obie strony. Za aktywność orzecznik rentę zabrać może, a jednocześnie nie musi.

Moja osobista sytuacja jest taka, że:
a) ukończyłam studia,
b) robię doktorat, w ramach którego do niedawna uczyłam studentów (w zamian za stypendium)
c) pracowałam już na umowę o dzieło jako tłumacz
d) O wszystkim tym poinformowałam orzecznika. Na dodatkowe pytanie orzeczniczki o przyszłe plany potwierdziłam, że zamierzam o ukończeniu doktoratu albo zostać na uczelni albo iść w działalność gospodarczą (bo w mojej sytuacji istotne jest elastyczne zatrudnienie – dużo trudniej mi, na przykład, pracować poza domem codziennie jeżeli jest śnieżna zima).
i mimo to, ku własnemu zaskoczeniu (bo celowo mówiłam bez ogródek, na zasadzie „jak mi mają odebrać to teraz, nie później”), nadal mam rentę (socjalna + rodzinna). Dlaczego? To wie tylko orzecznik (ja mam swoją teorię).

Jednocześnie sam fakt, że jestem aktywna powoduje, że liczę się cały czas z możliwością utraty renty.
Nadrzędny - Autor LJ Dodany 2013-12-25 00:40
PS.
Ciekaw jestem skąd ZUS wiedział na której uczelni studiowałaś? Zgłaszałaś to gdzieś? Jeśli nie to jakie narzędzia wykorzystała ta instytucja w celu zdobycia takiej informacji?
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2013-12-25 14:49 Zmieniony 2013-12-25 14:58
Nie wiem skąd to wiedział, jak sprawdzali itd, wiem co było w aktach - nazwa uczelni, kierunek i lata w których studiowałam. Pracodawcę tak samo, tam gdzie pracowałam zanim poszłam na rentę. Nic im nie mówiłam, nie chwaliłam się gdzie i kiedy co robiłam. Na komisji odwoławczej lekarka sama wymieniała mi gdzie pracowałam, jako kto, gdzie studiowałam itd, zanim zapytała na co choruję. Czytała to z komputera. Mieli także wpisane w aktach sprawy ołówkiem na dole strony - wew. druku ZUS, dotyczącej mojego wywiadu zawodowego z przed kilku lat. Zobaczyłam to gdy przeglądałam akta. Nie kłamałam, bo za to grozi odpowiedzialność karna.

Chcesz wiedzieć więcej na mój temat, to musisz poczytać starsze posty, nie chcę sie powtarzać,

Nie ocenia się stanu zdrowia, lecz zdolność do pracy, poprzez wiek, wykształcenie i doświadczenie zawodowe, czyli czy przy tym co masz możesz pracować, choćby w domu, przez internet w elastycznych formach zatudnienia, bo teraz tym się zasłaniają. Cała reszta ich nie obchodzi, jak będziesz niewidomy a miał ogólny stan zdrowia ok, to powiedzą ci że możesz być masażystą, jak "wątły" stan zdrowia to np możesz korzystać z komputera i programów dla osób niewidomych czy niedowidzących. Tego się możesz spodziewać na komisji. Co kilka lat są nowe wytyczne, w których uwzględniany jest postęp cywilizacji
Nadrzędny - Autor LJ Dodany 2013-12-26 11:43
Hm, a w sądzie byłaś? Wygrałaś sprawę?

Jeżeli jest tak jak piszesz, to chyba mogę się pożegnać z rentą...
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2013-12-26 15:07
Tak byłam, przegrałam, właśnie trwa apelacja, też przegram właśnie dlatego że wg nowych wytycznych można pracować zdalnie w elastycznych formach zatrudnienia itd
Może ty nie będziesz mieć problemów, tzn mam taką nadzieję że nie będziesz ich mieć, czego życzę, ale dobrze wiedzieć jak to dzisiaj wygląda
Nadrzędny - Autor re12nia Dodany 2014-01-15 19:33
Gdybyście mieli orzeczenie o niepełnosprawnośći wydane przez PCPR przed dniem 30 listopada 2003,mieli stopień umiarkowany na stałe a niepełnospraność powstałą przed 16 rokiem życia. To w Zusie dostalibyści ręntę socjalną na stałe. Więc po żadnych komisjach byście nie chodzili i mogli pracować. Tak wielu skorzystało pracowników pracujących w ZPCH,pracując na cały etat i pobierając ręntę sojalną .
Nadrzędny Autor małgorzata1980 Dodany 2014-01-15 21:19 Zmieniony 2014-01-15 21:21
co za odkrycie
i nie 30 listopad tylko wrzesien
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2014-01-16 10:46
re12nia, piszesz tak, jakbyś miała:
a) albo pretensję, że tych "tak wielu skorzystało" z możlwości przysługujących wówczas
b) albo pretensję, że Ty lub pozostali urodziliście się za późno, aby załapać się na tamte przepisy...

Na Boga: prawo się zmienia (choć czasami za często) i nie można tak porównywać. Tak, tak było wtedy a dziś jest inaczej. Jeżeli uważasz, że źle - interpeluj, zgłaszaj, rozmawiaj z politykami, posłami, komisjami, pisz petycje, działaj oddolnie, RÓB COŚ, aby to zmienić.

Zresztą, też jest to jakaś półprawda, ponieważ ja spełniałam wszystkie warunki a jednak kiedy rozpoczęłam pracę musiałam zawiesić rentę socjalną - co zresztą uważałam za moralne i sprawiedliwe, więc zgłosiłam od razu. Nigdy jej później nie odwieszałam. Chociaż, chodzi o lata 19991-2, więc może było jeszcze inaczej (chyba nawet jeszcze nie było PCPR-ów)....
Nadrzędny - Autor ulena Dodany 2014-01-16 12:51
Taaa,blue Ty to wogóle jesteś cała"moralna i sprawiedliwa". Nie wierzę natomiast, że nie odwiesiłaś renty socjalnej, no chyba, że limity przekraczasz.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2014-01-16 16:00
No cóż, ulena, mierzysz pewnie ludzi swoją miarą - nie zmuszę Cię do zmiany takiego nastawienia.
Nie wszyscy jednak są tak pazerni jak Ty albo ludzie, którymi się otaczasz.
Nie mam pojęcia, jak to jest formalnie, bo wychodzę z założenia, że skoro pracuję bo mogę - niemoralne byłoby pobieranie świadczeń w rodzaju renty czy zasiłków. Jeżeli mi brakuje, staram się znaleźć dodatkowe źródło zarobku - więcej z tego korzyści także społecznych i ogólnoludzkich, niż żerowanie na środkach pseudo-pomocy publicznej.

Wielokrotnie pisałam, że utrzymuję się od początku życia zawodowego z własnej pracy - ale Twoja postawa mnie nie dziwi. Na co dzień jestem obrzucana rozeźlonymi spojrzeniami kolegów, koleżanek ON, których sytuację życiową i finansową dobrze znam i w razie konieczności mówię im wprost, że nie podoba mi się fakt, że np. pobierają renciny ukrywając rzeczywisty status oraz zarobki; pobierają sto kilkadziesiąt zł zasiłku, chociaż mogliby innym ten zasiłek wypłacać; wyłudzają dofiannsowania do pionizatorów, które natychmiat odsprzedają z zyskiem; nie mają oporów, aby pomoc społeczna dopłacała im do kosztów utrzymania - tylko dlatego, że ukrywają i zarobki, i mieszkania przepisują na rodziny itd. . Wszystko po to, aby jeszcze wyciągąć tych parę groszy z ZUS itp. . Ale w tych samych rozmowach nie kryją się, że stać ich na życie bez tych bonusów - tylko że już nie stać, aby żyć uczciwie... Mało tego, są dumni, że znowu udało im się kogoś wykiwać...
Mnie to mierzi - tak samo, jak Twoja opinia o innych.
Aby w coś wierzyć lub nie trzeba mieć WIEDZĘ - nie znamy się, więc o mnie wiedzę masz słabą.
Nadrzędny Autor ulena Dodany 2014-01-16 19:42
No niestety, ja sobie rencinę wypracowałam przez długie lata w warunkach szkodliwych, więc niczego od nikogo nie wyciągam. Dostaję z NFZ wózek raz na 5 lat, a zasiłku pielęgnacyjnego nie pobieram, ponieważ Zus wypłaca mi dodatek pielęgnacyjny o który nie musiałam się upominać, ponieważ przyznano mi go wraz z rentą.
Nadrzędny Autor re12nia Dodany 2014-01-16 18:25
Chociaż, chodzi o lata 19991-2, więc może było jeszcze inaczej (chyba nawet jeszcze nie było PCPR-ów)....No chyba się zagolopowałaś co do lat,chyba że Ty żyjesz w takich latach?????????????.

A ja mam świadczenie i jak na razie nie muszę niczego zawieszać. Nie mam takiego dochodu jak Ty. A Ja do nikogo nie mam pretęsji ,ani za ppózno się nie urodziłam ani za pózno. Myślę że powinnaś założyć jaki bezpłatny punkt z informacjami prawnymi dla ON. Prawo się zmieniło i tak jest jak pisałm,ludzie dostali  na stale,bez żadnych badań tylko wnioski i do ZUS-i nadal pracują. Jestem zdania jak się należy to czemu z tego nie skorzystać.Nikomu nie zabiorą ,ani nie muszą zawieśić bo nie zarabiają tyle? Dobrze że dostaną,przynajmiej można lepiej żyć.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Renta socjalna/komisja/praca (14363 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill