Norbi, nie martw sie , to jest nas co najmniej dwoje
Ja też mam pewne trudności z wymową. Nie są może duże, ale bardzo często spotykam się np. w sklepie, na poczcie, czy w innym miejscu, gdzie pan/pani nie rozumiejąc lub nie słysząc moich słów (bo mówię też za cicho) strasznie się krzywi. Mam wrażenie , że ich to bardzo denerwuje. A co ja mam powiedzieć?! Ja się denerwuję, że oni się denerwują......
A jakis miesiąc temu będąc na badaniu (prywatnie niestety) paniusia w recepcji była tak wściekła na mnie, że nie słyszy co ja do niej mówię, że miałam wrażenie, że jakby mogła to by mnie udusiła! Z natury jestem spokojna, ale tym razem nie zdzierżyłam i napisałam skargę do jej szefa, podając oczywiście jej nazwisko. Przepraszali, ale niesmak pozostał.....