www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 325) (3675249 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-12-19 14:15
Tak zwany beton występuje w każdej organizacji....... Żyjmy nadzieją, że i on się wreszcie skruszy.........
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2019-12-19 15:52
Nie jestem pewna, czy nasze pokolenie doczeka :-(
Nadrzędny - Autor rysiek kawecki Dodany 2019-12-20 08:43
wiara czyn cuda,a nadzieja umiera ostatnia
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2019-12-21 20:33
Gdyby tak jeszcze obecny rząd zniósł tajemnicę list poparcia do nowej KRS to byłoby super.  Dlaczego o tym wspominam? Bo ta władza jest wyjątkowo bardzo pobożna. Składając uroczyste ślubowanie wielu z nich dodawało zwrot "Tak mi dopomóż Bóg", więc chyba wiedzieli co mówią i kto ma im pomagać. Tylko pytanie w czym - w okłamywaniu społeczeństwa i rozwalaniu demokracji?  
W Biblii wyraźnie napisano, że cytuję: "«Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. 2 2 Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. 3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach."

Zbliżające się święta i koniec roku uważam za odpowiednią chwilę, aby zastanowić się nad tym co minęło i jaka czeka nas przyszłość. Jeżeli sądzimy, że coś zależy od nas, to jesteśmy w błędzie, ponieważ za nas myślą inni. Nawet nie zauważamy jak jesteśmy manipulowani. Prostym przykładem są huśtawki cen z jakimi spotykamy się w marketach. Podawane w gazetkach reklamowych ceny towarów składają się z aktualnej niskiej ceny, z (rzekomo) wcześniejszej znacznie wyższej oraz procentu udzielonej zniżki. Przeważnie jest to zniżka od 20% do nawet 75%. Czy zastanawiamy się nad tym? Raczej nie, bo z czasem zostaliśmy do tego przyzwyczajeni i pędzimy na zakupy, gdy coś "potanieje".

Są jednak rzeczy o wiele poważniejsze, dotyczące nas wszystkich, na które nie zwracamy uwagi, bo uśpiona została nasza czujność, a właściwie wyłączono nam samodzielne myślenie i postrzegamy świat w taki sposób, jak nam narzucono. O tym można się dowiedzieć pod podanym linkiem.

Więcej tutaj - Duch czasu(kliknij)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-22 09:12
A jak rządzili poprzednicy, to wszystko było ok. Samodzielne myślenie było, bo odpowiadali Twoim przekonaniom. Każdy z nas może tak powiedzieć. Obojętnie kogo popiera.  Niestety też  byliśmy manipulowani. Cytat, który wkleiłeś jest piękny i pasuje do każdego.

Za chwilkę święta więc kończę z wypowiadaniem się na temat polityczne.:-) Pozdrawiam i życzę pięknych Świąt Bożego Narodzenia. :-)
Nadrzędny Autor Nachbar Dodany 2019-12-23 22:27
Droga Lidian, można nie interesować się polityką, ale to nie zmieni faktu, że polityka interesuje się każdym z nas. Polityka ma również wpływ na gospodarkę, a to już powinno nas interesować z oczywistych względów. Uważam, że każdy z rządów po transformacji nie był kryształowy, ale ten obecny przebił wszystkie poprzednie. Dlatego sięgnąłem po cytat z Biblii, który idealnie wpasowuje się w ocenę metod działania obecnie rządzących.
Natomiast "Patologia Społeczna" porusza  aktualne problemy trapiące ludzkość. Warto poznać mechanizm ich powstawania. Rosnące góry śmieci nie wzięły się znikąd, ale są wynikiem polityki gospodarczej, polegającej na produkcji towarów o krótkiej żywotności i przystępnej cenie na szeroką skalę. Szczególnie widać to w okresie przedświątecznym, gdzie półki sklepowe kuszą nas  cenami, reklamami i bogatym wyborem towarów. Podobnie z reklamami "tanich" pożyczek, które przynoszą krociowe zyski bankom. Stąd wielotysięczne pensje zarządów banków. Dzisiaj paradoksalnie najlepsze interesy robi się na ludzkiej biedzie i ludzkim nieszczęściu.
Nieprzypadkowo podjąłem ten temat w okresie świąt, bo uważam, że to dobry czas do przemyśleń, aby się zastanowić nad otaczającą nas rzeczywistością.

Dziękuję za pozdrowienia i życzenie. Również przesyłam Tobie i Twoim najbliższym serdeczne życzenie świąteczne.   
Nadrzędny Autor jarekcda Dodany 2019-12-26 14:14
"Gdyby tak jeszcze obecny rząd zniósł tajemnicę list poparcia do nowej KRS to byłoby super."- czemu ma to służyć? Prześladowaniu i gnębieniu tych sędziów?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-29 10:07
A co o tym powiecie?
https://wpolityce.pl/swiat/479634-ekologizm-zbiera-zniwo-dzieci-o-babci-stara-swinia
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-12-29 14:15
Myślałem, że tylko w Polsce są ekologiczni pomyleńcy........

>Były metropolita łódzki Marek Jędraszewski  straszy chrześcijan, tym razem ekologią i Gretą Thunberg. Oburzeni są łodzianie, m.in. ks. Wojciech Lemański.<


Źródło,- tutaj :

>https://dzienniklodzki.pl/abp-marek-jedraszewski-ostrzega-przed-ekologizmem-i-greta-thunberg/ar/c1-14681911<


Jednak okazuje się, że i za granicą nie brak idiotów. O ile można sobie zachowanie Jędraszewskiego tłumaczyć chęcią "przykrycia" kościelnych afer pedofilskich to tego przypadku z Niemiec wcale nie rozumiem.......... Żenada.......
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-29 15:43
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-12-29 18:12
Zaiste to dziwne: Bo osoba wykształcona i w końcu arcybiskup sam nie wiedział co miał na myśli? Ejże............ jakieś pokrętne to tłumaczenie.
Czy przypadkiem nie jest tak, że teraz nie wie jak z twarzą wyjść z kompromitacji ?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-29 18:15
Czytamy często te same teksty, a rozumiemy je inaczej. Tak to już jest. Wszystko zależy od naszych poglądów. :-)
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2019-12-30 13:34
Poglądy z kretactwami niewiele mają wspólnego. Słowo wypowiedziane publicznie ma moc i powinno być czytelne. W przeciwnym wypadku wszystko można podważyć - WSZYSTKO!
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 15:02
Biskupa Jędraszewskiego nie mnie bronić.

Natomiast tak ogólnie np. opinia Kościoła (jako instytucji) o różnych zjawiskach społecznych bywa "skomplikowana". Na przykład Kościół nie jest anty-kapitalistyczny, ale nie jest też pro-kapitalistyczny: własność prywatna i zysk są moralnie słuszne (i dlatego nie należy kraść), ale bogacenie się poprzez wykorzystywanie gospodarki już nie (dlatego spekulacja, czyli zyskiwanie na manipulowaniu rynkiem bez tworzenia wartości dodanej jest uważana za grzech). Podobnie, choć własność prywatna jest słuszna moralnie, nie jest słusznie jeśli ja pławię się (relatywnie) w luksusie, a ktoś obok cierpi biedę i ja nic z tym nie robię - jest taki moment, że dobroczynność staje się właściwie obowiązkiem, mimo że własność jest moja. Więc w sumie stanowisko Kościoła działa na zasadzie: "tak, ale... nie, ale..."

Z ekologią jest podobnie. Troska o środowisko jest moralnie słuszna - i nawet papieżom się czasem "dostawało po nosie" od tych, co woleliby nic na ten temat nie słyszeć. Ale obsesja na tle ekologii prowadząca np. do wniosku, że ludzi teoretycznie byłoby najlepiej zabijać (nie będą produkowali zanieczyszczeń i odpadów...) zdecydowanie nie - a takich ekologów też znam.

Zamieszanie wokół Grety nosi znamiona i jednego i drugiego typu myślenia "ekologicznego" - jeśli kogoś prowadzi do rozsądnej troski o środowisko to super. Ale sama Greta twierdzi, że mamy dwanaście lat na zatrzymanie totalnej katastrofy... i zero realnych szans. Główni producenci globalni zanieczyszczeń nie zrobią w tym terminie reformy całych swoich gospodarek. Ludzie, którzy się tym przejmują aż tak dosłownie dochodzą do załamań nerwowych (ostatnio wzrasta na zachodzie tzw. "eco-anxiety" czyli uogólniony niepokój o podłożu ekologicznym), bo w myśl tej koncepcji stoją przed nierozwiązywalnym problemem: każde plastikowe opakowanie, które kupujesz, jest anty-ekologiczne, każda niekonieczna rzecz przyczynia się do zatruwania planety, ale jednocześnie nie masz żadnych szans na realną zmianę sytuacji (nawet jeśli wyniesiesz się w głuszę i będziesz jeść tylko korzonki, reszta społeczeństwa aż tak radykalnie się nie zmieni).

W niektórych formach tego typu eko-radykalizm zaczyna mieć charakter pseudo-religijny, z mocnymi elementami (nie)czystości rytualnej - nie pojadę nigdzie samochodem, mimo że zabierałbym się na pasażera, bo samochody trują planetę (są "nieczyste") - to autentyk w gronie znajomych moich znajomych. A że nie mamy szans na to, że znikną? Cóż - katastrofa czeka nas tak czy tak, ale jak nadejdzie, ja przynajmniej będę czysty moralnie i niewinny, w przeciwieństwie do Ciebie. W takim wariancie eko-radykalizm byłby w sposób oczywisty sprzeczny np. z katolicyzmem (i byłby słusznie piętnowany), z wielu różnych względów.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-30 15:18
A co obrońcy przyrody, rybek, robaczków powiedzą na to, że ludzie chorzy na cukrzycę są zatruwani trutką na szczury, którą zawierają najpopularniejsze leki  przeciwcukrzycowe? Dlaczego nikt nie krzyczy tak jak nad karpiem? Sprawę się wycisza, bo koncerny farmaceutyczne na tym tracą. Cała Europa o tym wie od jakiegoś czasu i do tej pory nic nie zrobiono.
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2019-12-30 15:35
Zadaj to pytanie ekologom :-) Kto Ci tu ma na to odpowiedzieć. Od zawsze testowano leki na ludziach, albo wytrzymają albo błędy pokryje ziemia. Dlaczego oczekujesz by ktoś coś zrobił, nie podoba się - rozpocznij protest, ja nie przyłączę się, bo nie obchodzi mnie temat. :-)))
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-30 16:08
Chodzi o to, że to nie były leki na etapie testów. Testuje się leki na ochotnikach. Jeżeli lek trafia do aptek, to powinien być przebadany, a przynajmniej ulotka powinna informować o ewentualnych kłopotach zdrowotnych jakie może spowodować przyjmowanie go przez ludzi.
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2019-12-30 16:53
Wiem co masz na mysli, ale każdy lek na jedno pomaga, na coś tam szkodzi. Deklarujesz sie osobą głeboko wierzącą, wiedz zatem, że jeśli nie jest Ci dane zatruć się, to choćby trutka wylądowała na Twoim talerzu, nie spożyjesz jej. Ja wierzę w interwencję P. Boga i nie przejmuję się kataklizmami. Jeśli Bogu skończy sie cierpliwość na nasze poczynania z pewnością zrobi porządek. Dlatego w przededniu nowego Roku radujmy się nadzieją na lepsze - amen. :-)))
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2019-12-30 16:56
Amen. :-)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 15:50 Zmieniony 2019-12-30 15:58

> A co obrońcy przyrody, rybek, robaczków powiedzą na to, że ludzie


Zależy od człowieka. Dokładnie tak samo, jak warto mieć zniuansowany obraz nauki Kościoła Katolickiego, tak warto pamiętać, że ludzie są różni - choć przynależą do grup, ich tożsamość się na tym nie kończy. Jedni będą więc pewnie mnie lub bardziej przejęci problemami w farmaceutyce, inni nie - nie zawsze zresztą ze złej woli (przejmować się można skutecznie tylko pewną liczbą rzeczy naraz).

W kwestii trujących substancji w lekach na cukrzycę - ze wstępnej lektury różnych źródeł wynikało mi, że ta substancja toksyczna jest też [poprawka: związana z] substancją czynną leku. Jeśli tak rzeczywiście jest, to problem jest o tyle poważny, że mamy do czynienia z klasycznym przykładem podwójnego skutku: lek może szkodzić, ale jest statystycznie mniej szkodliwy niż nieleczona cukrzyca.

Nie znam się na farmacji na tyle, żeby to potwierdzić, natomiast niekoniecznie zaraz szła bym w spisek. Może być tak, że nie ma niestety dobrych zamienników (np. mają inne skutki uboczne, są trudniejsze w przyjmowaniu co zwiększa ryzyko, że pacjent będzie się leczył "w kratkę").
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-30 16:05
Dałam taki przykład, bo to aktualnie "leży mi na sercu", ale jest wiele podobnych gdzie ekolodzy powinni się głośno odezwać, a nie martwić się przysłowiowym już karpiem.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 16:42

> ekolodzy powinni się głośno odezwać, a nie martwić się przysłowiowym już karpiem


Każdy martwi się tym, co mu leży na sercu.

Może wszyscy powinniśmy martwić się nie lekami na cukrzycę, a np. sytuacją w Korei Północnej (bo niewątpliwie mają gorzej od polskich cukrzyków)? Zawsze znajdzie się większy problem, którym należy się przejmować "zamiast".

Tylko, że polskim cukrom leżą na wątrobie problemy z lekami na cukrzycę, a nie Korea Północna (najczęściej). Podobnie więc i "ekologom" - stereotypowo - leży na wątrobie los karpi, nie los cukrzyków. :-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-30 17:41
Nie porównywałabym losu ludzi do karpia, który ma być pokarmem dla człowieka. :-)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 17:46
A niektórzy ekolodzy zgodziliby się z pierwszą częścią: karp jest słabszy niż człowiek (jako istota mniej rozwinięta), potrzebuje więc tym więcej ochrony. :-) Chronić należy najbardziej najsłabszych, a karp jest niewątpliwie słabszy od dorosłego cukrzyka. :-) I tak można w kółko. :-)

Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2019-12-30 17:57
:-) Uśmiecham się, bo mnie strasznie denerwuje ten karp. Dlaczego akurat karpia tak się broni, a nie ryb ogłuszanych prądem i wyciąganych siecią z jezior? Jestem wędkarzem i dla mnie ryba to ryba. Nie maltretuję jej, ale łowię (nieraz na robaka), ogłuszam , skrobię i przygotowuję różne potrawy. :-)
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2019-12-30 18:14
Pewnie trochę z tego samego powodu, z którego ludzie teraz wiedzą, że leki na cukrzyce mogą być zanieczyszczone toksyczną substancją... która w pewnych dawkach występuje wszędzie, nawet w wodzie (ale to już gazety rzadziej podają).

Karp wigilijny jako symbol okrucieństwa mięsożerców jest nośny. Okoń mazurski mniej. Zanieczyszczony lek - nośny. Informacja, że zanieczyszczenie nie przekracza poziomu występującego w niektórych produktach naturalnych - nie (żródło: https://www.ema.europa.eu/en/news/ema-update-metformin-diabetes-medicines).
Nadrzędny Autor kryształek Dodany 2019-12-30 18:26
Ja karpi nie cierpię, bo kiedyś sprzedano mi tę rybę z ogromnym guzem, potem w mediach podano, że karpie chorowały na raka. Pewnie niejeden gatunek jest chory, ale co oczy nie widzą.... :-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-12-30 16:18
@ Iota,
Zapewne pisząc te słowa:

>Natomiast tak ogólnie np. opinia Kościoła (jako instytucji) o różnych zjawiskach społecznych bywa "skomplikowana". Na przykład Kościół nie jest anty-kapitalistyczny, ale nie jest też pro-kapitalistyczny: własność prywatna i zysk są moralnie słuszne (i dlatego nie należy kraść), ale bogacenie się poprzez wykorzystywanie gospodarki już nie (dlatego spekulacja, czyli zyskiwanie na manipulowaniu rynkiem bez tworzenia wartości dodanej jest uważana za grzech). Podobnie, choć własność prywatna jest słuszna moralnie, nie jest słusznie jeśli ja pławię się (relatywnie) w luksusie, a ktoś obok cierpi biedę i ja nic z tym nie robię - jest taki moment, że dobroczynność staje się właściwie obowiązkiem, mimo że własność jest moja. Więc w sumie stanowisko Kościoła działa na zasadzie: "tak, ale... nie, ale..."<


Nieświadomie pokazujesz to co wraz z wiekiem coraz bardziej mnie martwi..... Mianowicie psucie się kościoła. Precyzyjniej mówiąc psucie kościoła przez duchownych. Mam tu na myśli zachowywanie się jak chorągiewki na wietrze......Kierunek wskazany przez chorągiewkę zawsze zależy od kierunku z którego widać pieniądze. Natomiast dekalog jest zrozumiały i przejrzysty. W nim nie ma "tak. ale...nie, ale...". Podobnie ewangelie ściśle i jasno wytyczają kanony postępowania. Jakoś nie widzę w nich zjawisk społecznie skomplikowanych. Nie chcę być złym prorokiem ale jak tak dalej pójdzie........ to co ? Atrybutem kościoła zamiast krzyża będą chorągiewki ( w wersji wypasionej kompasy) ?
O dopasowywaniu ideologii pod własne potrzeby (tu akurat ekologia) to może innym razem, bo rok się kończy i zajęć sporo.......
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 16:39

> W nim nie ma "tak. ale...nie, ale...". Podobnie ewangelie ściśle i jasno wytyczają kanony postępowania.
> Jakoś nie widzę w nich zjawisk społecznie skomplikowanych.


Jesteś pewien?

No to zaczynamy od samej góry: mamy miłować nieprzyjaciół. Jezus mówi nawet: "Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twą szatę, odstąp i płaszcz" (Mt 5, 39-40). Czy według Ciebie oznacza to fundamentalną niemoralność sądów, policji i samoobrony (bo jeśli np. bronię się przed kradzieżą, "stawiam opór złu"), czy też nie i dlaczego?
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-12-30 17:11

>Czy według Ciebie oznacza to fundamentalną niemoralność sądów, policji i samoobrony (bo jeśli np. bronię się przed kradzieżą, "stawiam opór złu"), czy też nie i dlaczego? <


Widzę, że w dosyć odmienny sposób widzimy te same zagadnienia.... Z lekka prześmiewczo można by powiedzieć, że pluralizm to fajna rzecz. Jednak nie w tej (poważnej) sprawie.........
Postaram się wskazać te odmienności:
- Ja dekalog i ewangelię widzę dosyć literalnie. Można powiedzieć ,- zgodnie z tym co autor miał na myśli. Mówiąc jeszcze krócej: Dogmat i koniec....
- W Twoim opisie widzę próbę/ochotę "uprzymiotnikowania" tych fundamentów. Próbujesz porozkładać to na czynniki pierwsze dodając coś w rodzaju stojących w kolejce "ale".  Jakby na nowo próbujesz zbadać to co już zbadane........ Nie lepiej przyjąć, że białe jest białe a.............. ?
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 17:19
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Skoro sprawa jest prosta, to udzielenie prostej odpowiedzi powinno być szybsze niż trzy linijki o moim charakterze.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-12-30 17:28 Zmieniony 2019-12-30 17:32

>Nie odpowiedziałeś na moje pytanie<


Rzeczywiście,-nie dlatego aby mi to umknęło ale dlatego, że odpowiedź uznałem za bardzo oczywistą:
Nie może być mowy o niemoralności (o ile postępują uczciwie) tych instytucji, pójdę nawet o krok dalej i dołączę do tego zbioru wojsko.
Moim zdaniem biblijna przypowieść o nadstawianiu drugiego policzka wcale nie kłóci się z prawem do obrony,- człowieka, bądź jego godności.

> trzy linijki o moim charakterze. <


Proszę,- zauważ różnicę: Te linijki nie są o Twoim charakterze ale  o Twoim punkcie widzenia............ W moim mniemaniu.........
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 17:35 Zmieniony 2019-12-30 17:41

> Moim zdaniem biblijna przypowieść o nadstawianiu drugiego policzka wcale nie kłóci się z prawem do obrony,- człowieka, bądź jego godności.


To bardzo powszechna opinia (i nawet się zgadzamy). Ale wiesz przecież - tak sądzę - że są ludzie, którzy z tych i innych słów Jezusa wyciągają nakaz całkowitego pacyfizmu. Mam nie stawiać oporu złu, to mam nie stawiać oporu i cześć.

Tak jak Ty zarzucasz kościołowi instytucjonalnemu, że się psuje, bo według Ciebie w Ewangelii nie ma skomplikowanych problemów (nie ma "tak, ale"...), tak oni zarzuciliby Tobie, że jesteś ćwierć-chrześcijaninem, bo nie stosujesz tego co czytasz, tylko kręcisz. Jezus kazał oddać majątek na biednych i pożyczać bez procentu nie spodziewając się spłaty, a Ty (i ja) mamy pewnie więcej niż dwie koszule oraz konta bankowe. :-)

Ot, taka demonstracja jak łatwo zarzucić krętactwo innym - o ile samemu nie trzeba odpowiadać na pytania sformułowane jako "tak/nie".

EDIT: A w kwestii charakteru - charakter z punktem widzenia się wiąże. Raczej trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś bardzo wyraźnie sugeruje "niepotrzebnie komplikujesz sprawy" i np. nie uważa tego za wadę charakterologiczną (skoro robię to "niepotrzebnie"). :-) Ale, żeby było jasne - to nie jest zarzut. Masz prawo do dowolnych opinii na temat zarówno mojego punktu widzenia, jak i charakteru. Tyle, że tu były zamiast odpowiedzi. :-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-12-30 17:47

>że są ludzie, którzy z tych i innych słów Jezusa wyciągają nakaz całkowitego pacyfizmu.<


Nie wiem czy prawidłowo się domyślam, ale ludzie o których w cytacie wspomniałaś to chyba Świadkowie Jehowy. Członkowie tego wyznania np. nie wezmą karabinu do ręki...... bo biblia......... Czy w Twoim rozumieniu to jest ten "całkowity pacyfizm" ? Bo w środowisku Kościoła Rzymsko - Katolickiego z tym się nie spotykam........
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 18:05 Zmieniony 2019-12-30 18:08
Akurat nie o nich myślałam. Oprócz Świadków jest sporo innych wyznań - z tradycji protestanckiej - które mają takie tendencje. Świadkowie są pewnie najbardziej znanym w Polsce wyznaniem, które jest skrajne pacyfistyczne, ale ja bym była ostrożna w nawiązaniu ich chrześcijanami (to skomplikowany temat), a np. protestanckie chrześcijaństwo jest też poza Polską.

Wewnątrz KRK tak skrajnych pacyfistów jest mało, ale wbrew pozorom zdarza się, że ludzie mają np. problem właśnie z tym, czy powinni być być pacyfistami (bo skoro "czarne jest czarne, a białe jest białe...") i np. właśnie odrzucają Kościół: bo im z lektury Ewangelii wychodzi kompletny pacyfizm (silniejszy niż u ŚJ: zabraniający np. jakiekolwiek samoobrony, także bez użycia broni), Kościół tak nie naucza, a więc pewnie się zepsuł i pokazuje co komu wygodnie, jak "chorągiewka na wietrze".

Między innymi dlatego - jako wierząca katoliczka - lubię dostrzegać niuanse w nauczaniu katolickim i nie uznaję ich za objaw chorobowy. Bo mi się moje poglądy mogą wydawać oczywiste, a potem ktoś mi właśnie w rozmowie wyjedzie a to z chrześcijańskim pacyfizmem, a to z ideą, że własność prywatna jest z definicji grzeszna, podpierając się nawet dokładnie stwierdzeniem, że "Jezus uczył tak, tak - nie, nie". Okazuje się, że trzeba wtedy wykazać, skąd się np. w Kościele wzięło poszanowanie własności albo akceptacja dla zbrojnej obrony (bez nich wychodzi nierealne społeczeństwo - pewne rzeczy są proste tylko w teorii, nigdy w praktyce).
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2019-12-30 18:11
Hmmm...... I to było na tyle tej wymiany poglądów.....
Życzę samych radosnych, bez zmartwień dni w nadchodzącym Nowym Roku  :-)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2019-12-30 18:16
Już życzyłam przy świętach, ale w takim razie przy okazji: nawzajem.
Nadrzędny Autor rysiek kawecki Dodany 2020-01-02 08:51
Do siego Roku wszystkim zycze
Nadrzędny Autor Kropek Dodany 2020-01-02 17:11
Pod koniec Roku 2019 Iota nam się troszeczkę rozdyskutowała ;-) Oby tak było i w tym 2020
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2020-01-02 17:09
Wiecie że od Nowego roku w Polsce będą cztery miasta więcej?
A o tym żę

> Na mapie Polski zmieni się ponadto 219 nazw miejscowości oraz obiektów hydrograficznych – zakłada rozporządzenie ws. ustalenia, zmiany i zniesienia urzędowych nazw niektórych miejscowości oraz obiektów fizjograficznych. Najliczniejszą kategorią zmian jest likwidacja nazw obiektów fizjograficznych – lista ta składa się z aż 183 pozycji.

Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2020-01-02 22:18
Ile ludzi będzie miało robotę :-))
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2020-01-03 00:31
Ano ;-) i będzie kolejna zmiana .

Co tam Kryształku u Ciebie i w okolicach, też zmiany?
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2020-01-03 13:03
Nic mi nie wiadomo o zmianach w mojej okolicy, ale może dlatego, że żyję jeszcze świętami, bo przecież jeszcze trwają... :-)))
Nadrzędny Autor Kropek Dodany 2020-01-03 17:17
Tylko się cieszyć z tak długiego świętowania :-)
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2020-01-03 02:21
Na świecie też zmiany

> Holandia znika z mapy. Zmiana już nastąpiła

Nadrzędny Autor kryształek Dodany 2020-01-03 13:04
To akurat mnie interesuje....
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2020-01-03 13:49
Oj... Kropek, żyłam sobie w błogim niebycie ;-), A tu Niderlandia kojarzy mi się z Nibylandią i Piotrusiem Panem :-)) Muszę sie obudzić z zająć e-receptą :-))) Dobrego dnia
Nadrzędny Autor Kropek Dodany 2020-01-03 17:15
Tez miałem podobne skojarzenie ale wcześniej myślałem że zalała ją woda:) po przeczytaniu tytułu .
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2020-01-07 15:19
Smog. Zawsze kiedy wjeżdżam do Poznania czuję wszechobecny smog. Dziś u Was piękna , słoneczna pogoda, ale rano nie było czym oddychać.
Nadrzędny - Autor Kropek Dodany 2020-01-07 16:10
Słoneczko zniknęło. Smog powiadasz, ja go nie czuję. Może dlatego że dzisiaj nie ruszałem się z mieszkania. Teraz zamierzam się ruszyć. Wczoraj nic nie mogłem kupić bo większość osiedlowych sklepów była pozamykana.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 325) (3675249 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill