Taaa, niech to zrozumie ktoś 
Ale mnie uczono trochę inaczej 
Hihihi, dobre...
Masz rację Nachbar Mieszkam od roku.... O matko, ponad. Sama jestem zdziwiona jak przeleciało Fakt; krajobrazy piękne, lasy pełne grzybów i zwierzyny Zgadza się: nieufni, ostrzy, aleee jak poznają człowieka to są o.k. Poza tym jest tylu z całego kraju, że...
>Może to ważna sprawa ale według mnie tylko tuszowanie bezczynności i konkretnych potrzebnych zmian.
Nie chcę rybki, chcę wędkę, znam miejsca gdzie rybki biorą a ty dałbyś mi jedną małą, zdechłą...
Nie widzę lepszego miejsca, żeby to zostawić, a chcę się podzielić:
Dzisiaj jest 25 wrzesień, a ostatni post na tym forum był zdaje się 22 września 
Może mało fosforu? To ryby proponuję
29-30 września (jutro i pojutrze) odbędzie się Ogólnopolska Zbiórka Żywności "Podziel się Dobrym Posiłkiem": http://podzielsiedobrymposilkiem.pl/
Zadaje sobie pytanie, czy pomoc rodzinom wielodzietnym jest potrzebna. Państwo wprowadzając program 500+ zniwelowało rażącą biedę w rodzinach dzietnych. Może czas pomyśleć o osobach samotnych i może nie zawsze to musi być pomoc finansowa ..
Nie wiem, czy to ma związek z ogłoszeniem. Bo jeśli tak, to... tu nigdzie nie ma nic o tym, czy to są dzieciaki z rodzin "wielodzietnych". Jedyne założenie jest takie, że są to dzieci potrzebujące posiłków poza domem. Jeśli ktoś sobie odsłuchał wcześniej audycji o Pajacyku, to wie np. że problemy miewają też dzieciaki z domów, w których pieniądze na jedzenie by były... gdyby rodzicie ich nie przepijali (na różne sposoby). Wtedy oczywiście pojawia się pytanie, czy dać dziecku jeść dobroczynnie, czy uznać, że ma ponosić konsekwencje za rodziców.
Łaska pańska na pstrym koniu jeździ, a do tego każdy kij ma dwa końce Ja jeszcze pamiętam, jak wyrażałeś się znacznie mniej pochlebnie o tym, że „robię wykłady” (a jak ich nie robię to „zadaję głupie pytania”).
Hmmm....... Rogal i Iota...........Nie ma to jak prywatne wywody na publicznym forum..............
Obie opinie były publiczne, wygłoszone na forum i właśnie dlatego mogę sobie ze zmiany kursu publicznie zażartować.
Hmmm....... Bez urazy......... To nie był zarzut a wyrażenie lekko zdziwionej opinii.
Zarzut, nie zarzut - nadal nie rozumiem, co jest dziwnego w odnoszeniu się publicznie do publicznie wyrażonych opinii. Rogal mi może publicznie przyprawić komplement na wyrost, to ja mu mogę równie publicznie przypomnieć, że to się zupełnie inaczej odbiera, jak ktoś się ze mną nie zgadza albo jak mi mniej zręcznie wyjdzie.
>Co dokładnie Cię dziwi? <
Piękna pogoda jest Oby tak dalej, ale podobno już.... "Starzy" ludzie powiadają, że to przepowiednia srogiej zimy Ja kiedyś, gdzieś czytałam, że jak dużo grzybów i rodzą się głównie chłopcy to wojna będzie (przed II wojna światową) i jeszcze "...jak naród bardzo w gaz uderza"
Żeby nie było że wymyślam: jak sobie będziesz chciał przypomnieć, to odgrzeb sobie spór o przyjmowanie imigrantów - tam te uwagi się nieco bardziej rozbudowane:
> definiujesz podstawowe rzeczy jak idiocie
)))
> wtedy Cię Iota być może tak odbierała, więc tak tłumaczyła?
Czyli dopóki się "odzywam", jak nie mam takiego obowiązku, na pewno nie uważam rozmówcy za idiotę - tak, żeby nie było wątpliwości.
> bym wyszła na jeszcze większą idiotkę spierając się z idiotami
)) Ależ skąd. Bo gdzie dawanie szans idiotom? Czyż bowiem idiota dyskutując z mądrzejszym od siebie nie rozwija się wszechstronnie?
A to się wątek rozwinął........... Edukacja idiotów. Hmmm....... Moim niefachowym zdaniem idiotów można podzielić na dwie kategorie. Tych z urodzenia i tych z wyboru (idiotyzm nabyty). Pierwsza grupa jest niereformowalna i trzeba nad tym przejść do porządku dziennego. Druga cokolwiek rokuje ale bez jej chęci znormalnienia też się nic nie wskóra..........
A ja się śmieję z tematu podjętego w wątku „Aktualności”, widocznie idioci są „Aktualnym światowym tematem”... Nie zawsze i o wszystkim trzeba na poważnie. > Dopiero kiedy skorzystałem z internetu, dowiedziałem się ilu idiotów jest na świecie. Stanisław Lem
Idiota nie dopuszcza wiadomości, że jest idiotą a jedynie uważa siebie za najmądrzejszego, i że tylko on ma rację a reszta nie...
A co jeśli się tak zdarzy, że to idiota ma rację?
To automatycznie przestaje być idiotą a zaś ci którzy nie mają racji stają się idiotami... Proste jak drut...
Z Twojej wypowiedzi wynika, że idiotą i mądrym człowiekiem się bywa zmiennie w zależności od okoliczności. Tylko, kto się na tym forum z tym zgodzi? ))
Bingo... W-zetko, właśnie to miałem na myśli...
>automatycznie przestaje być idiotą a zaś ci którzy nie mają racji stają się idiotami...<
))))>Proste jak drut..<
Ta twoja jest podobna do terminu: Historia kołem się toczy...
> Oświatę trzeba krzewić
> I dlatego z "idiotami" w ogóle nie gadam.
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
