> kocham Cię
> celowo nie powołano jakiegoś Wielkiego Funduszu Pożytku Publicznego, bo dokładnie o to chodzi, żeby podatnik się zainteresował. Uznano, że korzyść z tego, że się ludzie zainteresują będzie warta więcej niż strata na podatkach.
> Z 1% jest trochę podobnie, tle że jeżeli Ty nie zdecydujesz co z nim zrobić, to zdecyduje sobie machina państwowa - może, jak nie pójdzie do Jasia Kowalskiego > to pójdzie do potrzebującej Marysi Nowak. A może pójdzie na nowe meble do Sejmu.
>No to może jednak przeciwnicy gospodarki nakazowo rozdzielczej się zgodzą, że państwo powinno mieć określony fundusz centralny i tę radosną twórczość ukrócić?<
> się zgodzą, że państwo powinno mieć określony fundusz centralny i tę radosną twórczość ukrócić?
> państwo jest od tworzenia takich struktur, które blokują kanty, a nie od stwarzania furtek. Ale kogo to obchodzi....
> Osobiście nie chcę żadnego Wielkiego Funduszu OPP, bo to jest dublowanie tego, co się już i tak dzieje w ramach dotacji i kontraktów. A każde takie założenie funduszu, to są koszty. Bo trzeba do tego mieć urzędników, którym trzeba zapłacić pensje, muszą mieć biuro itd.
> Jest już Departament Pożytku Publicznego, mają Wydział Prawny i Nadzoru i pewnie nic konkretnego nie (z)robią.
> 'Czysty' program pitowy jest na stronie ministerstwa.
> Może być tak, że akurat ci urzędnicy mogliby robić coś więcej niż teraz bo nie wiem dokładnie jak ten Wydział działa. Ale wątpię czy mogliby bez zwiększenia naboru i infrastruktury nagle zająć się osobiście rozdysponowywaniem milionów złotych.
> Zresztą lepiej może przyjąć zasadę
> Ale jak ludzie - tak jak Waldek - najpierw mówią że myślą, że coś jest złodziejstwem, a dopiero potem pytają jak coś działa, to mnie trochę krew zalewa.
> Państwo jest takie, jak społeczeństwo - to po pierwsze. Jak mamy złe państwo, to wypada pluć na siebie samych.
> Czy lepszym rozwiazaniem dla Nas podatnikow
> Powstawanie fundacji pomagajacych jednej osobie uważam za przegiecie
> Jednym zdaniem im większe pieniądze tym większe przekręty.
> Taki fundusz powinien pomagać wtedy gdy z ogólnych przepisów pomoc jest niemożliwa.
> Internet był przed fundacjami pozarządowymi
>tyle co wróciłem z Niemiec, gdzie można latami "siedzieć na socjalu", lekarstwa dla dzieci są za darmo i nie ma kolejek do lekarzy.<
>To może napisz czemu? Napisz też czemu do Polski przyjeżdżają się leczyć? Przyjeżdżają leczyć zęby, do uzdrowisk, ba nawet droższe badania tutaj wykonują.
> Dla mnie zawsze najlepiej przyjąć zasadę, że dyskutuję o tym, co mogę zmienić. A jeżeli o czymś, czego zmienić nie mogę, to nie zaczynam od krytyki bo to zawsze najprostsze. I tyle. Bo zdanie jako takie można mieć o wszystkim, ale nic z tego nie wynika. Liczy się nie ten co siedzi w tylnym rzędzie i krytykuje (nawet jeżeli słusznie), ale ten co coś aktualnie robi.
>Poza tym wolność w krytykowaniu spełnia dużą rolę w rozładowaniu emocji i mądra władza też o tym wie.<
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill