UWAGA: Nie jestem specjalistą Centrum Integracji – jeśli chcesz skontaktować się z nimi konkretnie:
http://forum.niepelnosprawni.pl/topic_show.pl?tid=10721> Moje pytanie, czy jeśli lekarz wyda takie zaświadczenie będę miał tygodniowy okres rozliczeniowy 35 godz, czy jak bez orzeczenia 40 godz.
Ściśle rzecz biorąc, to zależy od decyzji lekarza. W praktyce spodziewałabym się, że wystąpienie o prawo do nadgodzin będzie się wiązało z wydłużeniem dnia pracy do 40 godzin (i nadgodzinami po tych 40).
Ulgi / ograniczenia dla osób niepełnosprawnych w zakresie czasu i trybu pracy reguluje
art. 15 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (link). Wyszczególnia on oddzielnie: że (a) niektórzy niepełnosprawni mają domyślnie 35-godzinny dzień pracy; (b) nie biorą nadgodzin i (c) nie pracują w porze nocnej.
Lekarz medycyny pracy może zadecydować, które konkretnie ograniczenia / ulgi uchylić, czyli zadecydować, że przestaje obowiązywać tylko jedna z ulg / ograniczeń, dwa lub wszystkie naraz. Lekarz mógłby więc na przykład dozwolić pracę do 8 godz. dziennie ale bez dalszych nadgodzin albo na pracę w porze nocnej ale bez żadnych zmian czasu pracy. Tak samo mógłby według prawa dozwolić na pracę w nadgodzinach przy zachowaniu 35-godzinnego tygodnia pracy (
por. ostatni akapit tego tekstu - link). Tyle że trudno mi sobie wyobrazić czemu lekarz miałby tak rozstrzygnąć, bo w normalnych okolicznościach skoro ktoś może brać nadgodziny, to może też mieć dłuższy normalny dzień pracy.
Mogę sobie ewentualnie wyobrazić, że ktoś prosi o zgodę na pracę w nadgodzinach w drodze wyjątku (bo się np. coś w firmie posypało i trzeba naprawić w czasie nadliczbowym), ale nie zamierza ich brać długoterminowo i dlatego chciałby nadal mieć standardowo skrócony czas pracy. Teoretycznie może w takim układzie lekarz by się na to zgodził, bo według prawa ma taką możliwość. Ale normalnie oczekiwałabym że zdejmie oba ograniczenia jednocześnie.
Podsumowując: decyzja należy do lekarza i zależy, co on dokładnie napisze w dokumentach. Ale normalnie zezwolenie na nadgodziny raczej wiąże się z wydłużeniem standardowego dnia pracy.