Kolejna dawka śmiechu:
Niewidomy wybiera się do USA, samolotem. Leci amerykańską linią - Dela Air Lines.
Wykupił bilet w pierwszej klasie.
Stewardessa wprowadza go na pokład samolotu, prowadzi go na miejsce.
Niewidomy:
- Ależ ten samolot jest duuuzy
Stewardessa:
- My w Stanach mamy wszystko duże
Doszli na miejsce - siada, zapadł się w fotelu:
- Ale duży fotel, w samolocie?
- Mówiłam Panu, że my w Stanach mamy wszytko takie duże.
Dolecieli na miejsce, niewidomy przeszedł przez odprawę i podąża do wyjścia (z przewodnikiem) - trwa to dość długo:
- Ale wielkie lotnisko...
- Tu w Stanach wszystko jest takie duze
Zajechał na miejsce - do hotelu, zostawił bagaże w pokoju i zszedł do baru napić się piwa.
Usiadł i poprosił o małe piwo, dostał w litrowym kuflu.
- Prosiłem o małe piwo
- To jest małe piwo
- Duże to małe piwo
- My w Stanach wszystko mamy duże.
Niewidomy wypił jeszce 2 takie małe piwa i zachciało mu się siku.
- Przepraszam, gdzie tu można skorzystac z toalety?
- Zaprowadzę Pana
- Dziekuję, sam sobie dam radę, prosze mi tylko wytłumaczyc jak dojść do toalety.
- Pójdize Pan teraz prosto, na końcu są drzwi, przejdzie Pan przez te drzwi i skręci w drugi korytarz na lewo i tam trzecie drzwi po prawej.
- Dziękuje bardzo.
Niewitomy poszedł, ale sobie "nieco" pomyłi - skręcił w drugi korytarz na prawo i wszedł w trzecie drzwi po lewej
- wszedł zamiast do kibla - na basen, zroil kilka kroków i wpadł do wody, wynurzyl się i z przerażeniem krzyczy:
- Tylko wody nie spuszczajcie!!!