www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Co nas wkurza ..... (Strona 103) (1452757 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 113 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2016-06-23 14:25
Bez most przez czapki? :-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-06-29 08:51
Właściwie forum nie powinno wkurzać, ale przyznacie, że ciśnienie może podnieść odrobię kiedy otwierasz poszczególne wątki , a w nich pięć takich samych jednowyrazowych odpowiedzi na każdy temat. Co to za "nowa moda" ? Jednodniowe niki i debilne wypowiedzi.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-06-29 14:30
Co za moda? SEO - Search Engine Optimisation, czyli "poprawianie" wyników swojej strony internetowej tak, żeby była jak najwyżej w wynikach wyszukiwarki. W tym celu umieszcza się linki do strony wszędzie, gdziekolwiek popadnie, bo algorytm wyszukiwarki takie linki zlicza i uznaje, że skoro strona jest linkowana skądś z zewnątrz to jest "bardziej wartościowa".

Sympatyczniejsze gobliny, które pracują w SEO, chociaż udają, że link ma związek z tematem. Mniej sympatyczne po prostu wstawiają linka. Jedynym rozwiązaniem na coś takiego, jeśli forum pozwala na dowolną rejestrację, jest w miarę stałe moderowanie go i "wycinanie" kolejnych spamerów. Tyle, że to się komuś musi mieścić w obowiązkach służbowych / chcieć.

To forum nie jest pod szczególnie czułą opieką. Nawet na pytania CI odpowiedzi od ekspertów są... jak są.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-06-29 14:49
Dzisiaj to już "zmasowany atak" raczej niesympatycznych goblinów.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-06-29 15:09
Gobliny też z czegoś muszą żyć. :-) To taka internetowa wersja wciskania ludziom ulotek na skrzyżowaniach ulic.

Nie ma sensu się złościć, skoro użytkownik nie ma na to wpływu.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-07-01 16:13

>taka internetowa wersja wciskania ludziom ulotek na skrzyżowaniach ulic.<


Niezupełnie: roznosiciele ulotek zarabiają, Ty możesz ją wziąć lub nie, nie musisz czytać. W tym przypadku jest to zwykłe oszustwo: nie odwiedzane, marne strony, linki do niepopularnych aptek, banków, suplementów....takie "martwe dusze" :-( a przekopać się trudno.

Może każdy kto zauważy powinien zaraz zgłaszać taki post, albo wszyscy powinniśmy napisać "list" do adminów? Redakcji?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-07-01 17:21
Oni mają to gdzieś, bo inaczej by już dawno zareagowali.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-07-02 11:10
Sami nie zareagują - nie czytają forum. Reagują jak ktoś zgłosi. Czasem można pogonić pisząc do redakcji.
--------------------------------------------------
Dzisiaj nic mnie nie wkurza, ale odpoczywam chwilę, bo w końcu zabrałam się za dom - porządki ;-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-07-02 16:47
Ja właśnie też skończyłam sprzątanie. Teraz już same przyjemności no i mecz.  :-)

Mimo, że napisałam to w tym wątku, to mnie nic nie wkurzyło. :-))))))))))))
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-07-04 16:07
O dziwo, mnie też :-) W mordę... zapomniałam... No i jest powód do wkurzenia :-( tyle, że nauczyłam się olewać....
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-07-09 20:02
I tak trzymaj. :-))))
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2016-07-14 18:15
Staram się :-)
Nadrzędny Autor Kajetannka3 Dodany 2022-12-17 14:06
A mnie wkurza mycie okien :D Zaraz święta a u mnie bród, czytam i szukam porad - https://grupa-dom.pl/5-sposobow-na-idealnie-czyste-okna/ jak te okna skutecznie doczyścić. Czy tylko ja faktycznie nie umiem myć szyb i jest smuga na smudze? Jakie sposoby Wy macie na to, żeby okna były ładne i czyste?
Nadrzędny Autor Ineas Dodany 2016-07-11 09:35
Powód do wkurzania się? Fakt, że jest dzisiaj poniedziałek, masa rzeczy do zrobienia, a czasu jak zwykle bardzo mało...
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-07-11 18:25
Masakra co się na tym forum porobiło. Nie dość, że wchodzą jakieś "jednodniowe" niki, to jeszcze pozostali chyba się od nich zarazili i potrafią pisać tylko jednowyrazowe posty w skojarzeniach. :-((((
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-07-11 22:18
O ludzie. Byłem dziś na plaży przy jeziorze Solińskim. Gigantyczne stężenie plebsu i otyłości. Jedzą kanapki zapiekanki i batony, zapijaja piwem. Można podziwiać wiązanki bluzgow i wielkie brzuchy panów. Co drugie dziecko otyłe. Dramat. Nigdy więcej polskich jezior, morza, żadnej wody w kraju.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-07-12 10:03
Nie powiesz chyba , że tylko u nas jest "jedz pij i popuszczaj pasa". Otyłość to już plaga światowa. U nas przynajmniej (jak na razie) nie musisz się bać, że się ktoś wysadzi w powietrze w zatłoczonym miejscu.  W związku z takim zagrożeniem w świecie wielu z tych grubasów , których widziałeś na plaży może pochodzić z krajów, do których chcesz się udać.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-07-12 12:26

> U nas przynajmniej (jak na razie) nie musisz się bać, że się ktoś wysadzi w powietrze w zatłoczonym miejscu. W związku z takim zagrożeniem w świecie wielu z tych grubasów , których widziałeś na plaży może pochodzić z krajów, do których chcesz się udać.


Ataki terrorystów i innych szaleńców bardzo dramatycznie wyglądają w telewizji, ale bez przesady: wielokrotnie więcej ludzi ginie np. w "banalnych" wypadkach samochodowych, a ludzie jakoś samochodami jeżdżą. Ot, zagrożenie wkalkulowane w życie (które, nota bene, wiele krajów przerabiało już wcześniej: przed współczesnymi terrorystami zamachy bombowe organizowała np. ETA w Hiszpanii i IRA w Wielkiej Brytanii.

To jednak nie jest tak, że kraje bardziej na zachód wszystkie trzęsą portkami i ludzie z nich masowo wyjeżdżają na wakacje w Polsce, bo się boją wysadzenia w powietrze. Jakieś ryzyko jest, ale bez przesady.
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2016-07-12 12:59

>wiele krajów przerabiało już wcześniej: przed współczesnymi terrorystami zamachy bombowe organizowała np. ETA w Hiszpanii i IRA w Wielkiej Brytanii.<


Oczywiście. Terroryzm istnieje od ponad 150 lat, ale teraz jest szczególnie niebezpieczny. Wówczas aby przeprowadzić taki zamach, tak wielki wybuch potrzebny był wóz dynamitu, teraz wystarczy malutka filka, ewentualnie spotykają się dwie osoby z dwoma niewinnie wyglądającymi substancjami, które po zmieszaniu tworzą ładunek wybuchowy przekraczający "efektem" wóz z dynamitem.
Nie można porównywać jazdy samochodem z atakami terrorystycznymi. Do samochodu wsiadamy bo chcemy gdzieś dojechać, chcemy w komfortowych warunkach pokonywać odległości, a zamach terrorystyczny - idziemy na koncert i nie wracamy bo jakiś idiota się wysadzi. Poza tym w wypadku samochodowym nie ginie tyle ludzi jednocześnie/w jednym miejscu i nie jest to spowodowane zwichniętym umysłem szaleńców.

Patrząc w ten sposób to po co załatwiamy się w toalecie, przecież moglibyśmy to robić na zewnątrz - w obu przypadkach ekstremy kończą w gruncie.
Po co starać się o dzieci - po co mają się rodzić, przecież i tak kiedyś umrą.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-07-12 15:29

> Patrząc w ten sposób...


Wydaje mi się, że się nie zrozumieliśmy. Spróbuję wyjaśnić: mnie nie chodzi o to, że samochody są jak terroryści, w sensie że są niemoralne. Mnie chodzi o to, że życie w kraju, w którym korzysta się z samochodów, niesie ze sobą pewne ryzyko (do którego się przyzwyczajamy). W tym miejscu dygresja: w wypadkach samochodowych uczestniczą również piesi, a w ogóle korzystanie z szybkich pojazdów jest w obecnych warunkach nie tylko przyjemnością, ale pewną koniecznością ekonomiczną - do sklepu, w którym kupuję sobie przyszły obiad, wszystko dojeżdża przecież samochodami (tyle, że dostawczymi). Które również miewają wypadki.

Tak samo życie we współczesnym państwie - z jego techniką, swobodą przemieszczania się, globalizacją polityki itd. niesie ryzyko zamachów na cywili w celach politycznych i ideologicznych. Które wyglądają bardzo dramatycznie, są tragiczne w skutkach dla rodzin poszkodowanych, ale są tylko kolejnym ryzykiem. Nie ma co go wyolbrzymiać. Zdecydowanie więcej ludzi umiera z zupełnie innych powodów (w tym chociażby na zawały), niż "na zamachy".

Jest oczywiście różnica w sprawstwie - zamachy są celowe, wypadki zwykle nie (chociaż jak ktoś np. wsiada za kierownicę po pijaku, to może nie chciał nikogo zabić, ale rozumu też nie miał i szaleńcem był). Ale dla tego, kto nie jest sprawcą, to może być śmierć i tamto może być śmierć. Jasne, można się bać, że pójdziesz na koncert i nie wrócisz, bo ktoś się na nim wysadzi. Ale tak samo możesz się bać, że pójdziesz na koncert i nie wrócisz, bo coś cię przejedzie, ino o tym w gazetach niekoniecznie napiszą. I guzik z pętelką Ci wtedy da (albo Twojej rodzinie), że w wypadku zginąłeś np. Ty jeden, a nie pięćdziesiąt innych osób.

> Po co starać się o dzieci - po co mają się rodzić, przecież i tak kiedyś umrą.


Ano dzieci też kiedyś umrą, jeśli ktoś dzieci ma.

Z mojego punktu widzenia to jest tylko powód, żeby się nie bać przesadnie niczego, co jest poza Twoją kontrolą. A zatem ani zamachów, ani możliwości bycia nagle przejechanym w drodze na koncert. W zamian za to warto zmniejszać ryzyko, na które masz w miarę przewidywalny wpływ (np. dotyczące zdrowia).

> Teraz wystarczy malutka filka, ewentualnie spotykają się dwie osoby z dwoma niewinnie wyglądającymi substancjami, które po zmieszaniu tworzą ładunek wybuchowy przekraczający "efektem" wóz z dynamitem.


Nie jestem chemikiem, ale wydaje mi się, że od całkiem dawna istnieją bardziej niebezpieczne rzeczy, niż wóz dynamitu. O ile dobrze pamiętam, np. broń chemiczna została po raz pierwszy użyta w I Wojnie Światowej, a np. sarin powstał gdzieś w latach 40-tych. Tylko znów, myśmy się tym wtedy nie nakręcali, że takie rzeczy istnieją (i zresztą dobrze, żeśmy się nie nakręcali). Że już o tzw. "atomowych walizkach" wspomnę tylko mimochodem.
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2016-07-12 16:38
Tak - istniały od dawna, ale nie byly stosowane w celach zamachwych, były używane podczas wojny.
Oczywiście, że istniały takie chemikalia, ale aby sworzyć ładunek wybuchowy uaktywniony czasowo to już nie było takich możliwości jak teraz, były to duże ładunki, nawet te które w na celu miały uaktywnienie innej substancji. W dzisiejszych czasach przy mikroukładach takie ładunki są niewielkie i do tego mogą być aktywowane komórką.
No cóż - technika jak zwykle pomaga, ale i niszczy - jak w przypadku rozszczepienia atomu - to odkrycie miało przynieść ludzkości pożytek w postaci niewyczerpalnej energii, a przyniosła zagładę i nadal jest zagrożeniem dla ludzkości.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-07-12 17:30

> ale nie byly stosowane w celach zamachowych, były używane podczas wojny.


Sarin został użyty np. w zamachu Aum Shinrikyo - dwadzieścia lat temu, w Japonii w metrze (w misji samobójczej). To stosunkowa rzadkość, zdaje się, ale zasadniczo wszystko, co jest bronią w rękach wojska, może stać się bronią w rękach organizacji terrorystycznych - dowolnie czy religijnych, nacjonalistycznych czy socjalistycznych. Skala będzie mniejsza niż w ataku wojskowym, ale takim gościom chodzi bardziej o efekt psychologiczny, niż o dokładną liczbę zabitych - bo nie tyle walczą z "wrogiem", co próbują sterroryzować ludność cywilną. Nawet kwestia tego że zamachowiec zginie wraz z ofiarami nie odstraszała, jak widać, nie tylko ludzi z Bliskiego Wschodu. Kto taką broń wymyśla, a priori zgadza się na jej ewentualne użycie poza wojskiem (zgadza się logicznie, produkując i przechowując, chociaż jest to broń zabezpieczana, żeby zmniejszyć ryzyko).

A nawet zastosowania ściśle militarne nie są bezpieczne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_B-52_pod_Goldsboro_w_1961_roku
[Paradoksalnie, takie historie jak ta spod Goldsboro mnie pocieszają - udało nam się nie wysadzić w powietrze pomimo piramidalnej głupoty, więc jest całkiem możliwe, że jeszcze trochę poistniejemy.]
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2016-07-12 18:16
20 lat temu - nie pisałem o tak wczesnej historii :-)
20 lat temu już była mocno roziwnięta technologia w porównaniu z czasami wojen :-)
Oczywiście, że broń/technologia stosowana w wojsku może służyć do obrony jak i do ataku - mowa o ataku terrorystyczym. O tym pisałem.

Ale myślę, że są przyjeniejsze tematy do rozmowy niż terroryzm, wojna, śmierć
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-07-12 18:33

> Ale myślę, że są przyjeniejsze tematy do rozmowy niż terroryzm, wojna, śmierć


Z pewnością. Zareagowałam w sumie głównie na to, że Lidia je "wywołała z lasu" przy okazji... wakacji w Polsce. :-)

Tyle, że jeżeli chodzi o przyjemności, to moje są głównie prywatne, a starzy bywalcy pewnie pamiętają, że ja się rzadko dzielę uwagami o swoim prywatnym życiu. Kogo obchodzi, że rajcuje mnie możliwość zjedzenia talerza malin zamiast kolacji, jerzyki pięknie popiskują na niebie i miałam dziś okazję przejść się na spacer w deszczu?
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-07-14 18:53

>rajcuje mnie możliwość zjedzenia talerza malin zamiast kolacji, jerzyki pięknie popiskują na niebie i miałam dziś okazję przejść się na spacer w deszczu?<


To są nasze codzienne radości/przyjemności :-)
Poza tym, zgadzam się i mogę tylko przyklasnąć pozostałym Twoim wypowiedziom (w tym temacie) :-) Iota wróciła ;-) Ale to mnie cieszy, a nie "wkurza: ;-)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-07-16 13:59

> Iota wróciła


Ach, gdybym ja tak często wakacje wyjezdne miewała, jak Ty piszesz, że ja wracam (drugie by były w tym roku).

Łaska „pańska” na pstrym koniu jeździ. Równie dobrze moje poglądy na terroryzm można skomentować tak: „A ona tak pisze bez emocji o zamachach, bo tylko teoretyzuje, dzieci nie ma, to i życia nie zna”. Czyli w zasadzie tak, jak Ty mnie podsumowałaś wcześniej (a’ propos dyskusji o lwach, naturze ludzkiej i godności umierania). Zdaje się, że któraś wymiana zdań na tym forum na temat zagrożenia terroryzmem nawet tak się właśnie skończyła, że ktoś stwierdził, że dzieci nie mam, więc nie rozumiem uzasadnionego lęku o ich przyszłość (wtedy akurat nie Ty).

Ja jestem cały czas ta sama, tylko na różne sprawy mam poglądy i jedne Ci pasują, inne nie. Znikąd nie „wracam”, bo nigdzie nie „poszłam”.
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2016-08-02 18:02
Czy ja pisałam, że "WYJEZDNE"? ;-)

>Ach, gdybym ja tak często wakacje wyjezdne miewała, jak Ty piszesz<
>bo tylko teoretyzuje, dzieci nie ma, to i życia nie zna”<


Ja miałam coś innego na myśli :-) Nie będę się powtarzać: przeczytaj co napis.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-07-12 13:20
Kobieto. Dzieci nam tyją. To będzie społeczny i zdrowotny dramat. Lecisz do Hiszpanii i terroryzm Ci nie grozi. Podobnie w Grecji. Wakacje to nie tylko Egipt i Tunezja:-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-07-12 14:23
Dzieci tyją w dużym stopniu przez rodziców. Błędy dietetyczne, brak śniadania do szkoły tylko : "kupisz sobie coś w sklepiku szkolnym", brak ruchu i wielogodzinne przesiadywanie przed kompem lub tv . Gierki komputerowe zamiast gry na świeżym powietrzu. Dorośli sobie to fundują , ale dlaczego w ten sam sposób krzywdzą najdroższe sobie osoby tego już nie potrafię zrozumieć.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-07-12 17:09
Jasne ze przez rodzicow. Pikaz chamstwa tez dostaja od malego.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-07-14 18:45
Niekoniecznie, niektórzy mają genetyczną skłonność do otyłości. Może być po babce, pradziadku itd.  Poza tym oceniasz ludzi po przez swój pryzmat. Niektórzy mogą stwierdzić, że Ty jesteś wychudzonym, kalekim biedakiem... Tak Cię postrzegają i traktują.

Jedni mogą jeść wszystkie tuczące potrawy bez skutku inni nie. To nazywa się życie i genetyka :-)
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-07-15 11:02
Ależ oczywiście, mnóstwo ludzi się dziwi, że mam dziecko i pracę z godną płacą. A co do genetyki to w ostatniej dekadzie musiał nastąpić jakiś genetyczny armagedon.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-07-15 15:34
Nie przesadzaj. Oczywiście, że sporo ludzi je źle i nadmiernie, ale też i produkty są niezdrowe - tuczące, pełne pustych kalorii. Poza tym najlepsza dieta cud to "wkurwienie" ;-)
Stres, nerwowość spalają kalorie. Widziałeś grubego nerwusa, lub kogoś z problemami? :-)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2016-07-15 16:00
Są tacy co stres "zajadają" i tyją.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-07-15 17:01
Robią krzywdę tym dzieciom i tyle.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-08-02 17:49
W tym czasie i momencie te dzieci uważają inaczej ;-) To jednak chore żeby dziecku odmawiać smakołyków, bo...
Wyrośnie wysokie i szczupłe ale psychicznie... :-( jak myślisz :-(
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-08-02 20:54
Dajmy więc im wszystko czego chcą...
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2016-08-03 17:40
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-08-03 17:48
Sexy lady :-)
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2016-08-04 13:41
To sobie taką namów...  :-) ;-) :-D
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2016-08-04 14:46
Rogal jest szczupły więc zniknął by w tych fałdkach, ale niektórzy i w takich gustują.  :-)))))
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2016-07-18 11:27
Rogal, a skąd ta pewność, że w Hiszpanii, w Grecji nie ma terrorystów? Pytam o to, gdyż ja uważam, że wszędzie są terroryści, i na każdym miejscu możesz się natknąć na bombę, nawet w kościele, czy też w meczecie... W Hiszpanii, w Grecji też już były zamachy...
Nadrzędny Autor Gollum Dodany 2016-07-18 12:22
Trzeba rozgraniczyć zamachy od zwykłego (jeśłi tak można to ująć) szaleństwa.
Ostatni "zamach" we Francji - atak terrorysty, a kto powiedział, skąd wiadomo, że to atak terrorysytczny? Nawet żadne ugrupowanie się nie przyznało. Przecież to mógł być atak szaleńca - odjebało gościowi i wiechał w ludzi. Terroryzm jest mocno rozdmuchany, teraz cokolwiek się dzieje jest przypisywane terroryzmowi, jeszcze dość niedawno byłoby to ujęte - "atak szaleńca", a teraz jest "atak terrorystyczny"

A tak na marginesie, ale w temacie - widzieliście tą ciężarówkę? Zastanawiający jest fakt - gdzie oni strzelali i do kogo - przednia szyba tej ciężarówki miała ok 21 dziur po kulach, ale od stony pasażera, a od strony kierowcy zaledwie 4.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-07-18 20:27
A ja nie mówię, że ich nie ma. Mam w nosie wszelkich terrorystów. Prędzej kosę w stolicy dostanę, niż od bomby zginę.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2016-07-18 20:36
Czyżbyś miał wrogów... ??? ;-)
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2016-07-19 06:19
Rachunek prawdopodobieństwa
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2016-07-14 21:02
Lidzia napisała :Nie powiesz chyba , że tylko u nas jest "jedz pij i popuszczaj pasa". Otyłość to już plaga światowa. U nas przynajmniej (jak na razie) nie musisz się bać, że się ktoś wysadzi w powietrze w zatłoczonym miejscu.  W związku z takim zagrożeniem w świecie wielu z tych grubasów , których widziałeś na plaży może pochodzić z krajów, do których chcesz się udać.<

Lidziu nie wierzysz w to co piszesz ;-) . W otyłości przegoniliśmy już zachód i gdyby za otyłość były dopłaty to byli byśmy miliarderami ;-) .Co się zaś ma do zamachów to i unas jest wielu szaleńców...tego wrocławskiego już zamknięto, prawda???
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-07-14 21:08
Tak, szaleńców też mamy, ale dzięki Bogu jeszcze nie na taką skalę.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-07-15 05:28
Amalian powiedział

>Co się zaś ma do zamachów to i unas jest wielu szaleńców...<


Niedługo trzeba było czekać i zobacz jak tragicznie sprawdziły się moje wczorajsze słowa, że u nas to nie na taką skalę. W Nicei znów masakra. Do tej pory doliczono się 80 osób zabitych. :-(
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2016-07-15 11:47
Lidian napisała:..."i zobacz jak tragicznie sprawdziły się moje wczorajsze słowa,"

Co się sprawdziło? To że mamy szaleńców wszelkiej maści:politycznych czy religijnych? Tacy zawsze byli i pewnie będą . Tworzą sobie zmyśloną historię i pod pozorem bronienia jej robią wszystko. We Francji eksplodują bomby zaś gdzieś głupota... polityczna również . Nie cieszmy się z tego, że - u nas nic się nie dzieje lub nie na taką skalę. Bo przyszłym pokoleniom skali może zabraknąć :-( .
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Co nas wkurza ..... (Strona 103) (1452757 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 113 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill