www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 302) (3696693 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2019-01-22 19:08

>Zostań posłem <
>szczerze życzę Ci sukcesów politycznych i możliwości ich zrealizowania. <


Dziękuję ale nie...........
Od kilku lat stwierdzam, że życie "leniuszka rencisty" mi odpowiada......
Dodatkowo forsa mnie nie kręci, a jak widzę tę pazerność obecnie przy korytku umocowanych, to przy słowie "nie" wykrzyknik stawiam....
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2019-01-22 22:40
Nie chcę z Wami brać udziału w dyskusji o prawach ,prawie i jego furtkach bo to nic nie zmieni.
Ale....

>  Z pasją nie znoszę siadania za kółkiem pod wpływem, ale nie udaję, że to jest wyłącznie "wina państwa", które jakoś powinno zmusić ludzi, żeby nie pili. Wiem, z pewnością wynoszącą 100%, że w tym roku znów jacyś ludzie umrą z powodu wypadków drogowych z udziałem alkoholu... ale niestety uważam to za niezmienialne prawnie.


gdyby był obowiązek tak jak: posiadania gaśnicy,zapinania pasów  czy kar za rozmawianie w czasie jazdy przez komórkę wyposażenia każdy samochód obowiązkowo sprawdzany w stacjach obsługi pojazdów czy samochód posiada taki "przyrząd" .
Gdyby był obowiązek zainstalowania urządzenia typu alkomat, aby uruchomić silnik trzeba się sprawdzić na trzeźwość to czy to uniemożliwiło by jazdę po spożyciu i nie uratowało by wiele istnień?
Wydano już wiele idiotycznych zakazów ale taki zapobiegał by jazdom po alkoholu a to jest tylko w kwestii zarządzenia ogólnopolskiego.
Czy ktoś by protestował w takiej sprawie?
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2019-01-23 00:47 Zmieniony 2019-01-23 00:56

> czy to uniemożliwiło by jazdę po spożyciu i nie uratowało by wiele istnień?


Zakładając, że ci, którzy dziś kozaczą, po zainstalowaniu takiego urządzenia by go radośnie nie obchodzili (ot, jeśli jedziesz z trzeźwym pasażerem, wystarczy, że to on dmuchnie – wydaje się to absurdalne, ale przecież i dziś są ludzie, którzy sami będąc trzeźwymi jadą z pijanym kierowcą...).

Oczywiście taki obowiązek mógłby zmniejszyć ryzyko, więc byłabym za. Tyle, że ten pomysł już był... i nie wszedł w życie powszechnie. Więc tak: najwyraźniej ktoś by protestował. Tu masz przykłady debaty publicznej, po jednym z dawniejszych głośnych wypadków z udziałem pijanego kierowcy - celowo wybrałam opinie raczej sceptyczne, bo to odpowiada na pytanie "czy ktoś by protestował". Tak. Nie ja, ale tak - jak widać na załączonych "obrazkach".

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/nie-bedzie-obowiazkowych-alkomatow-w-samochodach/wbjpywk
http://www.moto-opinie.com/alkotrendy/
https://autokult.pl/771,obowiazkowe-alkomaty-bronia-w-walce-z-plaga-ktorej-nie-ma

W tej chwili w przepisach osoby już skazane za jazdę po pijanemu mają obowiązek założyć alkolock, który jednak da się (niestety) obejść: https://www.motofakty.pl/artykul/blokada-alkoholowa-dla-kogo-jest-obowiazkowa.html

EDIT: A tu w miarę niedawne statystyki dotyczące zatrzymań nietrzeźwych kierowców: https://www.rp.pl/Prawo-drogowe/306149914-Coraz-mniej-pijanych-kierowcow.html - owszem, jest ich coraz mniej (jak w tytule) ale przecież teoretycznie dobrze, gdyby było zero.
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2019-01-23 11:28
Żadne urządzenie nie zastąpi zdrowego myślenia i jak znam życie, to  każdy kierowca -na dwóch gazach, będzie to urządzenie omijał Iota podała przykład na jego omijanie .Za kierowanie pojazdem pod wpływem, zabiera się prawka i co ? Z wpływu na kierowanie samochodem potrzeba zastąpienie człowieka automatem, komputerem . I pyrsk ludkowie ;-) . A policja będze mogła poświęcić więcej czasu na zabezpieczenie imprez .
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2019-01-23 12:47
Zgadza się . Nic nie zastąpi zdrowego myślenia , ale jak pisze Iota są tacy chorzy. Czy chory psychicznie człowiek może myśleć zdrowo?

Polacy są mistrzami w omijaniu zakazów wyćwiczyli się przez lata zmuszeni do ich omijania.
Nie napisałem że choroby są fikcyjne tylko ,że wyciągane jak karty z rękawa magika gdy tylko trzeba uzasadnić działania kogoś kto zrobił coś niegodnego.

Taki alko-hamulec jest dobry ale zdaję sobie sprawę że nieskuteczny w naszym kraju. Równie dobrze (ponownie użyję określenia) wariat może wypić po odpaleniu silnika. Można by użyć wiele innych określeń ale w ostateczności ktoś niewinny ginie a "wariat"  na co dzień zachowujący się poprawnie nie zostaje ukarany bo był/jest chory?
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2019-01-23 13:22
Takie dyskusje mogą skrzywdzić wielu chorych psychicznie. Są różne rodzaje tej choroby i nie zawsze wiąże się to z agresją. A jeśli nawet, to osoba dotknięta takim rodzajem choroby psychicznej jeśli jest dobrze prowadzona, to może normalnie funkcjonować. Pracowałam z takimi osobami. 
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2019-01-23 14:09

>Taki alko-hamulec jest dobry<


Jestem ciekawy czy hamule działa na włączenie, żelazka lub kuchenki ;-) .
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2019-01-23 14:09

>Taki alko-hamulec jest dobry<


Jestem ciekawy czy hamulec działa na włączenie, żelazka lub kuchenki ;-) .
Nadrzędny Autor Kropek Dodany 2019-01-23 16:33
:-) Szczególnie skuteczne jest włączenie ekspresu do kawy.
zapraszam na cappuccino ;-)
zaraz nam się dostanie że rozdrabniamy temat , na szczęście Norbi zajęty walką w samorządzie .
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2019-01-22 21:21
Wszystko zależy od punktu ;-) . dzisiejsi decydenci jak byli opozycją wiedzieli co trzeba zrobić, ale zmienili punkt iiii.......dupa mokra :-) .  Teraz wybory do Europarlamentu i ci którzy zasłużyli obejmą 'jedynki' i do Brukseli zarabiać. W kraju totalna opozycja nie pozwala na wiele  ;-).
Nadrzędny Autor buduj Dodany 2019-01-24 18:52
Oj, Iota jesteś naiwna :-(
"...nie pozwala na zrobienie rewizji w mieszkaniu za nic. Musi być podstawa: podejrzenie popełnienia konkretnego czynu zabronionego". Takie "podejrzenie" zawsze się znajdzie. Poza tym praktycznie prawie każdego można zamknąć na 24 godz. :-(
"... bo po odbyciu kary jesteś „czysty” – odpokutowałeś, wychodzisz i tylko ew. gdzieniegdzie masz problem, jeśli wymagana jest niekaralność." Nie prawda! Skazany musi wystąpić z wnioskiem, musi upłynąć (chyba) 10 lat itd.
"...ogóle stary jak świat problem np. z tak zwanymi groźbami karalnymi" bzdety teoretyczne :-(
NIE WAŻNE CO ZROBIŁEŚ, JAKI PAR. ZŁAMAŁEŚ, WAŻNE, ŻE 2 POLICJANTÓW POTWIERDZA CZYN KARALNY", Sądu nie obchodzi czy to prawda czy nie. :-(
----------------------------------------------
Do Ioty i innych: życie, fakty ZNACZNIE SIĘ RÓŻNIĄ od tego co piszą w necie i kodeksu! To następny dowód, że życie ludzkie jest NIC nie warte! :-(
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2019-01-21 21:46
Cześć Iota ;-)sorry za spoufalanie , ale tak mi lepiej si pisze ;-))

>Obie opcje tak robią i robiły<


Tak, ale ... PiS zdecydowanie w tym zwycięża choćby w oskarżaniu dzisiejszą opozycję o :katastrofę smoleńska, tajemnicze rozmowy Tuska z Putinem.
Czego ma być powołanie tłumacza- tej rozmowy za świadka . Kopanie w grobach ofiar tej katastrofy mimo sprzeciwu niektórych rodzin itp.itd. 
Wszystkie opcje, będące w sejmie mają coś za uszami, ale PiS zdecydowanie dużo więcej .

>gdyby lepiej zabezpieczono imprezę...<


Tak, gdyby podobnie do obchodów rocznic smoleńskich przyłożono się do zabezpieczenia narodowej akcji pomagania , może nie było by tej tragedii .
Nie wiem :-(
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-01-21 22:40

> PiS zdecydowanie w tym zwycięża choćby w oskarżaniu...


Formułujesz dwa różne oskarżenia – jedno o „stołki”, drugie o „Smoleńsk”. To są dwie różne rzeczy. Powiedzmy, że do władzy dochodzi opozycja: z tego, że znika w tym momencie wszelkie dochodzenie dotyczące Smoleńska nie wynika, że nie obsadzą stołków państwowych swoimi ludźmi. Akurat te dwie kwestie są zasadniczo rozdzielne.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2019-01-21 23:19 Zmieniony 2019-01-21 23:24
Dwa różne tematy, ale ukierunkowane by trafić tam gdzie chcieli . Osłabić przeciwnika i pokazać że nie jest godzien sprawować władzy(obsadzanie stanowisk swoimi ludźmi bez konkursów) Katastrofa smoleńska to kopanie w grobach i 'tworzenie'zmyślonych teorii. PiS Kaczyńskiego nie ma pomysłu na sprawowanie długich rządów .
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2019-01-18 21:20
>To poprawna pisownia chów i wyhodowany........<
Zależy gdzie i co się hoduje ;-) . Jak w chlewie to 'ch' jak hipopotamy to samo 'h' ;-);-);-).
Sorry, postanawiam się poprawić, albo włączę  słownik ortograficzny . 

Z dzieleniem zaś jest tak, że jedni dzielą się tym co mają z drugimi . Drudzy zaś dzielą nas na grupy, sorty, kasty . na sprwnych i na sprawnych inaczej .
Pozdrawiam zmierzła bułła :-).
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-01-19 10:25

>Zależy gdzie i co się hoduje ;-) . Jak w chlewie to 'ch' jak hipopotamy to samo 'h' ;-);-);-).<


Zabawnie to wytłumaczyłeś, a właściwie stworzyłeś jakąś nową normę ortograficzną........
Gwoli ścisłości : Może być chów krów, a te zdecydowanie w oborach się chowają...... Przed kim ?????
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2019-01-21 14:20
my tu o krowach i zawiłościach ortografii a świat pędzi . Nie ma czasu na zatrzymanie, przycupnięcie, zastanowienie, pomyślenie . Szybko, szybko, szybko. Nie nadążam i potrzebuję chwili na wyciszenie, bo jak sam o tym nie pomyślę, to moja choroba zrobi to za mnie . Pewnie większość tych co tutaj jeszcze nie napisało myśli podobnie ;-) . Pozdrawiam ... do potęgi ;-)).
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2019-01-21 15:06

> Nie ma czasu na zatrzymanie, przycupnięcie, zastanowienie, pomyślenie . Szybko, szybko, szybko.<


Hmmm...... Widzę, że i Ciebie  "dopada ten młyn"........ Czasami nachodzą myśli próbujące stawić opór tej nagonce codzienności.... Np. myśl jutro dłużej pośpię, a co tam.......należy się..... Jednak zaraz kolejna szara komórka otwiera swój dekielek i wyskakuje z niej stos spraw do załatwienia. Stos niemiłosierny bo grożący zwaleniem wprost na głowę. No cóż? Wstajemy i "popychamy" tę myśl o dłuższym spaniu na kolejny dzień.........
Jakie rozwiązanie problemu? Może nam Tewje mleczarz myśl podsunie ?

>https://www.youtube.com/watch?v=-_iJTmsVpM8&feature=share<

Nadrzędny - Autor buduj Dodany 2019-01-24 18:00
"Życie ludzkie, to najwyższa wartość" - teoretycznie i dla człowieka jeśli to go bezpośrednio dotyczy. Tak w rzeczywistości to życie ludzkie nic nie jest warte :-( Najtaniej wyprodukować człowieka (obecnie w Polsce trochę kosztuje pozostałych). Widać to na każdym kroku:
- medycyna: postawa lekarzy itp.
- bezpieczeństwo (ogólnie pojęte)
- wojny
- doświadczenia na ludziach itd. itp.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2019-01-24 19:28
Żaden z tych punktów nie umniejsza wartości życia ludzkiego. Świadczy tylko o tym, że niektórzy ludzie życia innych nie szanują.
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2019-01-22 12:02
"Schizofrenia paranoidalna" czy "pomroczność jasna"  to określenia dla zwykłego człowieka mniej zrozumiałe jak " zaczarowany ołówek" ;-)
Określenia używane do tłumaczenia lub usprawiedliwienia czynów niezrozumiałych.
Ile jest jeszcze podobnych określeń?
Jak ktoś spowoduje wypadek i skręci na przeciwny pas jezdni to oznacza ,że dostał skrętu kiszek?!
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2019-01-22 12:54
Trochę zrozumienia schizofrenii możesz znaleźć w książce J. Krzysztonia "Obłęd". W trzech tomach opisał własne przeżycia i walkę z chorobą, którą przegrał.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-01-22 13:38 Zmieniony 2019-01-22 13:52
Schizofrenia paranoidalna jest chorobą. Medycznie uznaną. Można nie wierzyć w doniesienia medialne, że Wilmont ją ma, ale to co innego niż śmianie się z samego istnienia choroby.

Argument, że przeciętni ludzie nic o niej nie wiedzą jest mniej więcej tak sensowny, jak argument, że o "mózgowym porażeniu dziecięcym" też nie, więc ja albo jestem naćpana lub nachlana (skoro tak dziwnie chodzę i się przewracam), albo umysłowo niedorozwinięta (skoro to jest porażenie "mózgowe"), albo powinnam z niego wyrosnąć (bo jest "dziecięce"). Neurolog może Ci powiedzieć, czym jest MPD (a czym nie jest) i tak samo psychiatra może powiedzieć Ci, jak to jest ze schizofrenią paranoidalną.

Z odpowiedzialnością moralną w chorobach psychicznych jest zawsze trudno dylemat. Ale podobnie bywa z innymi chorobami: jeśli ktoś - nie daj Boże - za kółkiem dostanie zawału, straci panowanie nad samochodem i w kogoś wjedzie, to mamy do czynienia z tragedią. Ale nie oznacza to, że zawałów nie ma / są wymyślone.

EDIT: Bardzo podstawowe informacje: http://drogazdrowia.pl/choroby-psychiczne/schizofrenia/
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2019-01-22 23:48
Nie mam zamiaru pracować jako psychiatra. I nie będę zdobywał wiedzy jakich wariatów należy się obawiać a jacy są niegroźni. Takich specjalistów jest wielu tylko należy ich w odpowiedniej chwili wykorzystać. Ich czyli ich wiedzę.
Nie wiem czy ktoś się śmieje z istnienia takich  chorób. Zadziwiające jest jednak szybkie  znajdowanie "jednostek chorobowych" dla obrony ich postępowania.
Takie postępowanie wymaga odpowiedniego ukarania. Bez tłumaczeń.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-01-23 00:26

> Zadziwiające jest jednak szybkie  znajdowanie "jednostek chorobowych"


O ile informacje podawane w mediach (różnych) są prawdziwe, Wilmont był leczony - na więziennym oddziale psychiatrycznym - w trakcie wyroku. W takim wypadku to nie jest "znalezienie jednostki chorobowej". Ale oczywiście możesz uznać, że dla Ciebie to informacja niewiarygodna. Więc to tylko tak na marginesie. Ciekawi mnie bardziej, że:

> nie będę zdobywał wiedzy jakich wariatów należy się obawiać a jacy są niegroźni.


To dosyć paradoksalne stanowisko na "forum osób niepełnosprawnych". "Wariaci" - w przeciwieństwie na przykład do osób na wózku - nie są godni tego, żeby się czegoś o nich dowiedzieć, jeśli się chce mieć zdanie?
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2019-01-23 00:34
A mnie ciekawi bardziej czy był wyleczony?

Nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu.
Dla mnie osoba na wózku zjeżdżająca bez asekuracji ze stromych schodów to też "wariat" .
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-01-23 01:40 Zmieniony 2019-01-23 01:49

> A mnie ciekawi bardziej czy był wyleczony?


Z chorobami psychicznymi często jest tak, że nie ma "wyleczenia" - jest stan stabilny, o ile pacjent stale jest na lekach. Ale kiedy czuje się lepiej, często odstawia leki (bo mu już "niepotrzebne"), stan się stopniowo pogarsza. Wraz z pogorszeniem stanu coraz trudniej przekonać chorego, żeby wrócił do leków (bo np. nie widzi sensu ich brania - w depresji - albo obawia się, że jest otruwany - w schizofrenii paranoidalnej).

Wedle informacji Wilmont podobno przestał przyjmować leki.

> Nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu.


Ale tylko wobec chorych psychicznie stosuje się pojęcie "który wariat jest niegroźny". Osobę na wózku nazywasz wariatem przecież dokładnie dlatego, że jest groźna (dla siebie co najmniej). A w stosunku do innych "wariatów" napisałeś, że zdobywanie wiedzy o tym, którzy i kiedy są groźni Cię nie interesuje... ale zdanie o tym, że choroba jest fikcyjna masz.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2019-01-23 13:46
W całym wątku jest wiele aspektów. Jednak chcę zwrócić uwagę, że na potępienie u wielu znaczących w polityce osób zasłużył fakt, że minister sprawiedliwości przed jakimkolwiek komunikatem prokuratury sam poinformował, a więc jakby potwierdził stan chorobowy Stefana W. przed badaniami biegłych w tej dziedzinie.
Po zabójstwie w Łodzi kładło się akcenty polityczne na pierwszy plan. Czyli, każdy myśli i patrzy po swojemu w obliczu podobnej tragedii. Nawet trudno się dziwić.
Nie wiem, dlaczego tak bardzo podkreślasz, że Stefan W. był chory na itd.?
Socjolog i kryminolog dr Paweł Moczydłowski uważa, ze "medialne informacje dotyczące zaburzeń osobowości i leczenia się psychiatrycznego Stefana W., mają na celu osłabić wydźwięk tego co zrobił podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy."

trochę cytatów:
1. "Jeśli był faktycznie chory, to powinno się go wysłać na leczenie do Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie. Ale tu nic takiego nie miało miejsca. Moim zdaniem, zarówno wcześniejsze przestępstwa, jak i zabójstwo Pawła Adamowicza są spójne. Przestępca dobrze wiedział co robi. Zaburzony oczywiście jest, bowiem realizuje patologiczne cele. Ale zabójstwo miał wcześniej dokładnie zaplanowane - mówi WP dr Paweł Moczydłowski."

2. "- Wszyscy widzieliśmy co się stało. Ja uważam, że ten człowiek był świadom tego, co robi. Niepoczytalności nie można utożsamiać z chorobą psychiczną. Każdy niepoczytalny jest chory, ale nie każdy człowiek, który ma odchylenia od normy psychicznej, musi być niepoczytalny - powiedział w programie "Interwencja Ekstra" prof. Piotr Kruszyński z Instytutu Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego. "

3. Tu podam link https://pieknoumyslu.com/zaburzenia-pozorowane-udawanie-chorego/
   Symulantów bierze się do szpitala, leczy i jak mają talent, a mogą w tym kierunku mieć przy pewnych cechach osobowości lub jej zaburzeniach, to leczy latami.
Oczywiście, broń Boże, nie sugeruję, że tak było, kartotekę choroby oskarżony ma, ale w postępowaniu przy tak ważnej sprawie trzeba i tę hipotezę wykluczyć albo potwierdzić.
Jak to zrobić? Ja nie wiem, a nawet wątpię, żeby to było jednoznacznie możliwe w chorobach psychicznych, bo w i innych wyniki laboratoryjne wskażą.

źródła cytatów:
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-01-18/kruszynski-stefan-w-w-momencie-ataku-na-prezydenta-gdanska-byl-w-pelni-poczytalny/
https://wiadomosci.wp.pl/byly-szef-wieziennictwa-zabojca-prezydenta-gdanska-zaplanowal-kazdy-szczegol-6338828796721281a
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-01-23 17:54

>dr Paweł Moczydłowski uważa, ze "medialne informacje dotyczące zaburzeń osobowości i leczenia się psychiatrycznego Stefana W., mają na celu osłabić wydźwięk tego co zrobił podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy."<


Już w jednym z pierwszych wpisów w tym temacie odpowiadając "Iocie" (jeżeli źle odmieniłem przepraszam) napisałem że też próbuje rozwodnić to morderstwo. Opisujemy tu różne aspekty tej tragedii a moim zdaniem zbyt mało poruszamy jej praprzyczyny........
Szczególnie to jak obecnie rządzący i będące w ich władaniu "aparaty przymusu" bagatelizowały zagrożenia.
Teraz w zasadzie trzeba by było się zastanowić czy to była zwykła "moralność Kalego" czy działania z premedytacją, bo wszak groźby innej opcji politycznej dotyczyły.
Proszę poczytajcie:

>https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/tak-prokuratura-wyciszala-mowe-nienawisci-analiza/jrk4ljf<

Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2019-01-23 23:26
Moj kościół się pogubił i wszedł w ... Mało słyszymy o takich księżach, którzy kłamstwu głośno mówią nie .Reakcja słuchających kazania ojca Wiśniowskiego dała mi nadzieję, że są ludzie kościoła którzy winni już przejść na emeryturę i są tacy, którzy nie powinni tego robić dla dobra nas wszystkich. I nie tylko :-)kliknij
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-01-24 12:43
W moim kościele się nie politykuje z ambony. Może braciszkowie mają swoje polityczne preferencje, ale tego nie wiem, bo się z nimi nie obnoszą. Kazania są na tematy religijne. Myślę, że w dzisiejszych czasach większość wiernych tego właśnie oczekuje.
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2019-01-24 13:36
Ja nie chodzę, ale mogę potwierdzić, że są wyjątki.  "Nasz" (terytorialnie) proboszcz super człowiek. Rozlicza się przejrzyście, ludzie widzą, co robi. Nawet jak mu zostanie na wczasy, to narobił się, należy się. Można z nim pogadać na wszystkie tematy, które budzą oburzenie frakcji moherowej (sprawdzone), ale już wikary....to zadufany w sobie d..ek. :-) Wszędzie są ludzie i ludziska.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2019-01-24 13:55
w moim kościele również się nie politykuje, bo zaraz bym zmienił kościół(gwoli ścisłości nie wyznanie a budynek)Lubię usłyszeć co mają inni księża do powiedzenia i zmieniam kościoły . Pozdrawiam :-).
Nadrzędny - Autor buduj Dodany 2019-01-24 18:27
TAK JEST! :-)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2019-01-24 19:29
:-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2019-01-24 13:30

> Mało słyszymy o takich księżach, którzy kłamstwu głośno mówią nie .


A jak słyszymy, to o tym, że dostają natychmiast szlaban.Kilka nazwisk znamy. Znam też poklask prawowitych wiernych na te decyzje, bo wykładnię dostają jedynie słuszną.

> Moj kościół się pogubił i wszedł w ...


Chyba dobrze opisuje to ten artykuł.
A wyjątki pozytywne są wszędzie, tylko jak zawsze, słabiej widoczne.
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2019-01-24 13:50

>A wyjątki pozytywne są wszędzie, tylko jak zawsze, słabiej widoczne.<


Bo wyjątki . Wielu jeszcze nie umie przestawić swojego myślenia z czasów słusznie minionych i  mamy problem:( . Nie przeszkadza mi, czy ktoś chodzi do kościoła, czy wierzy . Jakie ma preferencje seksualne . To są jego wybory, to jest jego życie . Chciałbym tylko, by szanował, - ten ktoś moje wybory, bo to moje życie :-).Pozdrawiam :-). Chyba pójdę jeszcze raz do okulisty ;-)).
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2019-01-24 16:29

>Wielu jeszcze nie umie przestawić swojego myślenia z czasów słusznie minionych i  mamy problem:<


Raczej mamy dwa problemy,- tak to widzę. Jeden ten "politykierski", co było szanowane i pożądane w "czasach minionych" mimo, że też wtedy sprzeczne z ewangelią. Drugi to pęd za mamoną, często przybierający zohydzającą postać..... Niestety tak się składa, że te problemy się zazębiają bo gdy polityk "sypnie" kasą to od razu z ambony przychylność uzyskuje. Sztandarowym i niestety nie jedynym przykładem może być geotermia w Toruniu. Zresztą w znacznie mniejszej skali można to spotkać w wielu parafiach....... Zastanawiające i bulwersujące jest to, że sami duchowni zdają sobie z tego sprawę a nadal "wyciskają" z wiernych ile się da. Dodatkowo za nic mają czynione przez papieża Franciszka sugestie w tym względzie......
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-02-17 16:32
Po niemal miesiącu, bo miałam inne rzeczy do roboty w długim międzyczasie... temat właściwie się zakończył, ale dla porządku jednak odpowiem, skoro było do mnie, a Cię szanuję:

> Nie wiem, dlaczego tak bardzo podkreślasz, że Stefan W. był chory na itd.?


W akurat tej dyskusji podkreślałam, że opinia była taka, że był chory na długo przed popełnieniem morderstwa i przed zmianami politycznymi w wyborach 2015 r., ponieważ jeśli to prawda, (podkreślam: jeśli, nie jestem specjalistą), to jest po prostu istotne jako czynnik.

Per analogiam: czasem rozmawiam z radykalnymi ateistami, którzy formułują tezę, że źródłem dosłownie wszelkiego zła w świecie jest religia. Jeśli uznam, że kogoś szanuję na tyle, żeby z nim gadać, to świadomie stawiam kontrę temu twierdzeniu – nieważne, czy ktoś jest wierzący / religijny, czy nie, czy też dokładnie anty-religijny, jest oczywiste, że istnieją inne motywacje do zła oraz inne przyczyny cierpienia i zależy mi na tym, żeby rozmówca przyznał ten oczywisty fakt. Może nadal nie znosić religii, kościołów, duchownych itd - to już co innego, niż twierdzenie, że wszystkiemu złemu winna jest wyłącznie religia.

Podobnie jeśli Wilmont miał zaburzenia naprawdę, uproszczeniem jest twierdzenie, że wszystkiemu winien PiS, Kaczyński i język debaty publicznej. Potencjalnie są czynniki z zakresu i polityki, i zdrowia psychicznego, i uprawnień do prewencji, itd. Jeśli ktoś jest gotów stwierdzić, że inne czynniki istnieją lub są w ogóle możliwe, to nie mam nic do tego, żeby tak poza tym nadal nie lubił Kaczyńskiego, PiS itd, a nawet żeby obarczał ich częścią odpowiedzialności moralnej. Na pierwotny wpis WzK w temacie zareagowałam, bo miałam wrażenie, że spłyca temat do samego PiS tylko i wyłącznie (a on mi, pięknym za nadobne, zarzuca „rozwadnianie” tematu - dwa końce tego samego kija).

Oddzielną kwestią jest rozmowa z Kropkiem, który stwierdził, że diagnozy psychiatryczne „to określenia dla zwykłego człowieka mniej zrozumiałe jak <<zaczarowany ołówek>>”. Na każdym innym forum uznałabym, że się nie wtrącam. To jest jednak forum ON – zdarzają się tutaj ludzie z diagnozami psychiatrycznymi w papierach. Więc było z mojej strony trochę o tym, jak to w sumie jest z chorobą psychiczną i odpowiedzialnością za uczynki w ogóle.

To tyle w starym temacie. :-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-02-17 22:33

>To tyle w starym temacie.<


Zdanie oznajmiające i w zasadzie kończące dyskusję. Ale ponieważ w poście zostałem wymieniony:

>Na pierwotny wpis WzK w temacie zareagowałam<


To też trochę napiszę:

>uproszczeniem jest twierdzenie, że wszystkiemu winien PiS, Kaczyński i język debaty publicznej.<


Iota,- o ile sobie przypominam nikt tak radykalnie/kategorycznie w tym temacie z nazwiska Kaczyńskiego nie obarczył.....
Zapewne też i Twoim zamiarem to nie było. Ot zwykła słowna niezręczność......
Natomiast z drugim członem zacytowanego wyżej zdania:

>i język debaty publicznej.<


W całości się zgadzam. I dodatkowo mogę wskazać kręgi prowadzące niszczącą debatę polityczną.....
Niechętnie wracam do Stefana W.  (uważam, że zbrodniarzy jak najmniej powinno się wspominać) ale chyba w ciągu najbliższych dni poznamy opinię psychiatryczną ( o ile nie jest to tajemnica sądowa). I zapewne znowu będą kontrowersje......
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-02-17 22:43

> Iota,- o ile sobie przypominam nikt tak radykalnie/kategorycznie w tym temacie z nazwiska Kaczyńskiego nie obarczył.....


Cytuję Twój post:

> W rzeczy samej......nasz chów........ a dokładniej wyhodowany poprzez wiarę w to, że wywodzi się z lepszego sortu i wszystko mu wolno.
> Kto nas podzielił na sorty wszyscy wiemy.....?


Więc sprecyzuj, jeśli możesz, skoro mamy nieporozumienie - skoro Wilmont był Twoim zdaniem wychowany w wierze "w to, że wywodzi się z lepszego sortu i wszystko mu wolno" i według Ciebie  "kto nas podzielił na sorty wszyscy wiemy", ale nie chodziło Ci o podkreślanie osobistej winy moralnej Kaczyńskiego (w nawiązaniu do słynnej kontrowersji o tzw. "gorszym sorcie"), bo nie podałeś go z nazwiska, to o kogo? Albo "wszyscy wiemy" (i to jest czytelna aluzja), albo jednak ewidentnie nie wszyscy wiemy, bo źle zrozumiałam Twoją pierwotną intencję ( jeśli zrozumiałam ją źle, oczywiście możesz dostać przeprosiny za niesłuszną sugestię).
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-02-18 09:17

>Więc sprecyzuj, jeśli możesz, skoro mamy nieporozumienie <


Widzę to w ten sposób:
W naszych wypowiedziach zachodzi subtelna ale jednak różnica. Nie stygmatyzuję nikogo nazwiskiem ( jeżeli nie muszę) a skojarzenie pozostawiam inteligencji czytających. Kiedyś, już tu nieobecna użytkowniczka nazywała zestawienie nazwiska z czynem "waleniem w bęben"....... Staram się tego unikać.

> ( jeśli zrozumiałam ją źle, oczywiście możesz dostać przeprosiny za niesłuszną sugestię). <


Ani przez moment w tej wymianie zdań nie pomyślałem o przepraszaniu. Przecież nikt nikogo ne obraża a szermierka słowna to rodzaj treningu umysłu.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2019-02-19 14:49
Muśnięcie to nie było, a co się zaś ma intelygencji to każdy ją ma na ynnym poziomie ;-) . Pewnie będę musiał poczytać coś w temacie o unijnych wyborach .Tylu zapracowanych naszych (jeszcze) posłów będzie starało się o brukselskie  mandaty że ja pomyślę . Ale jak znam życie to szybciej otrzymam mandat za przekroczenie  prędkości :-( . Pozdrawiam .
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-02-21 15:51

> Nie stygmatyzuję nikogo nazwiskiem ( jeżeli nie muszę) a skojarzenie pozostawiam inteligencji czytających.


Gdyby ktoś napisał "Ta głupia baba z czteroliterową ksywką i niebieskim avatarem, co to podobno jest anglistką", a mnie by się chciało reagować i zwróciłabym uwagę, że to pewnie o mnie, a dostała odpowiedź, że "Nikogo przecież nie wymieniem bezpośrednio"... to bym uznała, że sobie człowiek jaja robi. Wiadomo o kogo mu chodzi, ale jakby co, to się można zasłonić, że "przecież nie mówię dokładnie."

Mamy zupełnie odwrotne wyrażenie co do tego, co jest w tej sytuacji bardziej sensowne (z mojego punktu widzie takie aluzjowanie jest chyba nawet mniej uprzejme). Ale oczywiście zdaniem w tej kwestii każdy ma swoje, a wszystkim dogodzić się nie da.
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2019-02-21 16:55 Zmieniony 2019-02-21 16:57

>Wiadomo o kogo mu chodzi, ale jakby co, to się można zasłonić, że "przecież nie mówię dokładnie."<


Już Onufry Zagłoba wskazywał/mówił co jest,- a co nie jest polityczne. Przekładając to bardziej na "nasze" co jest dyplomatyczne........

>Mamy zupełnie odwrotne wyrażenie co do tego, co jest w tej sytuacji bardziej sensowne (z mojego punktu widzie takie aluzjowanie jest chyba nawet mniej uprzejme). Ale oczywiście zdaniem w tej kwestii każdy ma swoje, a wszystkim dogodzić się nie da. <


Hmmm..... Widać już taka moja uroda konwersacji......  :-)))))))
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2019-02-20 16:04
Dzięki za odp.
Stan na dzisiejszy dzień. "Dwaj biegli lekarze zwrócili się do prokuratury o przeprowadzenie dodatkowej obserwacji psychiatrycznej. Może się ona odbyć dopiero po podjęciu decyzji przez sąd i jej uprawomocnieniu. To oznacza, że stan poczytalności Stefana W. w momencie zamachu będzie znany najwcześniej w kwietniu. "
Pozostaje czekać.
Nadrzędny - Autor buduj Dodany 2019-01-24 18:25
Dla podsumowania i zrozumienia wypowiedzi Ioty polecam: świetny film pt. "Wspaniały umysł", oparty na faktach. Dot. naukowca chorego na schizofrenię :-) Doskonale się ogląda.
Spojler ;-) - Ten naukowiec otrzymał nagrodę NOBLA :-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-01-24 19:29
Oglądałam. :-)
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2019-01-30 10:55
Daj dwa złote, taśmy prawdę ci powiedzą ;-) . Cztery lata temu to biznesmen nagrał polityków Platformy i Platforma musiała oddać władzę . PiS postawiło na rodzinę i rodzina nagrała prezesa . Ten świat schodzi na psy . Komu zaufać może prezes ? Pozdrawiam mimo wszystko ;-).
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-01-30 12:26

>PiS postawiło na rodzinę <


W rzeczy samej......... w PiS rodzina über alles..... Znaczy się w SSP ( spółkach skarbu państwa) i gdzie tylko się da,- to rodzina.......
Dojna zmiana wciąż jest przekonana, że wszystko wie lepiej.......... Tymczasem takie pszczółki od dawna mają mądre przysłowie, że :
"Z rodziną to najlepiej na zdjęciu się wychodzi".....    Hmmm....... jak pokazał wczorajszy dzień,- na taśmach to już byle jak.......
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 302) (3696693 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill