Był taki czas...........
Ciało nie bolało,czasem dłoń gdy linijką w szkole przyłożyli, czasem dusza dziecięca łezkę upuściła -upokorzona,bo gorsza od
innych, potem gdy inni jeżdzili na obozy,bawili się,trzeba było pracować na chleb......
Rodzina.....- tak rodzina wtedy była razem,łączyła wspólna misa na stole,kazdy siegał po skwarek...............
A potem każdy na podbój świata. Komu się udało,szczęśliwy-szybko zapominał o tych co zostali................
A teraz co łączy? Wspólne nazwisko?Wspomnienia,które chciałoby się wymazać z pamięci,a wracaja natretnie..........
Kto mądrzejszy nie wini rodziców,lecz system,,ale nie wszystkich natura wrażliwością obdarzyła ,choc z jednej matki,
tego samego domu i wspólnej miski.
Żal niezmierzony,lecz żle wymierzony.
Żal-dotknął tych,którym się powiodło.Poczucie winy???wobec tych co zostali na końcu???
Żal-że nic już się nie zmieni................
ŻAL,pretensje,podziały,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Ból samotności,,,,,,,,,,,,,,