>Młody elektorat, no i skrajnie lewicowe bojówki.<
Jesteś tego pewien? Jeżeli wierzyć mediom, to wygląda to tak. Cytuję za TVN24:
http://www.tvn24.pl/12690,1720286,0,1,typowy-wyborca-palikota-mlody-mezczyzna,wiadomosc.html>ELEKTORAT PARTII<
PO
Kobiety - 54,9 proc.
Mężczyźni - 45,1 proc.
Wiek:
18-25 lat - 11,5 proc.
26-39 lat - 28,4 proc.
40-59 lat - 35,9 proc.
60 + - 24,2 proc.
PiS
Kobiety - 52,2 proc.
Mężczyźni - 47,8 proc.
Wiek:
18-25 lat - 11,0 proc.
26-39 lat - 20,4 proc.
40-59 lat - 38 proc.
60 + - 30,6 proc.
>Ruch Palikota:<
Kobiety - 36,9 proc.
Mężczyźni - 63,1 proc.
Wiek:
>18-25 lat - 32 proc.<
>26-39 lat - 30,5 proc.<
>40-59 lat - 25,8 proc.<
>60 + - 11,7 proc.<
Jak z tego widać, za PO i PiS głosował elektorat w podobnym wieku z przewagą na ludzi starych. O czym to świadczy? Moim zdaniem o tym, że ten przedział wiekowy jest na tyle zindoktrynowany przez Krk, że głosuje zgodnie z linią ideową Kościoła. Zatem nie ma mowy, aby przez najbliższe lata w Polsce cokolwiek się zmieniło na lepsze.
Inaczej sytuacja się przedstawia w elektoracie Ruchy Palikota. Na Ruch Palikota głównie głosowali ludzie młodzi, a więc ci, którzy chcą mieszkań w państwie nowoczesnym i przyjaznym wszystkim obywatelom. Trzeba raz, a porządnie posprzątać, aby ludzie młodzi i wykształceni nie musieli wyjeżdżać "za chlebem" i pracować za granicą.
Tego nie dokonają znani i może nawet lubiani politycy, którzy po raz "enty" zasiądą w parlamencie. ONI już byli i nic nie zrobili dla Polaków. I nie zrobią, bo poszli do sejmu i senatu, aby utrzymać status quo (niezmieniony stan rzeczy).
Jeżeli ktoś uważnie śledził debaty przedwyborcze, to takim charakterystycznym była debata przedstawicieli czterech ugrupowań, na którą nie wpuścili Janusza Palikota.
>Palikot brak zaproszenia na debatę ocenił jako "zmowę elit". "Dostałem maila od pana Adama Pieczyńskiego, szefa TVN24, że zaproponowali dzisiaj wszystkim komitetom, żeby dopuścić mnie do wzięcia udziału w tej debacie i wszystkie komitety odmówiły, co potwierdza tezę, że jest zmowa" - powiedział Palikot.<
Debata liderów bez... liderówTo też o czymś świadczy, że obecnie, gdy znany jest wynik wyborów, bano się Palikota i robiono wszystko, aby to ugrupowanie nie weszło do sejmu.
I tak właśnie wygląda demokracja w polskim wykonaniu.
Jest jeszcze jedno, na co chciałbym zwrócić uwagę. Otóż Janusz Palikot robił kampanię wyborczą za swoje lub swoich zwolenników pieniądze. Natomiast partie rządzące kampanię robiły za pieniądze wszystkich podatników, gdyż są dotowane z budżetu. Partie te wydawały więc miliony naszych pieniędzy, aby ponownie dostać się do władzy, zasiąść w ławach sejmowych lub senackich i nadal żyć na nasz koszt.