UWAGA: Nie jestem pracownikiem Centrum Integracji ani innym specjalistą. Odpowiadam niefachowo i wszystko co piszę, warto jeszcze sobie z jakimś specjalistą sprawdzić.
Tego, czy renta Ci się „należy”, nie może w sumie powiedzieć nikt oprócz orzecznika, bo to jego decyzja jest wiążąca. Natomiast wydaje mi się, że masz podstawy, żeby składać ponowny wniosek o rentę socjalną (czyli, że jest jakaś szansa). Wyjaśniam, dlaczego tak myślę
:
Do renty z tytułu niezdolności do pracy przesłanek nie widzę, bo nie masz wypracowanych odpowiednich okresów składkowych. Natomiast do renty socjalnej nie są wymagane okresy składkowe tylko to, żeby „naruszenie sprawności organizmu” z powodu którego ktoś jest niezdolny do pracy, powstało przed 18 rokiem życia. A ten warunek spełniasz, bo RZS masz od dzieciństwa, miałaś już kiedyś z tego tytułu rentę socjalną, a jest to choroba ze swojej natury postępująca, z okresami łagodniejszymi i ostrzejszymi.
Renta została Ci odebrana, gdy byłaś w lepszym stanie zdrowia – orzecznik mógł uznać, że wtedy, przy tym stanie RZS, dasz radę pracować – czyli, że wprawdzie masz „naruszenie sprawności organizmu” ale aktualnie „za małe”, żeby być całkowicie niezdolną do pracy. Jeśli stan ten się pogorszył i masz dokumentację medyczną o tym jak Twoja choroba postępowała (możliwie jak najbardziej dokładną), to ja bym wniosek o rentę socjalną złożyła.
Orzecznik może podnieść argument, że kiedyś pracowałaś, ale to – zgodnie z przepisami ustawy – nie wyklucza uznania Cię za „całkowicie niezdolną do pracy”:
„Zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy.” (art 13, ust. 4. Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, do którego odwołuje się też art. 5 Ustawy o rencie socjalnej).
Orzecznik więc
może, choć nie musi, orzec, że nawet osoba obecnie pracująca jest w myśl przepisów „całkowicie niezdolna do pracy” (bo może pracować tylko na stanowisku dostosowanym do niepełnosprawności). Tym bardziej może to mieć zastosowanie do kogoś, kto pracował, jak się czuł lepiej, a teraz ma zaostrzenie stanu chorobowego, który się ciągnie od przed-pełnioletniości.
Oczywiście ostateczna decyzja należy do orzecznika. Ale wydaje mi się, że niczym nie ryzykujesz składając wniosek (a w razie niepomyślnej decyzji – także odwołanie), a jeśli masz dobrą dokumentację medyczną z okresu zaostrzenia choroby, możesz potencjalnie odzyskać rentę. Ale – żeby było jasne – ja jestem obca baba z Internetu i żadnych gwarancji udzielić w tej sprawie nie mogę, bom nie prawnik ani nie orzecznik ZUS.
A tak w ogóle to życzę kolejnej remisji.