Witam wszystkich. Mam 34 lata. Od 7-go roku życia cierpię na syndrom Tourette'a ? . Od 16 roku życia byłam na rencie socjalnej, byłam na rencie przez 17 lat. W sierpniu 2016 roku ZUS odebrał mi prawo do renty i uzdrowił mnie całkowicie! ...tylko cholera jasna tiki nie minęły! Było odwołanie, ale lipa wyszła, więc sprawę skierowałam do sądu. Obecnie czekam na rozprawę sądową. W grudniu 2016 sąd wysłał mnie do bieglego psychologa, a w kwietniu 2017 do biegłego neurologa. Jak narazie cisza...czekam. Poradźcie mi gdzie z tikami mogę iść do pracy? Nie mam z czego żyć? Nie chce siedzieć u rodziców na garnuszku , bo mi to wypominają! A po drugie chce dla lepszego samopoczucia i większych pieniędzy. Powoli popadam w depresję. Nikt mnie nie chce przyjąć z tikami. Kiedys bylam przebojową dziewczyną, a teraz wygasłam ! Błagam o pomoc !