Nieścisłości w książkach.
Ciekawe, czy wynikające z pomyłki autora czy tłumacza.
Aktualnie czytam "Darth Bane - Dynastia Zła" i tu natrafiłem na takową nieścisłość.
Planeta Doan
Akcja dzieje się w kantynie.
Właściciel rodianin - Quano
Ciemny rycerz jedi o imieniu Set zabija w kantynie dwóch górników, ochroniarzy:
"Wykorzystując moc, żeby przewidzieć precyzyjnie tor lotu kolejnych dwóch byłyskawic ustawił miecz świetlny w taki sposób, że odbite strzały powędrowały dokładnie tam skąd nadeszły. Jeden z górników dostal w klatkę piersiową, drugi w brzuch. Obaj zginęli na miejscu"
(Tu taka mała dygresja - od kiedy od strzału w brzuch ginie się na miejscu)
No dobra, ale istotna jest sprawa gdzie trafiły odbite błyskawice - jedna w klatkę piersiową, druga w brzuch.
W dalszej części do tej samej kantyny wchodzi Zana (sith)
"...wyciągnęła zza paska pręt jarzeniowy oświetlając pomieszczenie bladym zielonym światłem, który pozwolił jej dostrzec dwa ciała leżące na podłodze. Kucając przy pierwszym z nich dokonała pobieżnych oględzin... przyczyna zgonu była oczywista, strzał z blastera w klatkę piersiową... drugie ciało wyglądało tak samo, martwy górnik postrzelony w klatkę piersiową
..."
I tutaj ta nieścisłość - tutaj obaj górnicy mają rany postrzałowe w klatce piersiowej.