www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / My Culturalni (23816 - wyświetleń)
- Autor Paula-Nikta Dodany 2014-09-15 16:49
Witam ,

Patrząc tak przez pryzmat dokonań obecnych forumowiczów wpadłam na pomysł tegoż wątku. Zapewne meritum się rozpłynie , ale...Cóż , taka babska przewrotność. Tak więc zapraszam do dyskusji , nie swad i odpowiedzmy sobie na pytanie: My Culturalni?
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2014-09-16 13:02
Cóż,z tak zwanej babskiej przewrotnosci odpowiem.:-)Nie robiłabym sobie nadzieii na ogromną tutaj kulture,co najwyżej na małą i to nie wszystkich,ale to zapewne juz zauważyłaś.Na codzień zapewne kazdy by chciał,zeby o nas mowiono-k(c)ulturalny,ale jak jest kazdy widzi,a to zaklniemy pod nosem,a to popchniemy kogos niby przypadkiem,a to nie ukłonimy sie pani uchyliwszy kapelusza o ustąpieniu miejsca w np autobusie nie wspomniajac.Ale z drugiej strony,czy to AŻ takie uchybienie?No chyba nie AŻ takie.:-)
Coś mi sie zdaje,ze w swiecie rzeczywistym jestesmy bardziej culturalni niz tu,i oby tak było.:-)

Może wypowie sie teraz tutejszy  Powitalny Tercet Egzotyczny  i pozostali o ile jeszcze takowi są.;-)
Nadrzędny Autor Staruszka123 Dodany 2014-09-16 18:20
HE HE HE VAL NIE TERCET EGZOTYCZNY A CHYBA TRZEJ ZGRZYBIALI TETRYCY.:-))))))))))
PAULA CHYBA NA MNIE CZEKAŁAS BO INNYCH BARDZIEJ KULTURALNYCH NIE WIDZE.:-))))))))))))))
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2014-09-16 21:09 Zmieniony 2014-09-16 21:12

> i pozostali o ile jeszcze takowi są.


Proszę uprzejmie, chociaż nie wiem po co. :-)

Z hipotetycznej listy przykładów Valkirii, nie przyznaję się ani do popychania kogokolwiek (to by się źle skończyło... dla mnie), ani do niezdejmowania kapelusza jak się witam (nie noszę). A jak ustępuję komuś miejsce w autobusie to najczęściej kończy się konsternacją i targami kto powinien siedzieć,  więc sobie odpuściłam. Wychodzi, że tylko klnę pod nosem. :-) A tak poważniej,

O innych ludziach z definicji nie będę mówić, bez ich wyraźnego pozwolenia. Bo nie jestem niczyją matką, siostrą kuzynką ani wychowawczynią. Mogę wyłącznie o sobie.

Na tym forum ze dwa, trzy razy straciłam cierpliwość do kogoś. Klika razy się "rozczarowałam" i na swój własny użytek, "pod nosem" uznałam, że z kimś nie warto rozmawiać, bo się nie dogadamy. Zdarzało mi się uczestniczyć w rozmowie pomimo przekonania, że to się pewnie źle skończy i dla świętego spokoju lepiej trzymać dziób na kłódkę. Jestem chronicznie sarkastyczna, mam ironiczne poczucie humoru i zdarza się, że to jest odbierane jako atak albo agresja. Mogłabym za to przepraszać, ale wychodzę założenia, że to już jednak pewna przesada - aż tak mi na powszechnej harmonii i szczęśliwości w grupie kompletnie obcych ludzi nie zależy, żeby przepraszać za fundamentalne cechy charakteru. A tutaj wszyscy dorośli i w razie czego zawsze była opcja „Ignoruj”.

Ale czy jestem kulturalna to w sumie nie mnie przecież oceniać, tylko ludziom którzy mnie znają. To oni wiedzą, czy moje zachowanie odbierają jako kulturalne, czy nie. Jeżeli mi na czyimś zdaniu zależy i taka osoba wyrazi dezaprobatę, to mogę ewentualnie zmienić swoje zachowanie. Tyle, że akurat na forum internetowym (tym czy jakimkolwiek innym) nie ma raczej ludzi, na których aż tak by mi zależało.
Nadrzędny - Autor Paula-Nikta Dodany 2014-09-19 08:18
Witam ,

Fakt , nie nam oceniać samych siebie jak to czynią niektórzy tutejsi. Niemniej wydaje mi się , że wytykając komuś brak cultury samemu winno się jej poziom w jakimś stopniu prezentować. Fakt , że w takich miejscach na ludziach nikomu(?) nie zależy , co niejednokrotnie tutejsi prezentowali. Odnoszę wrażenie , że temat nie w smak ani orędowniczce ani tercetowi. A właśnie , gdzie ci mężczyźni - orły , sokoły czy może wróble...

A w Bieszczadach już jesień :-)
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2014-09-19 08:59
Witam

Jesień przyszła jak co roku - może piękniejsza.. ciepła.. barwna..

Szkoda, że takie miejsce, wydawałoby się "śmietnik" (bo jak nazwać miejsce, gdzie nikomu na niczym i nikim nie zależy) istnieje.
Łatwo ten "śmietnik" przenieść do realu.
To tu pobieramy nauki, jak można człowieka zmieszać z błotem (bo przecież nie patrzymy mu w oczy).
Po drugiej stronie ekranu jest nikomu nie potrzebny jakiś bezosobowy stwór, któremu można "nawtykać" ile wlezie.
Czy aby na pewno????

Otóż po drugiej stronie też jest CZŁOWIEK być może samotny.. cierpiący.. szukający pocieszenia.. pomocy.. a może tylko dobrego słowa.
To, że jesteśmy schowani  za nickiem, nie oznacza bezimienności we własnym sumieniu.. no.. chyba, że go nie posiadamy.

Iota Twoje wypowiedzi dla mnie zawsze były kontrowersyjne. Fakt masz ironiczne poczucie humoru, ale ktoś może w tym momencie mieć zupełnie inne.

Fakt, jesteśmy dorośli, możemy pisać, lub nie.. czytać lub nie..

Jednak mnie zależy na ludziach w necie tak samo jak w realu.. ot taki fioł.. :-)))

Pozdrawiam wszystkich warczących :-)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2014-09-19 23:52 Zmieniony 2014-09-20 00:11

> Iota Twoje wypowiedzi dla mnie zawsze były kontrowersyjne.


Domyślam się. Masz do takiej oceny pełne prawo. O ile to ma znaczenie, życzę Ci tak czy inaczej wszystkiego dobrego (bo nie mam żadnego powodu, żeby Ci tego nie życzyć). :-)

Tytułem wyjaśnienia, jeżeli Cię interesuje - w moim przypadku "problem" może polega na tym, że zawsze jak mnie coś w życiu skopało uważałam, że ostatnią rzeczą jakiej oczekuję od obcych (podkreślam to słowo) będzie traktowanie mnie jak "człowieka cierpiącego". A już na pewno nie chcę być tak traktowana z powodu niepełnosprawności. Bardzo mi kiedyś pomogło to, że ludzie nie głaskali, nie pocieszali tylko zwyczajnie wymagali "normalnego" zachowania, "bo Cię na to stać". Nazwanie siebie, w tej chwili, osobą cierpiącą, uważałabym za nonsens. W porównaniu do głodnych dzieci w Afryce, ja jestem świetnie ustawiona.

W środowisku niepełnosprawnych w szczególności (ale nie tylko) z takim podejściem jest pewien problem. Jedni potrzebują takiego kopniaka, jak ja, i dzięki temu się skuteczniej i lepiej zabierają w sobie. Inni potrzebują pocieszenia, pogłaskania. Jeden użytkownik tu może wpadać pomiędzy wizytami w hospicjum, drugi w trakcie urlopu na Balearach. Jeden chce, żeby z nim przysłowiowo popłakać, drugi woli się powygłupiać. Z definicji nie mogę dopasować się do obu naraz. Normalne ludzkie relacje przebiegają tak, że człowiek inaczej zachowuje się na pogrzebie, a inaczej na imprezie (i pomieszanie tych obu rzeczy byłoby dziwne) - to sytuacja i otoczenie dyktuje, co jest albo nie jest okej, a my decydujemy się na wejście w ten kontrakt poprzez wejście w środowisko. Tutaj nie ma kontekstu, każdy przynosi własny, razem ze swoimi oczekiwaniami.

Fakt, ktoś może mieć zupełnie inne poczucie humoru czy potrzeby niż ja. Ma do nich święte prawo. Jeżeli mu przeszkadzam w ich realizacji, to może mnie poprosić żebym się do niego nie odzywała. To się da zrobić (oczekuję tylko powiedzenia tego wprost). Ale nie zamierzam mu obiecywać, że dla niego mogę się w razie czego zmienić. Bo ludzi mi obcych są miliony każdy ma inne oczekiwania. Jak miałabym wybrać, którym mam się podporządkować?
Nadrzędny Autor kryształek Dodany 2014-09-20 22:12
Iota.. hmm.. może wybierz coś pomiędzy pogrzebem, a weselem..

A poza tym nie lubię czytać długich postów.. krótko i treściwie..

Pozdro.. :-)
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2014-09-19 16:01
Przepraszam, nie jestem zaangażowana, ale czytając "uderzyła" mnie myśl: "witaj w-zetko".
Obawiam się, że z tego powodu zaczną się znowu jakieś niedorzeczne pomówienia :-(
Nadrzędny Autor kryształek Dodany 2014-09-20 22:13
Gdzie tu widzisz w-zetkę??? :-(
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-09-21 08:57
A jak określić Pani wpis? Proszę się zastanowić.
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2014-09-21 15:20
Do mnie to??? Zygmunt???
Nadrzędny Autor Zygmunt Dodany 2014-09-21 16:58
Kryształku nie do Ciebie. To do Pani Joli11.:-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2014-09-22 08:17

>Przepraszam, nie jestem zaangażowana, ale czytając "uderzyła" mnie myśl: "witaj w-zetko".
> Obawiam się, że z tego powodu zaczną się znowu jakieś niedorzeczne pomówienia :-(


Witaj Jolu, jeśli ciągle o mnie myślisz, to akurat zajrzałam, bo się z nikim nie żegnałam i zaglądam czasem poczytać. Pisać nie mam zamiaru, ale odnieść się do tego chcę.
Czasem zdradza nas 'jedno spojrzenie' i jeśli osoba NOWA, NIEZAANGAŻOWANA :-) w jakimś też nowym, nieznanym nicku widzi wuzetkę, to daje to trochę do myślenia, oczywiście bez oceny, w którą konkretnie stronę myśli zmierzają.:-) ;-) ;-)
Porównanie Zygmunta do kaprala z lat 70, znienawidzonej epoki i inne znaki na niebie i ziemi budzą uśmiech. A stanowcze 'żegnam'... skojarzenia.
I tyle tytułem wyjaśnienia, że nie założyłam tego wątku.
Spokój tu jest pozorny, bo wystarczy swoje poglądy wypowiedzieć, a z kąta wyskoczy ....ktoś całkiem jakby tresowany do ataku na ludzi dojrzałych. Z drugiego wyskoczy jakiś obrażony z dziwnymi uczuciami religijnymi, z czwartej jeszcze ktoś...
Tylko Administracja znowu będzie siedziała cicho!
No to wyjaśniłam, że to nie ja, bo zaczyna się wokół tego postu dyskusja.
Do kiedyś. Bez odbioru, a z pozdrowieniami dla zwyczajnych niezwyczajnych.:-)
Nadrzędny Autor Paula-Nikta Dodany 2014-09-22 08:49
Witam ,

Temat się rozmywa jak te szlaki bieszczadzkie w deszczu. Wciąż działa jakaś zakulisowa komisyja śledcza - ciągle ktoś węszy za kimś , oskarża i insynuuje. Nawet orędowniczka opadła z sił nie wspominając o administracji. Chociaż samą administracje to miejsce w zasadzie nie obchodzi , inaczej nie byłoby śledczych ani śledzonych.  Długo mnie tu nie było i z perspektywy tego czasu nie uważam bym coś straciła. To miejsce nigdy się nie zmieni bez walnięcia pięścią w stół administracji. Wszystkim wytrwałym życzę powodzenia w trwaniu tu: administracji solidnego stołu i zdecydowania , śledczym nowych tropów, śledzonym kątów do schronienia a Człowiekowi szczęśliwej drogi szlakiem "Bukowe Berdo" :-)
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2014-09-22 19:35

>jeśli ciągle o mnie myślisz,<


Co znaczy "ciągle" i "myślisz"? Czytam to myślę :-)
Cały Twój post jest zbitką złośliwości i uraz ubranych w sporo słów :-(
Dzisiaj już muszę odejść od kompa, a ten post wymaga powolnego czytania i odp. przystosowanej dla Ciebie.
Zaznaczam tylko, że nie chciałam Cię obrazić i co tam sobie myślisz :-)

Czemu lata 70 są przez Ciebie tak znienawidzone?

>z lat 70, znienawidzonej epoki<
>nieznanym nicku widzi wuzetkę<


Może w złości nie pamiętasz, nie czytałaś?

>akurat zajrzałam,<


Powyższy cytat to tłumaczenie się dziecka, a Ty chyba już jesteś dojrzałą kobietą w-zetko?
Miałam nadzieję, że w końcu forum jest zwykłe, normalne - odeszli "agresorzy" i fantaści- okazuje się, że nie - zaglądają przez dziurkę od klucza i podsłuchują... :-(

>Spokój tu jest pozorny<


Z tym się zgadzam, gdyż siedzą po kątach podglądacze, gumowe uszy i inne trolle :-(
Tak biegusiem to mi wychodzi, że masz bardzo rozbudowane ego i fantazję :-)
Mogłaś się pośmiać, zażartować, a ty z ostrej rury :-(
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2014-09-23 07:50
Czyli potwierdzenie ze kobieta zmienna jest .
cóż temat ciekawy, ale trochę spóźniony.
W Londynie wydawane jest pismo Cultura i jest  polsko jezyczne . Porusza wiele ciekawych tematow. Nie tylko o kulturze :-)
Temat może trochę się rozmywa ale w wiekszasci trzyma sie tematu.
Pozdrowienia dla Wszystkich.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-09-23 08:22

>Czyli potwierdzenie ze kobieta zmienna jest <


Nie tylko kobieta. Ty jak widać również. Raz jesteś Walduś nie kiepski a innym razem Walpoz. Czy to zależy od humoru z jakim się budzisz, a może od pogody? :-)))))))
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2014-09-23 08:58
Wyjasnialem juz kiedyś zmianę nicku na WNK. Teraz powrócilem do pierwszego z jakim tu trafilem. Nie mam ochoty brać udzialu w forum w jakie się zmienilo w ostatnim czasie (pol roku).
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-09-23 09:28
Pamiętam gdy tu trafiłem w 2008 roku. Użytkownicy bardzo mi pomogli w trudnym dla mnie czasie. Potem był wspaniały czas ogromu merytorycznych rozmów. Sam nie raz i nie dwa przesadziłem w osobistych wycieczkach co samokrytycznie przyznaję. Jednak teraz naprawdę nie ma już po co pisać. Czytam sobie "z partyzanta" i aż mi przykro.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-09-23 10:16
Również mogę powiedzieć, że na tym forum otrzymałam wsparcie i zrozumienie w trudnych chwilach mojego życia. Szkoda, że teraz tak się tutaj "pomieszało". Jednak wiem, że burze nie mogą wiecznie trwać. :-))))))))))))
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2014-09-23 10:51
Właśnie czytałem mój pierwszy wątek. Bardzo mi wtedy pomogłaś:*
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2014-09-23 12:03
To dziwne :-( mnie tu nigdy nikt nie pomógł :-( raczej zdołował..

nie wiem czy sobie tak słodzicie, czy faktycznie pomogliście sobie..

Jakoś trudno mi uwierzyć w życzliwość tu piszących.. :-(
przykro mi.. ale takie mam doświadczenia..
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2014-09-23 12:05
Dziwne i dla Mnie, gdyż odzywają się te Osoby, które tak bawiły się najazdem na innych.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2014-09-23 12:15
Zygmuncie zwykle patrzymy na innych przez pryzmat własnych przeżyć. Jeśli mało dobra doświadczamy, to i mało go widzimy wokół. Rozejrzyj się, nie wszyscy, którzy są inni i myślą inaczej, automatycznie są wrogami. :-)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2014-09-23 12:11
Kryształku, każdy z nas jak sama wiesz, ma tu na forum różne doświadczenia, ale zapewniam Cię, że byli i są tutaj życzliwi ludzie. Tylko w tym całym zamieszaniu  mniej się udzielają.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2014-09-23 12:07
Rogal jeśli faktycznie tak było, to bardzo się cieszę. :-))))
Nadrzędny - Autor Paula-Nikta Dodany 2014-09-28 18:59
Witam ,

Ci , którzy się cieszyli z "pomocy" odeszli. Została tylko ta , która pomagała...odejść. Cud?. Kryształku , zapewne zbytnio się nie dziwisz , bo jakiś czas już tu "drzemiesz przy stoliku" :-) Wszyscy się cieszyli wieki temu , kiedy Kultura kawiarnie zalewała. Teraz , kiedy w wymiocinach przyszło brnąć nie wszyscy potrafią płynąć ( z prądem bądź pod) Cultury.
Nadrzędny - Autor asia025 Dodany 2014-09-28 19:06
Trzeba plywać by sie nie dac utopic a wy wierzycie że napiszecie culturalne posty  ich nawrócicie na cos. Oni pokazuja jacy sa naprawde i jest ich wiecej.
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2014-09-29 15:48
I co Paulo,warto było ci się przekonać na powrót,ze k(c)ultura jesli jest to chodzi w podartych pończochach ,w wymiętej sukienczynie a nie wyfiokowana w szpileczkach cała w ochach i achach?O święta naiwności!Bywają na tym świecie rzeczy i sprawy niezmienne jak np.pory roku....i nie tylko.Pozdrawiam.:-)
Nadrzędny - Autor Paula-Nikta Dodany 2014-09-29 19:45
Witam ,

Pytasz czy warto robić "zamach" na niezmienność. No cóż , orędowniczka jest jak pory roku: chłodna , ciepłem urokliwa , gorąca w obłudzie , szklista i przeźroczysta - wszystko po niej spływa i znowu staje się zimna jak zima. Niezniszczalna ,niezatapialna niczym sowiecki komandos. Kiedy tylko wracam w Bieszczady zaglądam i tu bo to też POlska. Nawet bardziej POlska jak moje Bieszczady - zawiść , obłuda ,podłość i moc w ramionach z jednym celem: aby do przodu i w kwieciu. Ale już po wakacjach :-( Czas żegnać Bieszczady :-( , to miejsce dziwne i ... NIE WARTO było , ale warto Ciebie pozdrowić tak samo jak wielu innych. Zainteresowani wiedzą a śledczy przeto nie będą szukać nicków i wywoływać "duchów" :P Pozdrawiam (CK)ulturalnych :-)
Nadrzędny Autor Gollum Dodany 2014-09-29 20:03
Dzień dobry, a właściwie, dobry wieczór.
Tylko co to jest ta kultura - bo własnie sie dowiaduję (tu z tego forum), że jestem jej pozbawiony.
Może mnie ktoś z tego wątku oświeci, naprowadzi..
Nadrzędny Autor wielokropek Dodany 2015-11-23 01:41

> Nie tylko kobieta. Ty jak widać również. Raz jesteś Walduś nie kiepski a innym razem Walpoz. Czy to zależy od humoru z jakim się budzisz, a może od pogody?


To dla przypomnienia Lidian i innym że wiele osób dostrzega potrzebę kultury na forum (a może to jej brak  jest bardziej zauważalny?
Czy poza forum jesteście inni? Ja myślę że nie, chamstwo,fałsz,obłuda jeśli jest tu to, i również na codzień. Tak samo jak brak poczucia humoru :-)
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2015-06-01 11:32
Niektórym się wydaje ,że internet to tylko forum ON.
Dookoła toczy się życie, zupełnie inne. Inne problemy, inne sprawy mają znaczenie.
Nie można się zamykać w swoim ograniczonym ogródku. Internet pozwala na zwiedzanie świata,poznawanie innych ludzi,inne fora,blogi i społeczności internetowe.
Czasami nasze ograniczenia nie pozwalają na wyjście poza swoje cztery ściany.
Nie można się pozbawiać poznawania innego świata.
Internet daje Nam takie możliwości. Nie tylko słuchanie muzyki,czy też jak kiedyś pisanie ostatniej literki.
Można zobaczyć jak inni żyją nie ruszając się z domu.
Także możemy poznawać inną kulturę, inne wyznania inny świat. Nie musimy się z tym zgadzać, ale warto znać.
Zobaczyć jak inni wykorzystują internet, też jest zdobywaniem wiedzy.
Na świecie jest wiele dobra ale i także zła.
Pozdrawiam
i zachęcam do zwiedzania internetu poza forum ON
Nadrzędny - Autor Kobietka Dodany 2015-06-01 12:47
Wiec idz,szukaj,poznawaj komu jak komu tobie sie troche kultury przyda,forum bez twoich codziennych odwiedzin przezyje.
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2015-06-01 13:44
Ciągle to samo. To już jest nudne babciu ;-) Trochę więcej inwencji.
Nadrzędny - Autor Kobietka Dodany 2015-06-01 14:17
Miałam racje,jesteś jak ameba-jednokomórkowy i zmieniasz kształt,dzisiaj chcesz byc dobry i mądry.Niestety chciec to nie zawsze znaczy móc,ale próbować warto.:-)
Nadrzędny Autor wielokropek Dodany 2015-11-23 01:43
A to specjalnie dla Kobietki :-)
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / My Culturalni (23816 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill