Autor lidian
Dodany 2008-07-24 19:39
Raporty policyjne
Zwloki wisialy dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framuge drzwi.
Dochodzenie bylo utrudnione, bo swinia zostala zjedzona.
Podejrzany zrobil duza i mala potrzebe wewnatrz spodni celem unikniecia odpowiedzialnosci.
Odstapilem od czynnosci, poniewaz para wymagala pomocy medyczno-seksualnej.
Pokropek nie odniosl skutku, denat nadal byl martwy.
Na drodze lezal martwy pies, a obok niego prawdopodobnie jego wlasciciel, tez denat.
W trakcie interwencji zostałem uderzony miekkim gównem.
Przy nietrzezwej znaleziono trzezwe niemowle.
Po ogledzinach stwierdzono, ze worek byl pusty, poniewaz byl dziurawy.
Poszkodowana zostala kopnieta w siedzaca czesc ciala.
Podejrzany nie przyznaje sie do winy z powodow osobistych i swiatopogladowych.
Poszkodowany zostal odwieziony do szpitala celem umieszczenia w tamtejszym zakladzie pogrzebowym.
Na mojej glowie zbezczeszczono orla z korona.
Podkreslam ponownie, ze patrol pieszy nie jest w stanie w zaden sposob skutecznie ujac i zatrzymac uciekajacego samochodu.
Ukrywal sie w smietniku, przez co cuchnal tak intensywnie, ze pies sluzbowy sie skrzywil.
Patrolujac ulice zauwazylem spokoj.
Wlasciciel bil konia az do zdechniecia.
Na miejscu zdarzenia spotkalem trzech denatow, z ktorych dwoje dawalo oznaki zycia w postaci przeklenstw, a trzeci byl calkiem niezywy.
W lesie zastalismy drzewa, krzaki oraz towary niewiadomego pochodzenia.
Byl to pies marki wilczur.
Rozpytywany nie widzial poszkodowanej, ani niczego, bo byl niewidomy.
Podejrzany bil swoja zone, z ktora mial piecioro dzieci za pomoca sznurka.
Dnia .......... o godzinie .......... patrolujac ulice ......... zauwazylismy grupe osobnikow zachowujacych sie podejrzanie. Podeszlismy do nich celem wylegitymowania. Na nasza prosbe o okazanie dokumentow odpowiedzieli "spierdalajcie", co tez niezwlocznie uczynilismy.
W czasie pochodu pierwszomajowego rzucał spojrzenia antypaństwowe.
Podejrzany zakopał poszlakę w ogródku.
W rowie leżały zwłoki męższyzny - prawdopodobnie trup.
Jedna kura łeb urwany - nie żyje,druga kura łeb urwany - nie żyje, trzecia kura chodzi - pełnosprawna (z protokołu oględzin kurnika).
Oględziny przeprowadzono w świetle naturalnym, dziennym, temperatura -5 stopni, padająca mżawka, gęsta mgła, widoczość dobra.