I oczywiście nie chodzi o te w Waszych samochodach.
Najczęściej zaczyna się planowanie od ustalania -uzgadniania terminu czy miejsca? Czy każdy ma już swoje plany na takie miejsce.
Ja jako mieszczuch wypoczywam najlepiej na wsi z dostępem do wody. Oczywiście nie tylko tej do mycia i picia ale chodzi mi o miejsce nad rzeką, jeziorem gdzie mogę posiedzieć z kijem zwanym wędką i czaić się na taaaaką rybę.
Do tego jakiś zimny pieniąc się napój i pełnia szczęścia.
Niewiele mi trzeba
aby wypoczywać. Kiedyś były większe wymagania ale z wiekiem w moim przypadku potrzeby maleją chociaż wrastają wymagania co do warunków.
Nie wystarczy już namiot czy kosz na plaży
Jednak te podstawowe warunki "luksusu" mają znaczenie.