> A potem ludzie muszą pisać pomocne posty dla innych zaczynając wpis cyt- nie jestem specjalistą lub nie jestem pracownikiem integracji - a potem podają bardzo cenne linki i udostępniają swoją wiedzę dla innych ON."
> ale bycie przykładem jest w tym wypadku pozytywną "stygmatyzacją".
> 2) Słów wiele, lecz gdzie morał ? Gdzie nauka z tego wywodu płynąca? Szczególnie w kontekście tego tematu.
> A potem ludzie muszą pisać pomocne posty dla innych zaczynając wpis cyt- nie jestem specjalistą lub nie jestem pracownikiem integracji - a potem podają bardzo cenne linki i udostępniają swoją wiedzę dla innych ON.
>Analogia jest teraz jasna? <
>W tamtym roku była 1(słownie jedna)odpowiedź-porada CI.
> Gdyby Wielokropek się żalił na własne nieszczęście - że on się czuje zmuszony pomóc i cierpi bo robi to zamiast CI - to ja rozumiem.
> "Ja kiedyś za coś takiego dostałam propozycję pracy (tak, można dostać ofertę pracy, a nie jej iść szukać) "
> czuję się w obowiązku, żeby nie było, że ja chciałam i popieram.
> A ja nie rozumiem skąd Ty wymyśliłaś ,ze ja się żalę. Że jestem nieszczęśliwy i cierpię?
> Przyjmuję ,ze Twoje oburzenie wynikło że czekasz na ponowną propozycję pracy od CI i dlatego broniąc ich "dobrego imienia" atakujesz mnie?
> Skoro poczułaś się wywołana do odpowiedzi to znaczy ,ze jest coś na rzeczy.
> Przecież doskonale wiesz ,że pisząc coś w necie każdy może to przeczytać i odnieść się do wpisu.
> Bo mogę - choć nie muszę. I tyle. <
> mieszkanie+ a niepełnosprawność kwankrzy 1 2017-02-11 10:20
> Witam nie jestem expertem Integracji i wątpię czy ktoś z nich odpowie na pytanie.
> Narzekasz dużo, mało robisz - tak to oceniam. Ale każdy ma prawo do oceniania Cię inaczej.
> I szczerze Ci powiem że to Ta wypowiedź zmobilizowała mnie do wpisu
> Mam wrażenie, że to nawiązanie do moich postów, więc taka krótka uwaga.
> Chcesz integrację rozliczać, rozliczaj ich ze swojego. Mną i tym, że ja tu robię za darmo się nie podpieraj. Bo robię tak z chęci - potencjalnie mogły z tego kiedyś być pieniądze.
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill