forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
a probowalas kiedys kupis"sudaville" albo "buganville to kwiaty kwitnace m.in. w indiach przepiekne sa w roznych kolorach i lubia naprawde slonce byle ich nie przelac woda bo nie lubia za duzo ja mialam caly zeszly rok ,ale na zime trzeba zabrac do domu ,dlatego u mnie staly w donicach wiekszych niz ta wktorej kupilam ,bo szybko sie rozrasta maja rozne kolory i nie sa b. drogie
acha i jak urwiesz kawalek to szybko sie ukorzenia ,sprobuj!
Nawet nie wiedziałam, że istnieją. Dzięki za radę. Może wreszcie będę miała kwiaty, które nie zginą.
jesli chcesz o nich wiedziec wiecej zobacz w internecie, jest takie forum"ogrodniczo --dzialkowe :mnostwo ciekawych wiadomosci i rad i mozesz pytac o wszystko no i zobaczyc zdjecia
nie ma za co sama czesto tam zagladam powodzenia
śpiewać każdy może troche lepiej lub troche gorzzej
masz racje ,ale po co meczyc ludzi?
to czy ktoś się męczy czy nie to tego nie wiemy a śpiew poprawia samopoczucie więc warto mimo wszystko
najgorzej jak tylkopoprawia samopoczucie spiewajacego a reszta cierpi
lepiej miec to na uwadze bo moga wygwizdac ,albo wywiesc na taczkach
Moja sasiadka,sympatyczna,ale nerwowa kobieta kilka razy zwrocila uwage innym osobom z klatki,zeby nie trzaskali drzwiami,albo nie tupali obcasami i teraz az mi kobiety zal,bo wszyscy na nia sie uwzieli,specjalnie glosno sie zachowuja i robia inne zlosliwosci,a ostatnio to nawet wycieraczke jej wyrzucili.Szkoda mi kobiety.
Wszystko zależyod tego w jaki sposób zwraca się uwagę. Jeżeli wykrzyczała to co ją drażni, to taka zawsze będzie reakcja ludzi.
Nie bylam przy tym,ale z opowiesci wiem,ze podobno krzyczala.U mnie w bloku jest tak napieta sytuacja,ze niewiele trzeba,zeby byl konflikt,a ludzie niby sami wyksztalceni mieszkaja.
Wykształcenie nie zawsze idzie w parze z kulturą osobistą. Szkoda kobiety, ale powinna wiedzieć, że krzykiem nic nie załatwi. Trudno się żyje kiedy sąsiedzi są nieprzyjaźni.
Ona z poczatku prosila,ale nie dalo to rezultatow.Mi nie przeszkadza trzaskanie,poza tym to wina drzwi,one powinny sie cicho zamykac.
Administracja powinna to załatwić tzn naprawić drzwi. U nas tak jest. Zgłaszamy i naprawiają. Mamy domofon i drzwi zamykają się automatycznie więc nieraz trzaskają. Wtedy zgłaszamy.
Mamy wspolnote i juz podjelismy decyzje o wymianie drzwi,placimy na ten cel podwojny fundusz remontowy i w listopadzie powinna byc uzbierana cala suma na wymiane drzwi.Ale do listopada jeszcze dlugo,kobieta sie zameczy i wrogow narobi.
Też by mnie drażniły trzaskające drzwi, tym bardziej, że ludzie przychodzą i wychodzą o różnych porach, nawet w nocy.
Ja tez mieszkam na parterze i te drzwi nie trzaskaja znowu tak czesto i nigdy w nocy,ale widac ona jest przeczulona na tym punkcie.
no ico poradzisz jak ktos chce to zawsze znajdzie powod do awantury
Autor lidian
Dodany 2008-07-23 18:06
Tak czepialski zawsze się czegoś uczepi.
Poradźcie jak Was ściągnąć do pisania bajeczki czy opowiastki.
POSTAW PO PIWIE\\\\\\\\\!!!!!!!!!!!!!!!!!
To mnie zaskoczyłaś odpowiedzią. Bardzo chętnie, tylko dziś nie mam ani piwa ani innego napoju. Mogę postawić herbatkę lub kawę. Nawet nie mam ciasteczek. Przeszłam na dietę owocowo warzywną. Mogę poczęstować wiśniami. jabłkami, kwaszonym ogórkiem, kalafiorem oraz wiele innych warzyw i owoców. Zapraszam. na jutro przygotuję drinka i zaproszę.
to chociaz postaw wirtualnie przeciez inaczej sie i tak nie da
Autor lidian
Dodany 2008-07-23 19:12
Wirtualnie tez stawiam jak mam. Jestem uczciwa. Możemy jednak sobie wyobrazić, że już jesteśmy po jednym piwku. Otwieram drugie i myślę, że zaraz zaczniesz pisać coś w opowiastce.
Maltbar jak z tym pisaniem? A może piwo zaszkodziło?
poczekaj chwilke jeszcze nie podzialalo!
Autor lidian
Dodany 2008-07-23 19:37
To Ci doleję jeszcze troszeczkę.
Jeżeli...
Jeżeli masz jedzenie w lodówce,
ubranie na grzbiecie, dach nad głowa i łóżko do spania...
To jestes bogatszy niż 75% ludzi na swiecie
Jesli masz pieniadze w banku i trochę
drobnych w portfelu...
To należysz do 8% najbogatszych ludzi na swiecie
Jeżeli obudziłes się rano bardziej zdrowy niż chory...
To masz się lepiej niż milion ludzi którzy nie
przeżyja tego tygodnia!
Jeżeli nigdy niedoswiadczyłes niebezpieczeństw wojny,
samotnosci więzienia, tortur i głodu
To jestes w lepszym położeniu,
niż 500 milionów ludzi na swiecie
Jeżeli możesz chodzić do koscioła bez strachu nie obawiajac
się aresztowania, tortur lub smierci...
To masz więcej szczęscia niż miliard ludzi
na tym swiecie
Jeżeli Twoi rodzice żyja
i ciagle sa małżeństwem
...jestes wyjatkowa rzadkoscia
Jesli potrafisz trzymać głowę wysoko z usmiechem na twarzy
i umiesz okazać wdzięcznosć...
...to jestes wybrancem, bo wielu potrafi być
wdzięcznym ale niewielu to robi...
Jeżeli możesz trzymać kogos za rękę, przytulić kogos,
lub chociaż poklepać po ramieniu
...to jestes szczęsciażem bo możesz przekazać ukojenie
Jeżeli możesz przeczytać te wiadomość,
to otrzymałes podwójne błogosławieństwo:
- Ktos o Tobie mysli... a co więcej,
jestes szczęsliwszy niż dwa miliardy ludzi
którzy w ogóle nie umieja czytać.
Autor nieznany
budujace ,dzieki
Wartość uśmiechu
Darząc uśmiechem
uszczęśliwiasz serce.
Uśmiech bogaci obdarzonego
nie zubożając dającego.
Nie trwa dłużej niż chwila,
ale jego wspomnienie zostaje na długo.
Nikt nie jest tak bogaty,
by mógł nim pogardzić,
ani tak ubogi, by nie mógł nic darzyć.
Uśmiech niesie radość w rodzinie,
umacnia w pracy,
świadczy o przyjaźni.
Uśmiech podnosi na duchu zmęczonych,
leczy ze smutku.
Gdy więc napotkasz kogoś
o twarzy ponurej,
obdarz go hojnie uśmiechem;
któż bowiem bardziej go potrzebuje
niż ten, kto nie potrafi go dawać?
Faber
Poradxcie co zrobić by Was na forum ściągnąć?
albo sie opalaja albo siedza w cieniu po drzewem
Autor lidian
Dodany 2008-07-29 16:17
I popijają chłodne piwko.
Niedaleko moich okien na ławeczce rozsiedli się piwosze i mając w nosie zakazy, popijają piwko. Nie ma na nich rady.
u mnie nie ma mozliwosci ale pod sklepem siedza
Na całym moim osiedlu jest dużo zieleni i ławek. Mamy nawet schody w dolinę, wielki kawał zieleni. Na tych schodach też ciągle siedzą.
tylko ja mam 3 km. do sklepu wiec ich nie widze
u mnie co 500 m. to sklep(ik) a ludzie mówią że nie mają pieniedzy i chodzą z takimi siatami (rozumie ktoś bo ja nie )
Ja również za wiele nie mam, ale żyć i jeść trzeba więc te tobołki nosimy.
mam jedną torebekę i tylko z nią chodzę bo wolno mi nosic do 3kg.
Za mnie nosi syn i mąż, ale drobne zakupy w sklepiku obok robię sama.
właściwie to nie lubie chodzic do nas na targ bo takie mają ceny że w sklepie taniej .
U nas też niewielka różnica. Jak wliczyć kasę za dojazd, to wyjdzie to samo.
Strasznie dużo porobiło mi się siniaków ,może mam czegoś zą mało w organizmie? ---- i tu ukłon w stronę WERBENY ,?! stosuję czasami Altcet ,ale bym musiała chyba nosic go ze sobą .
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill