www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Poradnik (Strona 7) (2371674 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 138 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor Malwa Dodany 2008-07-19 14:46
Pewnie tak,a le i wpływ pogody,zmiany, tak zawsze odbeczę.
Przydalaby mi się chyba ta twoja dieta Lidian.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 14:48
Tak jak większość z nas.
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-07-19 14:52
A podasz mi w wolnej chwili ta dietę-tak w szczegółach?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 14:53
Nie pamiętam, przypomnij mi o jaką chodzi? Czy post na warzywach?
Nadrzędny Autor Malwa Dodany 2008-07-19 14:55
tak
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 15:02 Zmieniony 2008-07-19 15:13
Ewa Dąbrowska "Ciało i ducha ratoważywieniem". Całej Ci nie podam, bo nie jestem w stanie. Chodzi o to że należy jeść tylko warzywa i owoce. To się nazywa post. Można stosować 2 x na tydzień lub przez 6 tygodni. Oczyszczasz wtedy organizm z toksym. Nie wolno wtedy jeść nic innego ani pić kawy czy alkoholu. Byłam na wykładzie dr. Dąbrowskiej. Trwał ok.5 godzin. Ona w ten sposób leczy bardzo wiele chorób. Żeby poznać całość musisz mieć jej książeczkę. Jest niedroga. Kiedyś były jej wykłady w RM.

Organizm wszystko potrafi 

Dr med. Ewa Dąbrowska w Ośrodku Rehabilitacyjno-Wypoczynkowym w Radawie przedstawiła zarejestrowane na slajdach (dokumentuje również na taśmie wideo) dowody nieprawdopodobnych uzdrowień po zastosowaniu kuracji warzywno-owocowej.

Zdjęcie chorej, której miała być amputowana jedyna noga. Dr Dąbrowska, wówczas jako konsultant na oddziale chirurgii, znajdowała się w trudnym położeniu, bowiem lekarze nie znają metody leczenia dietą, albo często z niej kpią. Zaproponowała jednak kobiecie, że wezmie ją na internę i zastosuję dietę. - Będzie pani jadła surówki, marchewkę - powiedziała do chorej. A ta spojrzała na lekarkę takim wzrokiem, jakby się zastanawiała, czy pani doktor ma dobrze w głowie. Jutro mają jej obciąć jedyną nogę, a ta proponuje jej marchewkę. Odpowiedz też była zaskakująca: ja nie lubię marchewki, nie lubię jarzyn. Kierując się nakazem sumienia dr Ewa wydała służbowe polecenie przeniesienia pacjentki na inny oddział i zastosowania diety. Pomyślała, że jak chora nie będzie jeść, to jeszcze lepiej, grunt, żeby piła. I "marchewka" pomogła, kobieta ma nogę, może chodzić.

Do Golubia, gdzie dr Dąbrowska prowadzi ośrodek leczniczy, przyjechała zakonnica, bardzo chora, otyła, miała zwyrodniałe biodro, skręcone do środka. Wcześniej chirurg powiedział tylko tyle, że może przepiłować kość, tak że siedzieć nie będzie mogła, ale klęczeć może. "Jest zakonnicą, będzie tylko klęczeć", dodał sarkastycznie. Nie zgodziła się, chciała uratować nogę. - Miała chorób "od metra" - opowiada dr Dąbrowska - owrzodzenie jelit, krew w stolcu, guz od 25 lat, migrena od 25 lat, gościec - jako malarka pędzla nie mogła utrzymać. Po siedmiu tygodniach kuracji wyzdrowiała zupełnie, biega po schodach, nie ma śladu guza, gośćca.

Wyzdrowienie paralityków

Mężczyzna od 10 miesięcy sparaliżowany (leczony na cukrzycę), przywieziono go nieprzytomnego, głębokie odleżyny, spuchnięty, nawet nie mógł łykać, przez sondę dostawał dietę w postaci soku z marchwi. Na drugi dzień odzyskał przytomność, rozpoczął kurację dietą. Kiedy pani Ewa przyszła na obchód w dziewiątym dniu jego pobytu, ten człowiek poruszył ręką i nogą sparaliżowaną. Wtedy kupiła kamerę i postanowiła sfilmować. W Radawie oglądaliśmy zdjęcia, na których widać efekt leczenia po 6 tygodniach. Nie tylko cofnięcie paraliżu, ale i odmłodzenie - żona przy nim wygląda prawie jak mamusia. - Dlatego namawiam, aby małżonkowie poddawali się tej kuracji jednocześnie - zażartowała dr Ewa. Po wyleczeniu tego paralityka powiedziano jej, że ma jakieś uzdrowicielskie prądy. Zaprzecza - nie ma żadnych bioprądów.

Koleżanka pani Ewy, też lekarka, po dwumiesięcznym bezskutecznym leczeniu sparaliżowanej pacjentki postanowiła oddać ją do domu opieki społecznej, a jej 9-letnie dziecko do sierocińca. Powiedziała o tym pani Ewie, a ona na to: dziewczyno, sama się wyleczyłaś tą dietą (12 lat chorowała na zapalenie serca), teraz daj jej to samo. I tak zrobiła. Było identycznie jak w poprzednim przypadku. Na dziewiąty dzień lekarka dzwoni z płaczem i mówi, że pacjentka już chodzi. Dr Ewa poradziła, by to sfilmować. Widać na filmie, że chora chodzi z wielkim trudem, podpierana przez dwie pielęgniarki. Ale po pięciu tygodniach już tylko paluszek podtrzymuje, buzka piękna, obrzęki ustąpiły, kobieta poszła do domu.

Nawet gangrena

W marcu tego roku Ewa Dąbrowska zakończyła leczenie pacjenta z martwicą - był po trzech operacjach, bo bay-pasy dwukrotnie mu zarosły skrzepami. Mimo tych operacji gangrena poszła od stopy, wszyscy myśleli, że nogi nie da się uratować, miał skierowanie na amputację. Po dwóch tygodniach leczenia dietą widać postępy w gojeniu - rana jeszcze widoczna, ale już oczyszczona z gangreny, natomiast po 5 tygodniach noga jest już wyleczona. Paznokieć, który był czarny, jest nowy - grzybica leczy się w ten sposób, że paznokieć się zsuwa.

Kto by przypuszczał, że dieta ma wpływ na wygląd paznokci. Jedna z pacjentek przez 27 lat, wskutek uderzenia, miała rozdwojony paznokieć. Niby drobna rzecz, ale bardzo uciążliwa. Wystarczyła dieta warzywno-owocowa i wyrósł jej normalny paznokieć. Inna kobieta od 10 lat miała gronkowca pod paznokciami - odklejają się paznokcie, mimo brania antybiotyków ropa wycieka, cierpienia jak w średniowieczu. Po diecie ma piękne normalne paznokcie. To są fakty. Organizm nie tylko wyleczył, ale wszystko naprawił.

Dr Dąbrowska przytoczyła znacznie więcej takich niezwykłych przykładów wyleczenia. M. in. 27-letniego mężczyzny, od 7 lat chorego na owrzodzenie podudzi, (łydka gruba, rany nie gojące się), który po leczeniu dietą mógł zawiesić rentę i wrócić do pracy. Starsi też zdrowieją. Na podobną chorobę od 15 lat cierpiał 85-letni mężczyzna, groziła mu amputacja, a już po 2 tygodniach znikły obrzęki i sinica, po 6 tygodniach choroba minęła całkowicie.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 15:19
I etap. Głodówka oczyszczająca (lub dieta warzywno-owocowa).

Post - czyli przerwa w odżywianiu - uruchamia poprzez zdolność organizmu do samoleczenia szereg reakcji zmierzających do eliminacji złogów, regeneracji i przywrócenia homeostazy, czyli zdrowia. W przypadku braku postów organizm zostaje pozbawiony możliwości samooczyszczania. Przerwanie dowozu białka i tłuszczu doprowadza do zużywania własnych, zwyrodniałych białek, złogów tłuszczu i cholesterolu. Włącza się ODŻYWIANIE WEWNĘTRZNE. Uruchomienie proteolizy (rozpadu białek) pobudza procesy regeneracji i przyspiesza ustępowanie zmian zwyrodnieniowo-zapalnych. Uruchomienie lipolizy (rozpadu tłuszczu) sprzyja cofaniu się miażdżycy, otyłości i usprawnianiu wielu przemian. Kwasy tłuszczowe przesiąkają do światła przewodu pokarmowego, co daje uczucie braku głodu.

Inne diety niskokaloryczne oparte na spożywaniu białka w postaci chudego mięsa, mleka i twarogu wywołują także efekt odchudzający, jednakże pozostają bez wpływu na współistniejące choroby.

W czasie kuracji oczyszczającej zaleca się spożywać warzywa ubogie w substancje odżywcze, takie jak:

korzeniowe (marchew, burak, seler, rzodkiew, pietruszka, chrzan)

kapustne (kapusta biała, włoska, kalafior)

cebulowe (cebula, czosnek, por)

dyniowate (ogórki, zwłaszcza kiszone, kabaczek, dynia)

psiankowate (pomidory, papryka)

liściaste (sałata, seler naciowy, zioła przyprawowe)

owoce (jabłka, grapefruity, cytryny).

Nie należy spożywać wtedy zbóż, orzechów, ziemniaków, strączkowych, chleba, mięsa, mleka, oleju ani słodkich owoców - są zbyt odżywcze i hamują spalanie wewnętrzne. Dodanie ich do diety przestawia odżywianie na tor spalania zewnętrznego, co może spowodować szereg niedoborów pokarmowych wynikających z niewystarczającego dowozu składników pokarmowych w proponowanej diecie warzywno-owocowej.

Nie należy pić mocnej herbaty, kawy, alkoholu ani palić papierosów. Warzywa zaleca się spożywać w postaci soków, surówek, warzyw duszonych i zup gotowanych na wodzie bez tłuszczu. Ilość pokarmu jest dowolna. Kolejność jego spożywania - nie. Najpierw (20 minut przed posiłkiem) pijemy świeży sok (roślinne enzymy trawienne w nim zawarte ułatwiają trawienie), potem owoce, surówki i warzywa gotowane lub duszone. Po kilku dniach uczucie głodu znika, co sprzyja ograniczeniu ilości pokarmów. Szczególnie zaleca się spożywać pokarmy zawierające bakterie kwasu mlekowego np. kiszone ogórki, kapustę, sok z kiszonych buraków oraz czosnek i chrzan (zabójczy w stosunku do bakterii gnilnych), co sprzyja rozwojowi prawidłowej flory bakteryjnej w jelicie grubym.

Rośliny zielone (pietruszka, sałata, koper, pokrzywa, kapusta) są źródłem m.in. dobrze przyswajalnego wapnia, co zapobiega odwapnieniu organizmu, a także zawierają cenny magnez i żelazo. Zaleca się również picie wysokozmineralizowanej wody (np. Muszynianka).Wolno używać soli z mikroelementami.

Dieta warzywno-owocowa dostarcza zaledwie 400 kcal (gdy zwykła ok. 2000 kcal), co przywraca komórkom wrażliwość na insulinę (ustępowanie wszystkich chorób należących do zespołu X-normalizacja nadciśnienia i poziomu cholesterolu i HDL, cofanie się cukrzycy, choroby wieńcowej). Utrata wagi w ciągu 2 tygodni u szczupłych wynosi 3-4 kg, u otyłych - 4-6 i więcej. Ustępują obrzęki (pojawia się wielomocz), po 6 tygodniach obniża się cholesterol (wzrasta HDL), spada OB (jeśli był wysoki), obniża się poziom krążących kompleksów immunologicznych.


W przewlekłych zapaleniach wątroby podwyższona wyjściowo aktywność transaminaz oraz autoprzeciwciał ulega obniżeniu. Dr Ewa Dąbrowska podaje szereg przykładów skutecznej poprawy po zastosowaniu diety warzywno-owocowej w takich chorobach jak: agresywne zapalenie wątroby, cukrzyca, zakażenia gronkowcowe, hiperlipidemia, niewydolność krążenia, choroba wieńcowa, astma, kamica, łuszczyca, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, miażdżyca zarostowa tętnic, reumatoidalne zapalenie stawów, nadciśnienie, porfiria późna skórna, zwyrodnienie stawów, owrzodzenie podudzi, zakrzepowe zapalenie żył.

Kto z nas nie stał bezradnie nad przewlekle chorym pacjentem nie mając już dla niego żadnej alternatywy leczenia… Może warto spróbować tej szansy?

O znaczeniu postu uczy Ewangelia i doświadczenie wielu pokoleń. Dla jego podjęcia i prowadzenia potrzeba siły woli, wyrzeczenia i pokory. Może stać się on formą przeżycia duchowego, religijnego przez oczyszczenie ciała i rozjaśnienie umysłu. Religia katolicka poucza, że należy zachowywać nakazane posty i nazywa post jednym z najważniejszych dobrych uczynków. Tępi zaś nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu traktując je jako jeden z grzechów głównych.

Post jest przeciwskazany u osób chorych na gruźlicę, nadczynność tarczycy, niedoczynność nadnerczy, ostrą porfirię, depresję, wyniszczenie organizmu, a także u dzieci i młodzieży przed okresem dojrzewania.

Dietę warzywno-owocową można okresowo zastąpić piciem wyłącznie soków (konieczne dołączenie lewatyw dla oczyszczenia jelita grubego).



II etap. Zdrowe, pełnowartościowe żywienie.

W 1991 roku Stowarzyszenie Lekarzy Medycyny Odpowiedzialnej w USA wydało raport zalecający gruntowną zmianę diety. Polega ona na wprowadzeniu wyłącznie 4 grup pokarmów roślinnych: warzyw, owoców, nasion zbóż i roślin strączkowych. Według opinii ekspertów produkty pochodzenia zwierzęcego (mięso, ryby, nabiał) nie są niezbędnym pokarmem i mogą być uważane za dodatek, a nie podstawę żywienia. WHO zaleca spożycie dzienne 400 g owoców i warzyw oraz 30 g nasion roślin strączkowych.

Rośliny są nie tylko źródłem witamin, mikroelementów, białek, węglowodanów, błonnika, ale zawierają przeciwutleniacze oraz związki o właściwościach przeciwnowotworowych.

W zdrowym żywieniu zaleca się spożywać:

1) jako podstawę żywienia produkty pochodzenia roślinnego

a) wyroby z pełnego ziarna (chleb razowy, płatki zbożowe, grube kasze, makarony razowe, ryż brązowy)

b) warzywa i owoce , w tym zielone oraz obowiązkowo czosnek i chrzan

c) niewielką ilość roślin strączkowych

d) niewielką ilość nasion oleistych (dynia, słonecznik, orzechy), oleje tłoczone na zimno (oliwa), olej z nasion wiesiołka (Oeparol)

2) jako dodatek produkty pochodzenia zwierzęcego

a) niewielką ilość masła (najlepiej zmieszanego z olejem tłoczonym na zimno)

b) niewielką ilość fermentowanego mleka (kefir, jogurt, twaróg sam lub z warzywami)

c) rybę gotowaną lub duszoną (1-2 razy w tygodniu najlepiej w połączeniu z warzywami i  chrzanem)

d) białko jaja jako dodatek do wyrobów z mąki lub roślin strączkowych.

Nie bez znaczenia jest sposób łączenia ze sobą tych produktów: szczególnie korzystne połączenie stanowią zboża z warzywami, strączkowymi, grzybami oraz warzywa z nabiałem, tłuszczem, rybą, zbożem (uzupełnienie brakujących aminokwasów, co czyni białko roślinne pełnowartościowym). Nie należy łączyć nabiału czy mięsa z produktami zbożowymi, ziemniakami, tłuszczem.

Pokarmy przerobione przemysłowo takie jak: biały cukier, biała mąka, biała sól, oleje rafinowane, mięso zostały wykluczone z diety. Parę słów dla przypomnienia o tym, dlaczego.

1) Duże spożycie cukru i tłuszczu (białej mąki, słodyczy, mięsa) może doprowadzić do powstania zespołu X (otyłość, choroba wieńcowa, nadciśnienie, cukrzyca, wysoki poziom cholesterolu). Taka dieta sprzyja powstawaniu wolnych rodników (zwłaszcza produkty smażone, wędzone, spleśniałe), które uszkadzają struktury komórkowe prowadząc do samostrawienia, zapalenia, niedokrwienia, martwicy, zwyrodnienia.

2) Spożywanie nienaturalnych biologicznie olejów (przetworzonych) i tłuszczów zwierzęcych, cukru, alkoholu może blokować ważny enzym delta 6-desaturazę czynną w produkcji prostaglandyn (o działaniu przeciwmiażdżycowym i przeciwzapalnym).

3) Spożycie pokarmu niezrównoważonego i niedoborowego, jakim jest biała mąka czy cukier, może spowodować zubożenie organizmu w szereg witamin, wapń, chrom, które są w zewnętrznej warstwie ziarna. Biała mąka i cukier są uważane za najszkodliwsze produkty współczesnej diety!

4) Mleko od krowy (szczególnie pasteryzowane) jest najzdrowszym pokarmem dla cieląt, lecz nie dla człowieka. Podlega gniciu w jelitach, sprzyja miażdżycy (kazeina, cholesterol, tłuszcz) zwłaszcza przy braku kwasu foliowego zawartego w roślinach zielonych, odwapnieniu kości (białko, fosforany) i alergii.

5) Białko zwierzęce zakwasza organizm, co doprowadza do neutralizowania zasadowymi solami wapniowymi z kości. Może to prowadzić do osteoporozy. Obecność puryn w mięsie sprzyja skazie moczanowej.

6) Stłuszczała wątroba traci zdolność oczyszczania krwi napływającej z jelit. W wyniku gnicia w jelitach do krwi przechodzą "niestrawione" cząsteczki tworząc kompleksy immunologiczne blokujące układ odpornościowy (spadek odporności - zespół przeciekających jelit).

7) Brak błonnika przyspieszającego pasaż jelitowy, obniżającego cholesterol, zwiększającego wydalanie kwasów żółciowych, zwalniającego przyswajanie cukru podwyższa ryzyko nowotworów sutka, okrężnicy, prostaty, chorób serca, otyłości, cukrzycy i osteoporozy.

Długowieczni Hindusi z doliny Hunza są wegetarianami. Ich jadłospis składa się z surowych jarzyn i owoców latem, kiełków zbóż, suszonych moreli i owczej bryndzy zimą. Zdrowi do późnej starości tybetańscy mnisi nie znający próchnicy, chorób układu krążenia, nowotworów jelita grubego jedzą placki jęczmienne, piją ziołową herbatę, czystą wodę, a latem dodają rzepę, marchew, ziemniaki i trochę ryżu.

A może w czystości ekologicznej jelita grubego tkwi tajemnica długowieczności?

Tyle teoria, teraz praktyka.

Pościłam leczniczo 2 tygodnie (i poszczę dalej!). Trudno uwierzyć, ale nie czułam głodu. Z dala od pracy, znajomych i rodziny (bo pościć trzeba w odosobnieniu, ukryciu!), przemierzałam pieszo lub rowerem wzdłuż pięknych jezior kaszubskich 10-20 km dziennie (bo ruch wspomaga odchudzanie i oczyszczanie, a Kaszuby koją duszę!). Jadłam dowoli, choć po 3 dniach jeść mi się za bardzo nie chciało. Czułam się lekko na ciele i duszy. "Przebudowałam sobie mózg", uwierzyłam w siebie i swoją siłę woli. Nauczyłam się przyrządzać smaczne rzeczy stosowane w I i II etapie kuracji (ciasto musli bananowe!!!).

Czy żałuję jeszcze kotletów i tortu? Tak, żałuję..., że zdecydowałam się z nich zrezygnować dopiero teraz!

Maria Król
Nadrzędny Autor renatawanke Dodany 2008-07-19 17:55
O  rety   połowę z tego  jeśc  nie mogę   a  drugą  nie  zabardzo  lubię   ,  Lid  życzę  wytrwałości :-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 18:03
Stosowałam, ale  teraz tylko dwa razy lub raz w tygodniu.
Nadrzędny Autor renatawanke Dodany 2008-07-19 18:08
przy chemii nie  bardzo mogę stosowac  diety
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 18:18
To jest zabronione. Musisz się dopbrze odżywiać.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-19 18:20
Lid ,naprawde udalo ci sie tyle wytrzymac na tej diecie? podziwiam
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 18:22
Troszkę mniej, ale to z początku wydaje się trudne, a później jest ok. Już po kilku dniach czujesz się jak nowo narodzona.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-19 18:29
musze jeszcze raz uwaznie przeczytac ten przepis zobacze czy dalabym rade
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 18:36
Są też przeciwwskazania. Dlatego należy przeczytać całą książeczkę. Nie wolno stosować diety jak się ma kamienie w nerkach. Ja zanim zaczęłam, to rozmawiałam z moim lekarzem. On też przeszedł na taką dietę. W książce są przepisy na obiady i różne ciekawe dania.
Nadrzędny Autor dobrosia Dodany 2008-07-19 18:49
Ja przez pol roku bylam na tlustej diecie dr.Kwasniewskiego.Nie widzialam rezultatow,choc niektorym choroba sie cofnela-tak twierdza.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 18:53
Jakoś do tego tłuszczu nie mogę si przekonać. Na diecie Kwaniewskiego nie powinno się być dłużej niż pół roku.
Nadrzędny Autor Malwa Dodany 2008-07-20 11:33
A ja tak za O.Klimuszko- wszystko dobre ,ale w miarę,a najlepsza dieta naszych babć.Tyle że srodowisko i żywność nie były tak zatrute,i chleb-smakował jak chleb, rosół z kurczaka- ...............jaki to był zapach,do dziś pamietam,święże kluseczki,marchwka z ogródka-otarłam natką i zanim do domu doniosłam ,połowy nie było.Boże...jaka jestem stara.
A łeb -dalej boli.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 11:46
Ale wspomnień wraca jak o tym mówisz.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 10:13
Módl się, aby twoja samotność
stała się bodźcem do poszukiwań,
dla których mógłbyś żyć.

Dag Hammarskjöld
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 09:44
Moi drodzy czy Wy również macie kłopoty z wejściem na forum? Wczoraj po południu już nie pierwszy raz nie mogłam tu wejść. Nawet strony integracji były niedostępne. Dziś weszłam bez problemów.
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-21 10:41
wieczorem nie dało się wejść
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 10:48 Zmieniony 2008-07-21 11:06
KOCHANI WYPISZĘ SIĘ Z TEGO FORUM JEŻELI NIE WRÓCĄ MOJE POSTY. MOŻE KTOŚ WIE DLACZEGO ZNIKAJĄ?  JEŻELI NIKT MI NA TO NIE ODPOWIE I POSTY NIE WRÓCĄ TO ODEJDĘ.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-21 10:51
po co nam to piszesz przecież nie my mamy na to wpływ ani na TWOJE posty ani na Twoją decyzje
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 10:57
Chcę abyś wiedziała, że coś takiego się dzieje, a jak Cię to nie interesuje to nie czytaj moich postów. Już raz Ci to mówiłam.
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-21 11:27
mam prawo do pytań i wyrażania opini
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-21 11:03
JUŻ WSZYSTKO WRÓCIŁO DO NORMY. PRZEPRASZAM ZA ZAMIESZANIE. NIE WIEM CO TO BYŁO. COŚ SIĘ DZIEJE OD KILKU DNI. WYBACZCIE ALE SIĘ WKURZYŁAM CHYBA PIERWSZY RAZ.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 15:09 Zmieniony 2008-07-21 15:13
Jaką radę macie na taki dzień jak dziś, gdy wszystko się sprzysięga , aby cię pogrążyć? Mam iść spać i przespać taki dzień? Nic mi dziś nie wychodzi. Czego się dotknę to się wali. I na forum i w domu.

"Są takie dni w tygodniu
gdy nic mi się nie układa
i jak na złość wypada wszystko z rąk.
Zasłaniam wtedy okna
w najdalszym kącie siadam
i sama z sobą chcę do ładu dojść "

Kawałek U. Sipińskiej
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-21 15:12
porozwiązuj krzyżówki poczytaj albo idź na spacer lub do sąsiadki pogadać
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-21 15:32
kawa z sasiadko to niezly pomysl albo ksiazka
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 15:46
Jak się ma taki dzień to jeszce można sąsiadkę niechcący kawą oblać.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-21 15:51
jak sympatyczna to sie nie obrazi
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 15:58
A jak również ma zły dzień, to wojna.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-21 16:00
ale dwa takie przypadki ze zlym dniem naraz to jak wygrana w totku rzadkosc
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 16:03
Ty dziś masz dobry dzień, bo masz pozytywne myślenie
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-21 16:17
moze i tak i tobie tez zycze zeby byl lepszy
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 16:22
dzięki
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-21 16:25
admin wyjasnil problemy z forum na watku pakt o nieagresji
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-21 16:29
Widziałam.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 17:47
Powoli do wieczora wszystko się wyjaśni i jutro będzie piękny dzień. Mam nadzieję.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-21 18:16
na pewno bedzie lepiej ,bo dlaczego-nie?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 18:24
Tak, będzie lepiej. Masz rację.
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-21 19:15
tego wam życze
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-22 17:33
Może ktoś zna sposób na to by to forum znów ożyło.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-22 18:38
pośpiewajmy
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2008-07-23 06:20
ja niestety falszuje
Nadrzędny - Autor renatawanke Dodany 2008-07-23 08:06
Wrócę  do  kwiatków  -----wystawiłam   2  kaktusy   na  balkon   i  zaczynają  sobie  rosnąc  -strasznie  mnie  to cieszy   ,bo  ostatnio jakoś  padają  nam kwiatki :-(
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-07-23 08:10
Ja w tym roku mam az za ladne kwiaty,chodzi mi o pelargonie i inne balkonowe.Kwiaty sa tak wielkie,ze niektore polamaly sie pod wlasnym ciezarem.Nie bede dawala nawozu przez jakis czas.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2008-07-23 10:52
ja w tym roku mam na tarasie fuksje wiszaca i odmiane pelargonii o nazwie "milion flowers" ma mnostwo malych ,kolorowych kwiatkow i nie trzeba usuwac tych co przekwitly wyglada malowniczo zasilam ja2razy w tygodniu
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-23 11:32
Widocznie dziewczyny macie "rękę" do kwiatów. Mój balkon jest tak nasłoneczniony, że wszystkie kwiaty tylko na nim cierpią.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Poradnik (Strona 7) (2371674 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 138 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill