www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / moja córka jest niepełnosprawna po wypadku (4983 - wyświetleń)
- Autor TeresaR Dodany 2015-08-26 17:50
Moje życie zmieniło się z dnia na dzień kiedy córka uległa wypadkowi samochodowemu nie ze swojej winy znalazła się w łóżku bez żadnych perspektyw na lepsze życie. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Czy są tu osoby, które mają podobną historię do mnie i borykają się z codziennością po tragedii. Będę wdzięczna za posty w tej sprawie.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-08-26 19:23
:-) ale to nie jest na ogólnodostępne forum, może na pv? Czego oczekujesz i o czym chcesz pogadać? Też miałam wypadek, mało tego zginęły b. bliskie mi osoby... Żyję, chodzę, czasem żartuję... zmieniłam miejsce zamieszkania...
Nadrzędny Autor TeresaR Dodany 2015-08-27 06:15
bardzo chętnie popiszę ma priv. Czego oczekuję>??? hmmm chce popisać z osobami, które też są po wypadkach. 
Nadrzędny - Autor TeresaR Dodany 2015-08-27 06:19
To wspaniale , że się odnalazłaś. Czy to , ze zmieniłaś miasto- otoczenie pomogło ci jakoś przetrwać Twoją traumę. Powiedz czy starałaś się o odszkodowanie nie wiem co robić czy się starać czy warto nie mam przekonania a pieniędzy brak bo nie mogę iść do pracy.  Czy starałyście się o odszkodowanie? jak to wygląda czy samemu czy brać jaką firmę, która się zajmie.Poradzicie coś w tej kwestii
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2015-08-28 13:33
Napisałaś, że chętnie popiszesz na pv - nie widzę: klikasz na pasku (pomarańczowe) wiadomości i wyślij wiadomość.

>córka uległa wypadkowi samochodowemu nie ze swojej winy znalazła się w łóżku bez żadnych perspektyw na lepsze życie. Nie potrafię sobie z tym poradzić.<


Po tej treści nasuwa się sporo pytań.

>To wspaniale , że się odnalazłaś. Czy to , ze zmieniłaś miasto- otoczenie pomogło ci jakoś przetrwać Twoją traumę<


"Trauma" pozostaje na całe życie. Tak całkiem jeszcze nie "zmieniłam otoczenia". Proces musi przebiegać wolno.
Nie piszesz o córce: co znaczy "leży bez perspektyw"? Piszesz właściwie o sobie, a to Ona przeszła traumę, Ona cierpi.

Osobiście Ci radzę przede wszystkim poszukać dobrego, doświadczonego psychologa. Nie psychiatry - leki nie załatwią sprawy.

Jak człowiek dojdzie do siebie fizycznie i częściowo psychicznie musi przy pomocy dobrego psychologa zadać sobie pytania. Ja uważałam, że zmiana środowiska, miejsca wspomnień jest dla mnie korzystne - niezbędne. Ponad to całe zamieszanie, załatwianie itd. zmusza człowieka do myślenia o sprawach doczesnych i innych :-)
Nadal dopada mnie chandra, ale każdy człowiek ma na to inny lek - nie farmakologiczny :-)

>Czy starałyście się o odszkodowanie? jak to wygląda czy samemu czy brać jaką firmę, która się zajmie.Poradzicie coś w tej kwestii<


Ja się tym nie zajmowałam, poza tym nie było kolizji.
Na dzień dzisiejszy wiem, że warto takie sprawy zlecić firmie (polecanej przez innych) - popytaj znajomych.

Pozdrawiam :-)

Nadrzędny - Autor Ella. Dodany 2015-08-26 20:00
Też jestem po wypadku komunikacyjnym. I tak jak Jola pytam się czego oczekujesz? Nie zmieniłam miejsca zamieszkania choć bardzo bym chciała uwolnić się od koszmaru. Też straciłam bliskich, ale żyję i jakoś sobie z tym codziennym życiem radzę. To, że chodzę zawdzięczam tylko sobie i swojemu zaparciu chociaż trudno to nazwać chodzeniem.
Nadrzędny Autor wielokropek Dodany 2015-08-30 20:42
I bardzo dobrze ,że sobie radzisz. Przemieszczasz się o własnych siłach,podróżujesz. Gdybyś nie chciała ,nie zaparła się, to siedziałabyś na wózku jak mój kolega. Bo on nie ma ochoty się zapierać ,jemu wygodnie jak wszyscy wokoło niego biegają i mu usługują.
Nadrzędny Autor ludwika Dodany 2015-09-16 10:04
To straszne jakie tragedie spotykają człowieka. Jednego dnia chodzisz, żyjesz normalnie, a drugiego możesz stać się kaleką i wrakiem człowieka... Ciężko w takich sytuacjach znaleźć siły na dalsze życie, ale trzeba. Trzeba to zrobić dla samych siebie. Jak kiedyś straciłam w wypadku siostrę, razem jechałyśmy samochodem... Ciezko się było pozbierać, bardzo ciężko.
Nadrzędny - Autor Mariola1987 Dodany 2017-10-12 12:51
[usunięte]
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2017-10-12 17:53
Mariolka spadaj!!!
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / moja córka jest niepełnosprawna po wypadku (4983 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill