Witam wszystkich którzy maja problemy z zus. Moja sprawa wyglada tak iż od serpnia roku 2014 odwołuje sie od decyzji zus na pierwszej komisji w sierpniu dostałam poł roku owego świadczenia jednak moja radośc nie trwała zbyt długo. Po zaledwie 3 dniach przyszedł list iż prezes zus podważył decyzje lekarza orzecznika. Natepnie kilka dni pozniej przyszedł kolejny list ze kieruja mnie na kolejna komisje we wrzesniu zupłenei gdzie indziej niz była ta pierwsza tam oczywiscie za sprawa 3 lekarzy i 1.5h maglowaniu i parodowaniu w samej bieliznie dostajałam list iz nie nalezy mi sie nic. Wiec odołałam sie do sadu i tak sobie czekałam na biegłego sadowego od wrzesnia do samego konca stycznia tego roku. Szczerze byłam bez nadzieji jednak lekarz okazał sie chyba najnormalniejszym z tych z którymi miałam do czynienia do tej pory. Powedział ze powinnam byc na swidczeniu od samego poczatku czyli od 2 wrzesnia 2014 i miec juz odbebnione senatorium. Niby jest to dla mnie dobra informacja i ulga tylko co teraz czekanie na rozprawe w sadzie. Kiedy to bedzie nie mam pojecia. Iczy faktycznie bedzie tak jak mowił lekarz martwie sie poniewaz po skoczeniu 182 dni l4 byłam na urlopie bezpłatnum od 2 wrzesnia do 9 stycznia kiedy mnie to zwolnili z pracy z racji iz długo mnie nie było. I czy teraz w mojej cudownej sytucji kiedy jestem juz bez pracy bez ubezpieczenia bez moliwosci rejastracji na bezrobociu bo to ta rejstracja spowodowłaby ze swidczenie by juz na 100%% przepadło a tez do tej rejstracji potrzebna jest zdolnosc o pracy której ja nei mam bo walcze o oswdczenie które jednak m isie nalezy jak zapewnił mnei bieły sadowy. Czy to wszystko moze miec wpływ ze jednak bez ubezpieczenia wyrok sadu moze byc dla mnie negatywny. Bo wiem ze gdyby był pozytywny to bedzie od 2 wrzesnia do obecnjej chwili wszytsko uregulowane. Czy ktos moze mi coś powedziec na ten temat prosze?????